Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Gorzyce: Zderzenie nissana z ciężarówką. Poszkodowanych uwalniali strażacy

Dzisiaj po południu, w sąsiadującym z naszym województwie powiecie tarnobrzeskim, doszło do poważnego wypadku. Samochód osobowy zderzył się z ciężarówką.

Do wypadku doszło w piątek po godz. 13 na drodze krajowej nr 77 Nisko – Sandomierz. W miejscowości Gorzyce zderzyły się dwa pojazdy: samochód ciężarowy z naczepą i osobowy nissan. Na miejscu interweniowała straż pożarna, ratownicy medyczni i policja.

Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący nisanem zjechał na przeciwległy pas jezdni, wprost pod nadjeżdżającą z naprzeciwka ciężarówkę. Jej kierowca usiłował jeszcze uniknąć zderzenia zjeżdżając na pobocze. Manewr się jednak nie powiódł. W wyniku zderzenia pojazdów oba wpadły do rowu, ciężarówka z jednej strony jezdni, nissan zaś z drugiej.

Mężczyzna oraz kobieta podróżujący samochodem osobowym zostali zakleszczeni we wraku pojazdu. By ich uwolnić, strażacy musieli użyć sprzętu hydraulicznego. Obie osoby zostały przetransportowane do szpitala.

Przez kilka godzin droga krajowa nr 77 była w miejscu zdarzenia zablokowana w obu kierunkach. Policjanci kierowali ruch na objazdy przez Sandomierz, Tarnobrzeg i Stalową Wolę oraz przez Sandomierz, Trześń, Sokolniki, Grębów.


Wyświetl większą mapę

(fot. nadesłane – Marcin Radzimowski – DZIĘKUJEMY!)
2016-04-01 21:51:33

11 komentarzy

  1. Teren zabudowany i pewnie stówa na liczniku bo uszkodzenia na mniej nie wskazują.

    • Weź pomysl taka ciezarowka wazy na pusto 14-15 ton + ladunek to ok 40t vs 2t nissan > jakby nie odbil ciezarowka i niewpadl do rowu tylko czolowo by sie zderzyl nawet jakby jechali po 50km/h to by byly jeszcze wieksze zniszczenie i tylko refleks kierowcy Ciężarówki ich uratowal

    • specjalisto. mogli jechać i z 30 i ciężarówka np 50 i masz 80 KM siłę zderzenia. Pozatym jak widzisz auto było rozcinane przez straż i dlatego tak wygląda. Pomyśl ośle . powinni zakazać osłom wypowiadać się

  2. Kilka razy dziennie na tym portalu pojawiają się informacje o wypadkach w naszym regionie, ale wystarczy wyjechać na drogę i niektórzy zachowują się tak, jakby zostali wypuszczeni z klatki. Mają za nic ograniczenia, mają za nic innych kierowców. Tacy mistrzowie prostej kpią sobie z praw fizyki. Czy musi wydarzyć się tragedia, żeby taki dekiel zrozumiał, że warto zwolnić? Chamstwo na drogach to już prawdziwa plaga i dotyczy to dosyć znanych tablic rejestracyjnych, za to wszystko natomiast, co się dzieje na drogach – winić należy policję, która już bardziej nieporadna być nie może. Organizuje się jakieś durnowate bezpieczne weekendy, z których nie wynika kompletnie nic.

    • Przewaznie taki idiota nie ma kiedy zrozumiec swojego bledu bo juz nie zyje ale moze to i lepiej selekcja naturalna a w tym przypadku to moze pekla opona tak jak w prezydenckiej limuzynie

    • Jak policja rypie mandaty to „państwo policyjne” jak odpuszcza to wielkie larum że to „wina policji”..! Co niby mają zrobić stać co pół kilometra czy do każdego pojazdu wsadzić policjanta…? Odpowiedz nam co ma policja zrobić..?
      Kiedy ludzie zrozumieją że to od nich zależy bezpieczeństwo?

  3. Jednak pięć gwiazdek NCAP Qashqaia robi swoje, przód zmasakrowany a wnętrze kabiny niemal nienaruszone.

  4. Po czym poznać h..a w terenie…po antenie.

  5. Studętkom jezdem to wiem, że...

    Najwięksi „znawcy” tematu już się wypowiedzieli, dodam tylko, ze jednak rowy są wprost niezastąpione w roli hamulca ostatecznego.
    Wolę sobie nie wyobrażać gdzie ów wstrząśnięty (ale nie zmieszany) sprawca zatrzymałby swój „bolid” gdyby nie bohaterski rów ze słupem w tle. 😆

Z kraju