Jeden z mieszkańców Lublina zamieścił w sieci zdjęcia z gołębiami na jednym z restauracyjnych stolików. Ptaki dojadały z talerza resztki po klientach, a cały obrazek wygląda mało estetycznie.
Paranoja.Dobrze,że nie stado zabójczych os ,ba os dzików.Nie miałby czasu filmować.Śmichem to koń przychodzi do baru,jedna druga setka,a barman:- nie często bywają u nas konie,koń:- za tą cenę wcale się nie dziwię.?
Lolek
Ten co robił zdjęcia to chyba jest zły na te gołębie że go wyprzedziły
bazyl
Dokładnie.:) Myślał że zgarnie jeszcze po kimś darmową bułkę a tu figa. Gołębie go wyprzedziły.:) No ale to chyba nie powód żeby od razu na nie skarżyć i zgłaszać na policję. W końcu gołąb nie z kamienia, a to tylko kawałek bułki.:)
gelo
„Latające szczury” jak je w Niemczech nazywają. ZERO pożyteczne same choroby , bakterie i robale mają na sobie. Teraz już wiecie dokarmiający. Oby wam narobiły do talerzy a wy o tym niewiedzielibyście dzbany!
Ela
Przestrzec także należy przed psimi odchodami,rozdeptywanymi na chodnikach,przenoszonymi na obuwiu do domu.Nie wszystkie psy są odrobaczane.Mądre słowa pracownika sanepidu.
Zdrówko
Jestem za wycięciem wszystkich bezpańskich gołębi w Lublinie, ani to ładne, chodniki i pomniki poopsrywane, ani nie wydobywają jakiś pięknych dźwięków w porównaniu do innych latających stworzeń.
mati
Do wszystkich obrońców tych szczurów, powiedzcie mi może skąd u mnie na balkonie 8 piętra wzięły się kleszcze w tym sezonie? I tu zaznaczę że nic innego jak gołąbki, którym zresztą sąsiad niżej zorganizował karmnik i swój własny „kącik”, to nie widziałem. Nie wiem może doleciały same te 100 m z najbliższych traw albo drzew?
fluffy
Może szwędałeś się po okolicy,a potem gatki na balkon w celu przewietrzenia?A może jakieś zakupy?A może to nie kleszcz?Rozumiem,,że przebywasz w szczelnie zamkniętym pomieszczeniu i nigdzie nie wychodzisz?Żarcie z puszek z bunkrów PRLu za dawnych lat?Kolejny roszczeniowiec ekolog ,bo „kuźwa kleszcz na 8-mym.Paranoja społeczeństwa.
QWERTY
„Może szwędałeś się po okolicy,a potem gatki na balkon w celu przewietrzenia?”
WOW. Ty tak robisz? Ja bieliznę piorę, a nie wietrzę.
„A może to nie kleszcz?”
Może nie kleszcz, może obrzeżek gołębi z gatunku kleszczy…
„Rozumiem,,że przebywasz w szczelnie zamkniętym pomieszczeniu i nigdzie nie wychodzisz?”
Pewnie przyniósł na sobie klaszcze i wysłał „na balkon w celu przewietrzenia”.
„Kolejny roszczeniowiec ekolog ,bo „kuźwa kleszcz na 8-mym.”
Nie pomyliło Ci się przypadkiem? Myślę, że to określenie zdecydowanie nie pasuje do kogoś, kto nie życzy sobie gołębi i kleszczy na balkonie…
Lubelak
Kolejny lubelski cebulak zdjecia robił, bo miernota nie ma nic innego do roboty w swoim zakichanym i smutnym życiu …:))))
VOLF
Kiedyś proca i hacele załatwiały problem kawek, gołębi i innych latających. ( Wystarczyło pokazać widełki i ptaszków nie było ) Dziś to ptactwo nie bardzo chce człowiekowi na chodniku ustąpić.
!!!!!!
Gratuluję autorowi tych zdjęć wysokiego poziomu glupoty i uważam, że jest wysoce niebezpiecznym pasożytem
Paranoja.Dobrze,że nie stado zabójczych os ,ba os dzików.Nie miałby czasu filmować.Śmichem to koń przychodzi do baru,jedna druga setka,a barman:- nie często bywają u nas konie,koń:- za tą cenę wcale się nie dziwię.?
Ten co robił zdjęcia to chyba jest zły na te gołębie że go wyprzedziły
Dokładnie.:) Myślał że zgarnie jeszcze po kimś darmową bułkę a tu figa. Gołębie go wyprzedziły.:) No ale to chyba nie powód żeby od razu na nie skarżyć i zgłaszać na policję. W końcu gołąb nie z kamienia, a to tylko kawałek bułki.:)
„Latające szczury” jak je w Niemczech nazywają. ZERO pożyteczne same choroby , bakterie i robale mają na sobie. Teraz już wiecie dokarmiający. Oby wam narobiły do talerzy a wy o tym niewiedzielibyście dzbany!
Przestrzec także należy przed psimi odchodami,rozdeptywanymi na chodnikach,przenoszonymi na obuwiu do domu.Nie wszystkie psy są odrobaczane.Mądre słowa pracownika sanepidu.
Jestem za wycięciem wszystkich bezpańskich gołębi w Lublinie, ani to ładne, chodniki i pomniki poopsrywane, ani nie wydobywają jakiś pięknych dźwięków w porównaniu do innych latających stworzeń.
Do wszystkich obrońców tych szczurów, powiedzcie mi może skąd u mnie na balkonie 8 piętra wzięły się kleszcze w tym sezonie? I tu zaznaczę że nic innego jak gołąbki, którym zresztą sąsiad niżej zorganizował karmnik i swój własny „kącik”, to nie widziałem. Nie wiem może doleciały same te 100 m z najbliższych traw albo drzew?
Może szwędałeś się po okolicy,a potem gatki na balkon w celu przewietrzenia?A może jakieś zakupy?A może to nie kleszcz?Rozumiem,,że przebywasz w szczelnie zamkniętym pomieszczeniu i nigdzie nie wychodzisz?Żarcie z puszek z bunkrów PRLu za dawnych lat?Kolejny roszczeniowiec ekolog ,bo „kuźwa kleszcz na 8-mym.Paranoja społeczeństwa.
„Może szwędałeś się po okolicy,a potem gatki na balkon w celu przewietrzenia?”
WOW. Ty tak robisz? Ja bieliznę piorę, a nie wietrzę.
„A może to nie kleszcz?”
Może nie kleszcz, może obrzeżek gołębi z gatunku kleszczy…
„Rozumiem,,że przebywasz w szczelnie zamkniętym pomieszczeniu i nigdzie nie wychodzisz?”
Pewnie przyniósł na sobie klaszcze i wysłał „na balkon w celu przewietrzenia”.
„Kolejny roszczeniowiec ekolog ,bo „kuźwa kleszcz na 8-mym.”
Nie pomyliło Ci się przypadkiem? Myślę, że to określenie zdecydowanie nie pasuje do kogoś, kto nie życzy sobie gołębi i kleszczy na balkonie…
Kolejny lubelski cebulak zdjecia robił, bo miernota nie ma nic innego do roboty w swoim zakichanym i smutnym życiu …:))))
Kiedyś proca i hacele załatwiały problem kawek, gołębi i innych latających. ( Wystarczyło pokazać widełki i ptaszków nie było ) Dziś to ptactwo nie bardzo chce człowiekowi na chodniku ustąpić.
Gratuluję autorowi tych zdjęć wysokiego poziomu glupoty i uważam, że jest wysoce niebezpiecznym pasożytem
Niektórym qrfom wszystko przeszkadza.