W obliczu braku jakichkolwiek rozwiązań dotyczących wsparcia dla branży, restauratorzy i pracownicy gastronomii postanowili połączyć siły i stanąć w obronie swoich praw i interesów. Złożyli petycje skierowane do premiera.
A co tam robił ten senatorzyna ? Chyba się zdziwił że tak mało było przedstawicieli lubelskiego gastro – nie bardzo mógł się polansować – zabrakło jeszcze lubelskiego restauratora ze starego miasta Filipa z Meksyku – chyba mu sie poprawiło jak nie protestował.
Rudi
Hoteli nie trzeba było zamykać same się zamknęły…brak klientów zamyka interes i tyle.
A garkotłuki to ostatnia dziedzina która obchodzi obywateli którzy sami gotują a nie chodzą na danie na starej szmacie.
Zamknąć kościoły, otworzyć gastro
Zamknąć gastro. Otworzyć kościoły.
A co tam robił ten senatorzyna ? Chyba się zdziwił że tak mało było przedstawicieli lubelskiego gastro – nie bardzo mógł się polansować – zabrakło jeszcze lubelskiego restauratora ze starego miasta Filipa z Meksyku – chyba mu sie poprawiło jak nie protestował.
Hoteli nie trzeba było zamykać same się zamknęły…brak klientów zamyka interes i tyle.
A garkotłuki to ostatnia dziedzina która obchodzi obywateli którzy sami gotują a nie chodzą na danie na starej szmacie.