Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

Dziecko wbiegło pod radiowóz. Potrącenie chłopca w Bełżycach (zdjęcia)

Do szpitala trafił nastolatek, który wczoraj po południu został potrącony przez policyjny radiowóz. Sprawą zajmuje się prokuratura. Ze wstępnych ustaleń wynika, że dziecko wbiegło na jezdnię za piłką.

48 komentarzy

  1. Teraz nawet niedowidzących biorą do Policji?

    • Czy Prawo Jazdy i kursy na uprzywilejowane itp. za masło?

    • Właśnie !
      Zbliżał się do przejścia i powinien zachować czujność , a nie wypatrywać ofiary która popełnia wkroczenie by ją udupić .
      Tym razem sam się udupił .

      • Jak można takie bzdury gadać. Kierujący ma prawo ufać że inni przestrzegają prawa.

        • Wyrok Sądu Najwyższego.

          Zasada ograniczonego zaufania oznacza, iż każdy uczestnik ruchu może zakładać, iż inni będą przestrzegać zasad ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na coś odmiennego. Zasada ta oznacza, że kierowca może zakładać przestrzeganie przepisów przez innego współuczestnika ruchu, chyba że jego zachowanie wskazuje na coś innego (tak Sąd Najwyższy w orzeczeniu z 6 czerwca 1962 r. o sygn. Rw 589/62). Sygnałem do utraty zaufania i zwiększenia ostrożności mogą być wszelakie okoliczności (także te atmosferyczne jak mokra droga). Okolicznością, która każe uczestnikowi ruchu wzmóc poziom ostrożności, a więc ograniczyć zaufanie jest m.in. obecność dzieci na drodze lub poboczu bez opieki dorosłych (Sąd Najwyższy, sygn. III K 1143/57).

          Sama w sobie obecność dzieci wcale nie musi prowadzić do obowiązku utraty zachowania. Liczy się przede wszystkim ocena całokształtu zachowania dzieci, która może wskazywać na możliwość naruszenia zasad ruchu drogowego (np. nagłego wkroczenia na jezdnię) – por. postanowienie Sądu Najwyższego z 10 sierpnia 2005 r. o sygn. III KK 323/04.

  2. Na takie właśnie sytuacje jest „furtka” w PoRDzie. Nieostrożne wejście (wbiegnięcie) pieszego na jezdnię.

  3. § 47. 4. Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem [przejście dla pieszych, przejazd rowerowy] jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających.

    Czy kierujący zastosował się do tego nakazu? Czy też jak 80÷90% spośród najlepszych kierowców Europy nawet nie słyszał o takim obowiązku?

    • Franiu, twoja znajomość prawa jest powalająca co ma sie nijak do znajomości praw fizyki. Skoro jesteś tak wszechstronnie uzdolniony i wszystkowiedzący to rozumiem że jadąc samochodem 30 km/h potrafisz zatrzymać go na odcinku 1 m, za szybko ? to zatrzymaj samochód jadący z szybkością 20 km/h na odcinku 0.5 m. 80 -90% najlepszych kierowców Europy tego nie potrafi. Twoje przemyślenia są niestety na poziomie tego nastolatka, który grajac w piłkę przy jezdni nie wziął pod uwagę faktu iz jezdnią jeżdżą samochody

      • widzę, że nie rozumiesz powyższego artykułu nawet po jego przeczytaniu, nie mówiąc o znajomości na pamięć…
        gdzie tam jest choćby wzmianka o prędkości i dystansie? masz zmniejszyć prędkość tak, żeby zdążyć się zatrzymać. choćby to miało być 10km/h, jeśli widzisz, że przy przejściu kręcą się ludzie i mogą bez patrzenia wejść na jezdnię.

        • widzę, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, szkoda. W którym momencie odniosłem sie do opisywanego zajścia????
          Jeżeli już wypisujesz mądrości – w/g ciebie – to zdefiniuj ” nagłe wtargnięcie na jezdnię”

          • ale z ciebie de*il. w żadnym słowie nie odnosiłem się z sytuacji opublikowanej przez lublin112, a do ARTYKUŁU z Prawa o Ruchu Drogowym, który komentowałeś. jednak z wyciąganiem wniosków po paru zdaniach jest u ciebie kiepsko… błagam cię, nie głosuj w najbliższych wyborach. wystarczy, że przez 2 minuty będziesz oglądał jakąkolwiek stację i cię zmanipulują, a twój głos jest nie wiedzieć czemu, równy mojemu. błagam!

            • „…jest obowiązany zmniejszyć prędkość…” Narzucasz, że jechał za szybko. Przecież nawet zwalniając i jadąc te Twoje 10km/h jak dziecko wybiegnie Ci centralnie pod maskę to nie ma najmniejszej szansy, żeby do uderzenia nie doszło. Zresztą chyba po to robi się prawo jazdy, żeby jednak te podróż sobie przyspieszyć, a nie żeby zawsze jechać profilaktyczne 10k/h, bo a nóż jakieś dziecko wybiegnie CI pod samochód. Normalna sprawa, nie pierwszy i nie ostatni wypadek… nic z tym nie zrobisz. <3

      • Jareczku spójrz w jakiej odległości od początku pasów stoi ten samochód i dopiero wypisuj takie mądrości.

        • Marianku, widzę, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, szkoda. W którym momencie odniosłem sie do opisywanego zajścia????
          jak juz przeczytasz, zrozumiesz to dopiero wypisuj takie mądrości. CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM a nie pod kątem tego co chcesz napisać

          • a po drugie co ma wspólnego odległość od pasów z miejscem gdzie stoi ten samochód????? Potrącenia nie było na pasach – Marianku

        • a po drugie miszczu yntelektu i znający ten artykuł na wyrywki – w którym miejscu jest napisane, że miało to miejsce na przejściu. Do przejścia jest ok. 20 m

    • Po co im paragrafy .
      Mają dwa punkty :
      1) Policjant ma zawsze rację .
      2) Jeżeli policjant nie ma racji , patrz punkt 1 .

  4. Leokadia Grażyna (przewodnicząca Kółka Różańcowego !!!)

    No i znowu bedzie na policje…

  5. Nie dostosował prędkości do warunków na drodze . Proste . Nie ma co wyjaśniać .

    • Bzdura. Pierwszeństwo pieszych przed wejściem na przejście nie obowiązuje i nie będzie obowiązywać. Jesteś po prostu ignorantem.

  6. Policjant potrącił dziecko na przejściu dla pieszych!!! To czyja to wina?

  7. Gdyby jechal ksiądz to by mogli powiedzieć, że to dziecko prowokowało:-) swoją drogą to ciekawe czy pan policjant zachował szczególną ostrożnosc i zimniejszył prędkość pojazdu dojeżdżając do przejścia.

  8. Z piłką, a to dobre gdzie oni tą piłkę znaleźli. Dziecko przechodziło przez przejście dla pieszych z zakupami i zostało potracone, linia obrony słuszna jeszcze rodzicom dowalić. Wstyd dla policji, ręka rękę myje, widać było chwilę po zdarzeniu. Ustalanie przebiegu zdarzenia między sobą, ale na szczęście było kilku świadków.

  9. Gdzie ta piłka? Na zdjęciach są rozrzucone zakupy ..

  10. He he dobre Greg. Zawsze jest wina dorosłego, my mamy chronić dzieci!!! A tu policjant, w terenie zabudowanym, na przejściu dla pieszych . Wiadomo który to? Byl trzeźwy? Ciekawe jak kontrolujący z KMP Lublin to ocenią? Sprawdzimy…