Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Droga to nie wysypisko, śmieci na drodze to poważne niebezpieczeństwo (zdjęcia)

Lubelski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zaprezentował zdjęcia śmieci, które zostały zebrane w trakcie porządkowania dróg. Zarządca zaznacza, że śmieci na drodze to poważnie niebezpieczeństwo dla użytkowników dróg. Co więcej, śmieci wyrzucane są w rejonie szklaków komunikacyjnych na dziki wysypiskach.

Jak przekazuje Lubelski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad użytkownicy dróg często w trakcie podróży samochodem wyrzucają opakowania po jedzeniu, butelki, kubki, czy puszki. Czasem niestety podrzucają śmieci na poboczu drogi, na dzikich wysypiskach. W trakcie wiosennych porządków pracownicy służby drogowej co roku zbierają ogromne ilości śmieci. Jak duża jest to skala, niech świadczy jedno ze zdjęć poniżej.

Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zaznacza, że śmieci walające się po drogach to ogromne niebezpieczeństwo dla użytkowników dróg. Dodaje również stanowczo, że droga to nie wysypisko śmieci i od nas samych zależy, jak będzie ona wyglądać.

Odpady na drodze stanowią realne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Mogą one powodować powstawanie niebezpiecznych sytuacji, takich jak poślizgnięcia się lub zakłócenie toru jazdy, co może prowadzić do wypadków. Ponadto odpady na drodze mogą być także niebezpieczne dla zwierząt.

Z tego powodu ważne jest, aby każdy użytkownik drogi przestrzegał zasad bezpieczeństwa i nie zanieczyszczał dróg odpadami. Wszyscy powinni dbać o czystość dróg i utrzymywać je w czystości, zbierając i wyrzucając śmieci w odpowiednie miejsca. Ponadto warto pamiętać, że każde zanieczyszczenie drogi jest nie tylko niebezpieczne, ale także nielegalne i może być karane.

Dużym problemem są również dzikie wysypiska przy drogach. Głównie na takie wysypiska trafiają odpady budowlane, zużyte opony, czy też elementy zdemontowanych samochodów. Te nielegalne składowiska odpadów stanowią zagrożenie dla środowiska i zdrowia ludzi, a także zanieczyszczają krajobraz i obniżają wartość estetyczną okolic. Wysypiska te są często niezagospodarowane i niekontrolowane, co oznacza, że odpady są składowane bez żadnej ochrony, co jest szkodliwe dla środowiska. Wysypiska te także stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, ponieważ odpady na nich składowane mogą być przenoszone przez wiatr na drogę i stanowić zagrożenie dla kierowców.

Kosztowne sprzątanie

Niestety sprzątanie wiąże się z kosztami, które ponosi zarządca drogi. Środki na utrzymanie dróg krajowych pochodzą ze Skarbu Państwa, a więc z kieszeni podatników. Wszystko zależy od użytkowników dróg. Wystarczy, że będziemy szanowali wspólne dobro i przestrzegali powszechnych zasad czystości, tak jak robimy to w naszych domach.

W 2022 roku na utrzymanie czystości m.in. pasa drogowego, parkingów oraz MOP GDDKiA wydała ok. 80 mln zł. I tak koszt utrzymania czystości dróg w jednym województwie i tylko w jednym roku może sięgać nawet blisko 16 mln zł! Takie koszty były w woj. mazowieckim. Równie wysokie koszty blisko 12 mln zł odnotowano w woj. podlaskim i ok. 11 mln zł w województwie dolnośląskim. Najmniej kosztowało to nas (wszystkich!) w woj. opolskim 506 tys. zł i w woj. podkarpackim 515 tys. zł.

Tutaj warto przypomnieć, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad utrzymuje ok. 17 800 km dróg krajowych, a z uwzględnieniem dodatkowych jezdni, np. dróg serwisowych, to już ponad 22 000 km). To jaką kwotę trzeba będzie przeznaczać na sprzątanie dróg, zależy od wszystkich użytkowników dróg.

Droga to nie wysypisko, śmieci na drodze to poważne niebezpieczeństwo (zdjęcia)

Droga to nie wysypisko, śmieci na drodze to poważne niebezpieczeństwo (zdjęcia)

Droga to nie wysypisko, śmieci na drodze to poważne niebezpieczeństwo (zdjęcia)

Droga to nie wysypisko, śmieci na drodze to poważne niebezpieczeństwo (zdjęcia)

Droga to nie wysypisko, śmieci na drodze to poważne niebezpieczeństwo (zdjęcia)

(fot. GDDKiA)

10 komentarzy

  1. Liczba śmieci (są m.in. plastikowe butelki z moczem) w przydrożnych rowach znacznie wzrosła po 24.02.2022r. Ciekawe dlaczego?

    • To że tirowcy szczają do butelek to nic nowego. Problemem jest to że są one wywalane przez okna. I wydaje się że liczba wzrosła, ale to nie dla tego że jest ich wyrzucanych coraz więcej, a są rzadziej sprzątane. Taki nowy pissowski ład i nie ma pieniędzy na nic…

  2. Te opony to ewidentnie na opony rowerowe wyglądają.

  3. Lubelski oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad – pomyślcie, co byście robili, jakby tych śmieci tam nie było.
    Normalnie bylibyście bezrobotni i niepotrzebni.
    A tak: i wilk syty i owca cała. 😆

  4. Niektórych śmieci nie można wyrzucić do śmietnika. Np części samochodowe. I chyba lepiej położyć je na poboczu drogi gdzie sprzątnie je zarządca niż wrzucać do lasów, rzek i jezior

  5. Kierowcy możecie częściowo wyrzucają ale częściej piesi z psami, dziećmi, biegacze i spacerowicze.

  6. Ludzie płacą za wywóz śmieci i jeszcze je wyrzucają gdzie popadnie, geniusze xDDDDDDDDDDD

  7. Okolice lasu Kozlowieckiego, a dokładniej skręt na Stary Tartak tuż przed wiaduktem kolejowym. Po każdym weekendzie śmieci można zbierać workami. Pobliski skręt na miejscowość Wandzin, tam podobnie i to szczególnie po weekendzie. Fajne tereny do wypoczynku, spacerów i jazdy rowerkiem, ale niestety. Przyjeżdżający i odwiedzający, to zwykłe śmie_ciuchy.

    • poopieram, nie mniej jednak w każdą dziurę jak wejdą to robi się problem. Każdą drogą gdzie przejdzie stado spacerowiczów wzbogacone są o śmieci.
      Do tego kupy psie, psów jest więcej jak dzieci a nawet i wyprowadzających właścicieli.

  8. Ok śmieci przy drogach to spacerowicze itd ale kto normalny wyrzuca śmieci na obwodnicy

Z kraju