Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Chcą wprowadzenia zakazu pokazywania zdjęć martwych płodów. Radni zajmą się obywatelskim projektem

Założony został komitet inicjatywy uchwałodawczej „Stop drastycznym treściom”, jego członkinie apelują o wprowadzenie zakazu umieszczania w Lublinie zdjęć martwych płodów. Sprawa trafi na sesję.

54 komentarze

  1. Chcesz sobie oglądać takie treści jeden z drugim ? to oglądaj w domu ! Nikt normalny nie życzy sobie takich widoków a tym bardziej nie powinny widzieć ich dzieci . Takie zdjęcia i pornografia niszczą psychikę i są na to badania . Jak ktoś interesuje się tematyką aborcyjną i jest ciekaw jak wyglądają abortowane płody znajdzie zdjęcia na własną rękę w internecie . To są treści dla 18+ .

    • a jak na helołin się przebierają za zgniłe trupy to już dla dzieci dobra jest.

    • Trzymać w ciemnocie

      Tak jak przekleństwa na ulicach, papierosy, alkohol i księża pedofile, którzy myślą, że są z Marsa.

    • Dokładnie. Chociaż jeden dobrze gada i popieram projekt z całego serducha!

      • Chcesz cenzury? To do Korei Północnej. Nie po to z komuną tyle lat Polacy walczyli, żeby teraz pod inna postacią totalitarne metody wprowadzać.

  2. Putin zaprasza do siebie.

    Niestety miasto staje się większą wsią intelektualna niestety niestety niestety.
    Ludzie w Europie inaczej żyją. Zawsze będzie tu zaścianek i bliżej obywatelom do rosji niż ue.
    Na koniec tej imprezy niektórzy obudzą się ale już za miedzą.
    Litery tylko trochę się różnią a z reszty będą zadowoleni.

  3. Kaja płodek i jej zryty beret.

  4. Całe lewactwo: mają problem z pokazywaniem skutków aborcji natomiast nie mają problemu z tym żeby ją wykonywać. Obłuda.

    • Dokładnie tak.

    • Do tego propagowanie degrengolady oraz treści kontrowersyjnych w kwestiach seksualności według nich jest ok. Tutaj wedle ich opinii nikogo nic ma nie urażać i nie jest to drastyczne. To są podwójne standardy i hipokryzja według mnie.

      Dla mnie wolność słowa jest najważniejsza – nawet, jeżeli kogoś obraża czy szokuje. Powinna być totalna wolność słowa (oczywiście z wyjątkiem jawnego nawoływania do przemocy czy do popełniania przestępstw).

      Ten projekt to nic innego jak próba cenzury.

      Niech wszyscy mówią i pokazują co chcą z wykluczeniem wyżej opisanego wyjątku.

  5. Trzeba dobrze się przyjżeć i zapamiętać te twarze.

  6. Bardziej brzydzi mnie używanie dzieci jako swego rodzaju tarczy, argumentującej głupie poczynania dorosłych niż owe zdjęcia zakrwawionych płodów.
    Paniom protestantkom jakoś nie przeszkadzają lekcje religii, gdzie opowiada się (także ich) dzieciom głupoty o niepokalaności poczynania człowieka i krwawych ofiarach składanych na ołtarzach, stosach i podczas krucjat ku czci ich podobnież dobrego Boga.
    W ich „świętej” księdze fanatykom religijnym znanej jako Biblia, też nie brakuje opisów zbrodni i krwawych scen, ale nikt dzieciom oczu nie zasłania przed widokiem tych tekstów. Nawet naucza się, że bogu są miłe rżnięte baranki i innowiercy.

    • zgorszenie dzieci jako argument jest bardzo dobrze użyty wobec osób, które niby troszczą się o los dzieci- będąc przeciw aborcji a przymykają jednocześnie oko na epatowanie drastycznymi obrazkami .Czy jak jesteśmy”za życiem”mamy wystawiać na pikietach obrazki z waginami podczas porodu ? Nie. Ci oszołomi, którzy prezentują zdjecia rozerwanych płodów nie mają żadnego sumienia ani rozumu. A co do czytania biblii przez dzieci czy dorosłych katolików- kto to dzieło czyta 😉 jeśli nie musi lub nie jest „nawiedzony” ?

  7. Z pewnością Ci, którzy tak mówią, że nie można zmuszać nikogo do oglądania takich obrazów, podpisują się za przymusem szczepienia wszystkich od wiadomo czego i paszportami. Hipokryci !

  8. propaganda PISuarów jak za Gebelsa

    • Lato dawno minęło, a efekty zbyt długiego przebywania na słońcu nadal widoczne. To nie pisiory chcą cenzury. to „tolerancyjni”.

  9. Czy będzie można pokazywać opakowania tych zabitych płodów? Mnie się wydaje, że to powinno iść razem.

  10. Wnoszę obywatelski projekt „stop pokazywaniu Magdy Popłuczyn w przestrzeni publicznej”.

Z kraju