Cel jest jeden: nie dopuścić, aby ciężarówki stanęły na ekspresówce. „Święta spędzimy w pojazdach” (zdjęcia)
15:39 17-12-2023 | Autor: redakcja

Już ponad 70 km ma kolejka ciężarówek oczekujących na wyjazd z Polski, jaka ustawiła się przed przejściem granicznym w Dorohusku. Pojazdów bardzo szybko zaczęło przybywać w czwartek i piątek, aż w końcu sznur sięgnął Piask. Wówczas do działań ruszyła policja oraz służby drogowe.
Przede wszystkim chodziło o to, aby nie dopuścić do parkowania pojazdów na drodze ekspresowej. Jak podkreślają policjanci, stwarzałoby to duże zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Dlatego też zapadła decyzja, aby ciężarówki ustawiać wzdłuż drogi krajowej nr 17.
– Ruch z obwodnicy, na węźle Piaski Wschód, został skierowany łącznicą zjazdową na znajdujące się poniżej rondo. Tam funkcjonariusze policji dokonują niejako segregacji nadjeżdżających ciężarówek. Te w ruchu krajowym mogą jechać dalej, zaś kierowcy udający się na granicę w Dorohusku kierowani są w stronę Zamościa. W bezpiecznym miejscu zawracają i ustawiają się w kolejce – wyjaśniali nam drogowcy.
Z kolei policjanci dodają, iż cały czas wzdłuż kolejki jeździ patrol, który nie tylko pilnuje porządku i reaguje na potencjalnie niebezpieczne sytuacje, lecz przede wszystkim też udrażnia ruch. Mundurowi dbają także o to, aby pojazdy stając w kolejce nie blokowały dróg lokalnych czy też dojazdów do posesji.
Powód tak dużego ruchu w stronę Dorohuska wyjaśniają sami kierowcy. Tłumaczą, że kiedy rozeszła się wieść, iż przejście to zostało odblokowane, kto tylko mógł ruszył w jego kierunku licząc na sprawną odprawę. Chodzi tu o protest przewoźników, którzy musieli zawiesić swoją akcję po tym, jak wójt gminy Dorohusk Wojciech Sawa zadecydował o rozwiązaniu zgromadzenia.
– Wszyscy się zjechali na Dorohusk, więc kolejka coraz dłuższa. Ale na razie w miarę sprawnie to idzie. Co kilkanaście minut podjeżdżamy do przodu. Jednak obawiam się, co będzie dalej. Do poniedziałku raczej nie mam szans na odprawę a znów ma się zacząć blokad. Żeby nie było tak, że święta spędzimy w pojazdach – mówi nam Artem, jeden z kierowców oczekujących w kolejce.
O ile dla mieszkańców przygranicznych miejscowości tego typu kolejki to codzienność i przez lata nie tylko się do niej przyzwyczaili, tak dla osób mieszkających w powiecie świdnickim to nowość. Skarżą się głównie na problemy z wyjazdem z posesji, czy też znacznym spowolnieniem ruchu na drodze krajowej nr 12. Wskazują też, że wiele pojazdów stoi nieoświetlonych, przez co w nocy stwarzają one zagrożenie.
Po tym, jak Sąd Okręgowy w Lublinie uchylił decyzję wójta gminy Dorohusk, co do zakazu zorganizowania kolejnej akcji protestacyjnej, przewoźnicy zapowiedzieli, że w poniedziałek wracają na granicę. W międzyczasie zorganizowane zostało spotkanie z przedstawicielami strony biznesowej Ukrainy. Rozmowy trwały 10 godzin, w tym czasie starano się wypracować rozwiązanie problemów.
– Okazało się, że strona biznesowa potrafi rozmawiać być może sprawniej, niż rządowa. Zostaliśmy potraktowani poważnie, widzę te rozmowy jako ważny krok naprzód. W mojej opinii jest umiarkowany progres, ale jeszcze kilka kwestii jest w procedowaniu – ogłosił po zakończeniu spotkania jeden z organizatorów protest Rafał Mekler.
Obecnie w kolejce do przejścia granicznego w Dorohusku stoi blisko 2,5 tys. ciężarówek. Szacowany czas oczekiwania na odprawę wynosi 3-4 dni. Zmniejszyły się za to kolejki przed innymi przejściami. W Hrebennem jest to ok. 500 pojazdów a czas oczekiwania na wyjazd z Polski wynosi 6 dni.
Galeria zdjęć





zablokować wjazd do Polski i po problemie
Naprawdę po problemie? 🙂
I co wtedy?
Znikną te kolejki samochodów, które chcą WYJECHAĆ z Polski?
przecież się nie rozpłyną – wyjadą
Ale z ciebie głąb!
Przecież problem jest właśnie w tym, że nie mogą wyjechać!
Cokolwiek zrozumiałeś dlaczego (nie z jakiego powodu) jest problem kilometrowych kolejek?
a może tak zacząć od rozwiązania problemu a nie jego skutku ? wpuszczajcie ich więcej to na pewno kolejka się zmniejszy
głąb to cię zrobił i to chyba nie jeden a całe stado
Ale z ciebie de*il 🙂
Nie wyjadą bo przecież na tym właśnie polega zwrócenie uwagi uniemożliwiając wyjazd tych pojazdów!
Może poproś kogoś mądrzejszego aby ci wytłumaczył o co chodzi…
Najpierw trzeba wjechać żeby wyjechać madralo
Większość ciężarówek podczas protestu stało na MOP-ach w chwili ogłoszenia zawieszenia protestu wszyscy ruszyli w kierunku granicy i to jest efekt.
Jeżeli ciężarówki coś wywożą z Polski znaczy że to co wywożą tu zostało zakupione. Przez garstkę konfederatów transportowych tracą setki firm handlujacych z Ukrainą.
To niech spełnią postulaty i będzie po problemie.
A skąd ta pewność ze towar jeździe z Polski? Z tego co mi wiadomo nie mamy fabryk jachtow i samochodów luksusowych
Akurat jechty produkujemy. I nawet polskie stocznie mają dosyć dobra opinię.
Anna jachtów ani tych luksusowych fur nie widziałem …
to ze zzostał coś zakupione w Polsce nie znaczy że kasa za to idzie do Polski
Chodziło między innymi o to że po wjeździe do Polski po towar Ukraińcy między czasie robili przewozy po naszym kraju. Zabierając robotę naszym.
Tragedia.
Skoro ukraińcy przetrzymują po swojej stronie polskie PUSTE ciężarówki nawet ponad 2 tygodnie(!) to nie widzę powodu żeby się nad nimi rozczulać.
Dokładnie tak. Ukraińcy są świadomi, że tyle trwa powrót do kraju ale widać nie rusza ich to podczas wyjazdu z ukrainy i biorą to na klatę.
Gdzie jest tfusk?
w twoich tfustach
Ale jakie święta mają teraz Ukraińcy? U nich Boże Narodzenie za miesiąc, chyba że coś się zmieniło…
W wolnej chwili bracia mogą skoczyć na front i ubić paru agresorów atakujących i kraj.
Droga ekspresowa do Dorohuska, która jest w budowie jest finansowana w 100% czy w 99% przez stronę Ukraińską?
Nowy rząd to porażka.
Sam jesteś porażka. To się zaczęło podczas rządów Morawieckiego, i tamci nic nie pracowali nad rozwiązaniem problemu.
Myślisz że zrozumie
Ono?
Nie zrozumie.
Trzeba jednak piętnować takie wypowiedzi, żeby kolejne niedomówienia nie powstawały.