Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Bushcrafterzy nie muszą już obawiać się kar. W lasach wyznaczono im specjalne strefy

Leśnicy wprowadzili pilotażowy program dotyczący miejsc, w których bushcrafterzy będą mogli urządzać swoje obozowiska. Całość potrwa od 21 listopada b.r. do 23 listopada 2020 r.

W ostatnich latach niezwykle intensywnie rozwija się w Polsce survival, a szczególnie nazywany survivalem dla wytrwałych bushcraft. Określany jest on jako sztuka przetrwania w gąszczu przyrody. Szacuje się, że z tej formy aktywności terenowej, nastawionej na bliski kontakt z naturą, minimalizm, samowystarczalność i długie przebywanie w lesie, korzysta w Polsce ponad 40 tys. osób i liczba ta szybko rośnie. Nie mogło to zostać niezauważone przez leśników, którzy postanowili dostosować swoje przepisy, aby miłośnicy bushcraftu mogli bez obaw korzystać z kompleksów leśnych. Zwłaszcza że wiedzieli, iż osoby te mają świadomość znaczenia głębokiego kontaktu z naturą dla naszego zdrowia, oraz znają prawa rządzące przyrodą.

Tymczasem obowiązująca obecnie ustawa o lasach zabrania biwakowania poza miejscami wyznaczonymi przez właściciela lasu lub nadleśniczego. Bushcrafterzy i survivalowcy zwykle jednak nie chcą przebywać ani nocować w miejscach wyznaczonych i zagospodarowanych turystycznie, lecz właśnie w leśnej głuszy. Z kolei w przepisach nie ma jasnej definicji „biwakowania”. Chodzi głównie o to, czy obejmuje ona wszystko od rozstawionego namiotu przez hamak zawieszony między drzewami po karimatę rozłożoną na ziemi. Niepokój leśników wzbudzało też używanie ognia w lesie czy ścinanie gałęzi do budowy szałasów.

– Musimy śledzić nowe trendy w rekreacji i starać się zapewnić każdemu swobodę realizowania jego pasji w lesie. Użytkownicy lasu powinni z kolei zrozumieć obowiązki i odpowiedzialność leśników, zwłaszcza za bezpieczeństwo ludzi i przyrody – wskazuje Anna Pikus, naczelnik Wydziału Społecznych Funkcji Lasu w Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych.

Dlatego też już na początku ub. roku leśnicy rozpoczęli prace mające na celu wypracowanie nowatorskiego rozwiązania oraz jego wdrożenie. W tym celu odbyły się spotkania z przedstawicielami różnych grup korzystających z lasu: od rowerzystów, harcerzy przez bushcrafterów i survivalowców po detektorystów czy powożących psimi zaprzęgami. Głównym ich celem było rozwianie mitów i poznanie wzajemnych potrzeb. Później rozpoczął się cykl konsultacji i warsztatów dla leśników oraz przedstawicieli organizacji promujących bushcraft i survival.

Pomogły również nieprecyzyjne przepisy z 1991 r., które nie określają dokładnie sposobu wyznaczenia miejsc biwakowych. Dlatego też leśnicy, zamiast tak jak dotychczas wskazywać konkretne miejsca do biwakowania, postanowili objąć tym duży teren o precyzyjnie określonych granicach. W całym kraju wyznaczone zostały 43 takie obszary na terenie 15 z 17 regionalnych dyrekcji, w sumie obejmujące ponad 65 tys. ha lasów. Najmniejszy z nich liczy 224 ha, największy – 5371 ha. Na całej powierzchni tych obszarów bushcrafterzy będą mogli uprawiać najważniejsze dla nich aktywności zgodnie z ustalonym regulaminem.

W naszym regionie wyznaczono tylko jedno takie miejsce, jest to obszar na terenie Nadleśnictwa Janów Lubelski. Jak informują leśnicy, ustalono też regulamin, który przewiduje, że w granicach tych obszarów można biwakować w dowolnym miejscu, jednak w grupie do czterech osób i nie dłużej niż dwie noce z rzędu. Jeżeli ktoś zamierza biwakować dłużej, powinien jedynie uprzedzić nadleśnictwo, np. pocztą elektroniczną. Co najważniejsze, to biwakujący mają obowiązek przywrócić miejsce w którym przebywali do stanu wyjściowego, czyli posprzątać po sobie.

Bushcrafterzy nie muszą już obawiać się kar. W lasach wyznaczono im specjalne strefy

(fot. pixabay)

29 komentarzy

  1. nie no bomba, szacują, że 40tys ludzi się w to bawi i wyznaczają 43 strefy, po 1000 osób na strefę… i tak lubelszczyzna jest w dobrej sytuacji bo jest jedna taka strefa- w śląskim i małopolskim nie ma żadnej….
    Jakiż dobry pan….

  2. leśnicy ?? leśnicy ??? czy toi te łajzy sprzedający na aukcji drzewo z polskich lasów niemieckim fabrykom produkującym meble ? Niemicy nie chcą wycinać swoich lasów więc wola kupować w Polsce. To potomkowie szyszki i jego ideologi ?? To te mendy to karzą za mandatami obywateli tego państwa za wejście do lasów państwowych znajdujących się na terenie tego państwa ? Te i co swoich kolesi myśliwych oprowadzają po państwowych lasach obiecując niedługo odstrzał zwierzyny ?

  3. Wrypią ci za cokolwiek pod nazwą ” niszczenia ściółki”, a straż leśna wali z górnej półki .

  4. Jak czytam te komentarze to mi się rzygać chce… Ludzie, do tej pory biwakowanie w lesie było zakazane! Dało się co prawda dogadać w tej sprawie z leśnikami, ale był zakaz. Teraz w ramach programu pilatożawego go znoszą w strefach eksperymentalnych. Zamiast zabierać nam prawa jak pisze część oszołomów wyżej to są one przyznawane. A dlaczego na tak małym obszarze? Bo Polskie Lasy Państwowe tylko na takim mogą w myśl obecnej ustawy. Sam jestem gościem, który lubi spać w lesie i ta zmiana to wielki krok dla takich jak ja.

    • Niewolniku zamilcz nie masz prawa się wypowiadać Pan nie pozwolił !!!

      • Oho, kolejny idiota, którym łatwo manipulować wmawiając, że to inni są manipulowani. Znam takich jak ty. Uważacie się za wolnych a bezmyślnie wykonujecie polecenia swoich „liderów”.

  5. A tak bliżej Lublina gdzie by można było??

  6. Zgadza się, leśnicy to też ludzie i często gęsto można było się dogadać względem biwaków, budowy szałasów czy innych działań w terenie ale oficjalnie ostrzegali żeby nie pchać się na oczy straży leśnej bo to ….. jakich mało i samym leśnikom też nieraz krwi napsuli. Problem nie leżał w leśnikach tylko „leśnych policajach” , kolega kiedyś dostał 500 złotych za to że samochód stał metr w granicy lasu i to na rozjeżdżonej do gołej ziemi drodze.Oficjalnie z uwagi na możliwość zaprószenia ognia od elementów układu wydechowego auta o ile goła glina się pali .

  7. Ta… Do najbliższego ,,rezerwatu” za Modliborzycami 70 km. Już widzę jak sobie wyjdę wieczorem z młodym na legalu…

Z kraju