Burza z piorunami przeszła przez województwo lubelskie
20:01 22-01-2020

Dzisiaj przez Polskę przeszedł front chłodny z północny na południe. Na froncie tym obserwowano w kraju opady deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu. Na szczęście marznące opady deszczu ominęły nasz region. Tuż za frontem zaczęło napływać wyraźnie chłodniejsze powietrze polarno-morskie o chwiejnej równowadze termodynamicznej, w którym bez najmniejszego problemu rozwinęły się chmury Cumulonimbus, przynoszące przelotne opady pochodzenia konwekcyjnego.
Najbardziej wypiętrzone chmury Cumulonimbus zdolne były do wygenerowania pojedynczych wyładowań atmosferycznych. Po godzinie 17 burza przeszła w rejonie Warszawy. Jedno z wyładowań uderzyło blisko samolotu naszego narodowego przewoźnika, który wykonywał operacje lotniczą z Warszawy do Amsterdamu. Kapitan statku powietrznego zadecydował o zawróceniu na lotnisko Fryderyka Chopina. Na pokładzie znajdowało się 126 osób i 7 członków załogi.
Następnie burzę obserwowano w okolicach Radomia, gdzie systemy detekcji wyładowań atmosferycznych zanotowały kilka wyładowań atmosferycznych. Po godzinie 18 burza z piorunami wystąpiła w północnej części województwa lubelskiego. Wyładowania doziemne odnotowano w rejonie Parczewa i Białej Podlaskiej. Towarzyszyły im opady krupy, lokalnie śniegu i deszczu ze śniegiem. Miejscami w regionie zrobiło się biało.
W porze zimowej chmury Cumulonimbus rzadko wypiętrzają się powyżej 5 km. Zazwyczaj zdarza się to w chłodniejszych masach powietrza, głównie pochodzenia arktycznego morskiego oraz polarno morskiego. Burze adwekcyjne obserwowane są najczęściej zimą za frontami chłodnymi aktywnych niżów barycznych. Czasami w sprzyjających warunkach burze obserwowano są, gdy blisko Polski, bądź nad naszym krajem przechodzi głęboki niż. Aktywność elektryczna jest zazwyczaj niższa niż w miesiącach letnich, mając na uwadze zdecydowanie słabiej wypiętrzone chmury Cumulonimbus.
Wiosną i latem średnia wysokość chmur burzowych wynosi od 7 km do 15 km w Polsce. W Afryce i USA, ale także w innych rejonach świata wierzchołki chmur Cumulonimbus potrafią osiągnąć nawet 16-20 km.
Dane z detektorów wyładowań atmosferycznych, ukazujące, gdzie zanotowano burze w środę. Dodatkowo zrzut ekranu trackera lotniczego ukazujący samolot naszego narodowego przewoźnika, który zawrócony został na lotnisko Fryderyka Chopina po bliskim uderzeniu pioruna w jego okolicy.
Najnowsze informacje pogodowe
Bieżące położenie opadów i burz
(fot. Free-Photos z Pixabay, flightradar24.com, blitzortung.org)
Ten samolot nie został uderzony piorunem, tylko była potrzebna pomoc medyczna.
W tekście jest informacja i bliskim uderzeniu pioruna, ale nie w samolot.
Pozdrawiamy
Racja, co nie zmienia faktu, że nie to było przyczyną zawrócenia. A wy piszecie: „Dodatkowo zrzut ekranu trackera lotniczego ukazujący samolot naszego narodowego przewoźnika, który zawrócony został na lotnisko Fryderyka Chopina po bliskim uderzeniu pioruna w jego okolicy.”. To nie to samo.
Przez 41 lat takiej ,,zimy” nie widziałem jak obecna. Trawa rośnie, krety ryją, pioruny strzelają. Ludzie w niedzielę całymi rodzinami jeżdżą na rowerach i nie zapowiada się nawet centymetr śniegu. Porażka i koniec świata, nie będzie, tylko już się zaczął.
To okryj się białym prześcieradłem i czołgaj w kierunku najbliższego cmentarza.
Jak trafisz na „mój”cmentarz, niech stracę, ale pochowam cię bez zwyczajowej „cołaski”.
Pietrek, nie daj się nabrać, jak chowa bez „cołaski” to potem włamuje się do trumny i złote zęby wyrywa a rodzinie wmawia że to krety rozryły mogiłę.
Jak to? Wczoraj w dzień w świdniku spadło 40 cm śniegu ale w poziomie
Nooo ta zima już przegina …. a ludzie nadal do kościoła chodzą i na pisuary głosują . Masakra jakaś ehhhhh
Czy wszystkie Grety są upośledzone?
nie, tylko twoja matka i ty
Racja, co nie zmienia faktu, że nie to było przyczyną zawrócenia. A wy piszecie: „Dodatkowo zrzut ekranu trackera lotniczego ukazujący samolot naszego narodowego przewoźnika, który zawrócony został na lotnisko Fryderyka Chopina po bliskim uderzeniu pioruna w jego okolicy.”. To nie to samo.
Ja tam za zimą nie płaczę. W tamtym tygodniu przycięłam i wypieliłam maliny, na początku przyszłego też pewnie coś w ziemi pogrzebię, fajnie. Jeden minus – że robale nie wymarzną, ale karmię wszelkie ptactwo, coby na wiosnę miało dużo potomstwa i musiało nazbierać dużo robali, żeby owe potomstwo wykarmić. W ptaszkach cała nadzieja 🙂
A ponoć ocieplenie klimatu to wymysł tęczowych ekologów. Tak w TVP mówili..i ponoć działalność człowieka nie ma z tym nic wspólnego. Kiedyś się obudzimy, tylko jak już będzie za późno.
Ci co chociażby śledzą historię to wiedzą że to nie wymysł ekologów, ostatnio wydarzyło się około tysiąc lat temu, ciężko więc powiedzieć żeby wtedy działalność człowieka tak szkodziła klimatowi aby można było ją za to obwinić.
W niedzielę w okolicach Wrocławia widzieliśmy 3 powracające klucze (najprawdopodobniej) dzikich gęsi
to sie ludzie na paczci bo jak ta gónolandia wyscnie to nawet gesi nie bedzie
Jarak, kończ już chlanie i idź spać, a rano poczytaj co wypisujesz.
czy w porcie morskim RAdom były szkody ?
a w Żółkiewce urodziło się ciele z dwoma głowami. Ale zdechło
A już myślałem że mam zwidy, albo że komyś jeszcze petardy z sylwestra zostały jak wczoraj po 18 niebo pojaśniało na chwilę.