Sobota, 04 maja 202404/05/2024
690 680 960
690 680 960

Brutalne pobicie studenta podczas balu, nawet jak stracił przytomność, tłukł jego głową o podłogę. Trwa poszukiwanie sprawcy

W ciężkim stanie do szpitala trafił młody mężczyzna, który został brutalnie zaatakowany i pobity na balu studentów medycyny. Sprawcą ma być również student. Ukrywa się on jednak przed organami ścigania.

132 komentarze

  1. Strajk, strajk, wincej, wincej strajku.

  2. suknie za tysiąc zeta a obyczaje z remizy

  3. Prosze rozrozniac stomatologow od lekarzy. w tym czasie lekarze spokojnie tanczyli na parkiecie.

  4. Współczuję pobitemu i życzę zdrowia oraz mam nadzieję na szybkie rozprawienie się ze sprawcą, ale jest też druga kwestia.

    Ludzie, ogarnijcie się z tymi negatywnymi komentarzami. Nie wrzucajcie wszytskich studentów do jednego worka. A takie pobicia zdarzają się często, wszedxie tam gdzie pojawia się alkohol czy inne używki!

  5. Panie Jacku, trochę pokory, zwłaszcza wobec studentów stomatologii w innych uczelniach. Wydział lekarski w Lublinie jest oficjalnie najgorszy w skali kraju, ledwo ledwo kategoria B. To wiele tłumaczy odnośnie do zachowania na półmetku. Tak więc ten tego, proszę nie rumakować 🙂

    • Wydział lekarski w Lublinie plasuje się zwykle w środku stawki absolwentów piszących LEP/LEK. nigdy nie był najgorszy w swojej historii. Poza tym prosze zauwazyc ze najlepsze srednie wyniki uzyskuja uniwersytety z mala liczba absolwentow. Prosze uprzejmie aby nie mylic uczestnikow tego pobicia z rezydentami walczacymi o normalne finansowanie sluzby zdrowia w kraju w srodku Europy a pojawia sie lawina komentarzy na ten temat – zupelnie blednie.

      • I to pisze osoba, która „zapomina”, że dentysta to też lekarz 🙂 Weterynarz zresztą również. Komentarz, który Pan napisał jest po prostu obraźliwy. A Wydział ma kategorię B i nie sposób tego podważyć, bo to fakt. „Zwykle” to i 2 i 10 lat wstecz, a kategoria B to współczesność, ostatnie tygodnie. B to nie jest A plus czy nawet A.

        • Panie doktornieuk, polecam weryfikować informacje, które zamieszcza się w sieci. II Wydział lekarski ma kat. A. Natomiast I wydział z oddzialem stomatologicznym – kat B. Wiele wydziałów lek w Polsce ma kat B, więc nie wiem skąd wniosek o niby najgorszym.
          A najważniejsze to obecnie zdrowie poszkodowanego. Wszędzie znajdzie się czarna owca, więc nie wiem czemu szykanować od razu całe środowisko

          • Oj, nie tak wiele… Od kiedy podanie informacji o przyznanej kategorii jest szykanowaniem całego środowiska? Może jeszcze oskarżenie o hejt? Właściwe znaczenie słowa „szykanować” podaje SJP PWN, tak na marginesie.I w którym miejscu została podana nieprawda?Dlaczego mam weryfikować informacje zamieszczona na stronie http://www.nauka.gov.pl ? To też sieć 🙂 Wydaje mi się, że przyznawanie kategorii jednostkom naukowym służy właśnie temu: wskazaniu, które wydziały są gorsze a które lepsze. Dyskusja dotyczyła stomatologów, więc pojawił się właściwy wydział 🙂

          • W ogóle mam wrażenie, że podanie informacji o przyznanej kategorii, a żadna to informacja tajna czy poufna, kogoś bardzo zabolało.

        • doprecyzowalem ze mialem na mysli uczesnika zajscia. przyszli lekarze stomatolodzy i studenci lekarskiego bawili sie w tym czasie wspolnie na parkiecie. dochodzi jeszcze aspekt uzywek w tej sprawie

        • O kategorii uczelni w najwiekszym stopniu decyduje liczba uzyskanych tytulow a)doktora b)habilitacji c)profesora d) publikacji naukowych, na przestrzeni okreslonego przedzialu czasu. Nie polecam oceniac jakosci uczelni wylacznie na podstawie tych kryteriów, bowiem w praktyce nie zawsze duza liczba tytulow i prac naukowych odzwierciedla jakosc ksztalcenia. Zachecam do pozyskiwania rzetelnej wiedzy przed komentowaniem.

          • Ale o czym my tu dyskutujemy? O decyzji właściwych komisji oceniających czy naszych subiektywnych odczuciach? Nie zgadza się Pan z decyzją Komisji, to proszę napisać do ministerstwa. Tymczasem Pan do mnie kieruje swoje żale i sugeruje, że nie opieram się na rzetelnych źródłach. Strona ministerstwa to są nierzetelne źródła Pana zdaniem? Przede wszystkim nikogo tu nie oceniam, zrobili to za mnie specjaliści mierząc wszystkie uczelnie tą samą miarą. Jeśli jakieś pretensje, to nie do mnie, ale do Komitetu Ewaluacji Jednostek Naukowych lub do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. B (Wydział Lekarsko-Dentystyczny, bo o ten mi chodziło) to nie jest A czy A plus. Na marginesie, jakby Pan nie wiedział. Komitet Ewaluacji Jednostek Naukowych (KEJN) ocenia pod względem: osiągnięć naukowych i twórczych; potencjału naukowego;praktycznych efektów działalności naukowej i artystycznej;pozostałych efektów działalności naukowej i artystycznej.W skład KEJN wchodzi trzydziestu członków. Dwadzieścia osób zgłaszanych jest przez jednostki naukowe, które posiadają co najmniej kategorię A, a pozostałe dziesięć – przez środowiska społeczno-gospodarcze, które mogą pochwalić się znaczącymi osiągnięciami w zakresie innowacyjności.

            Nie należę do Komitetu 🙂 Ale proszę mi nie wytykać nierzetelności i nieznajomości zasad.
            Wypieranie rzeczywistości niczego nie zmieni a już na pewno kategorii Wydziału

          • I Wydział Lekarski z oddziałem stomatologicznym, bo mi ktoś zaraz nierzetelność wytknie.

    • Porównując z wypowiedziami ludzi z innych miast pod względem organizacji zajęć kierunek lekarsko dentystyczny w lublinie jest jednym z najgorszych w kraju. Poziom nauczania mimo katowania wiedzą i wyżywania się na studentach jest słaby. Sam instytut na karmelickiej to obraz nędzy i rozpaczy pamiątka po prl-u

  6. W każdym środowisku znajdzie się patologia. Teraz drodzy koledzy i koleżanki będą mieć idealnego pacjenta do nauki zawodu. Kiedyś studenci medycyny to była elita dziś to już prostactwo czego mamy przykład w braku reakcji. Za parę lat lepiej omijać lekarzy bo więcej krzywdy jak pożytku zrobią.

    • Nie bój żaby, za kilka lat to będzie tu zalew ukraińskich lekarzy. Już pod tym kątem zmieniono przepisy. Możesz czuć się bezpiecznie

  7. Przekłamany artykuł, chłopak sam rozpoczął bójkę, wyskoczył z łapami, niestety widocznie trafił na nie swoją ligę i padł od jednego (niestety) trafionego ciosu w obronie. Nie było tu zadnego walenia głową o podłoge.. co za bzdury. Po czym zostali rozdzieleni przez gapiów. Cebula jak zwykle bedzie wyciagac wnioski na podstawie bzdur z internetów.

    • Od jednego ciosu ma pęknietą czaszkę i złamany nos? „Gapiów” nie bylo bo zostali rozdzieleni przez jedną osobę nawet nie płci męskiej. Po za tym sokro to jego wina to dlaczego ktoś kto go pobił w tej chwii się ukrywa jak pi*da i ucieka przed policją? To w środowisku studentów stomatologii normalne, że kogoś pobijecie i uciekacie przed odpowiedzialnością? Przecież to jego wina to po co uciekać? I jeszcze w kwestii dziewczyny tego potwora – jezeli mój partener pobiłby kogoś w ten sposób to bałabym sie o swoje życie bo w końcu ty tak skonczysz. P.S. Nawet jeżeli osoba poszkodowana w jakikolkwiek sposób go zdenerwowala to nie jest wytlumaczenie żeby po tym, jak ta właśnie osoba starcila przytomność nadal uderzać jego głową o podłoge, bo tak właśnie bylo.

      • Mowisz gapiow nie bylo a taka pewna, ze uderzal glowa o podloge nie ma zadnego oswiadczenia medycznego bardzo latwo zdeterminowac jak to naprawde wygladalo czy to byl jeden cios czy wiecej. 1/10 z retoryki. Tak sie dyskusji nie prowadzi sama sobie podwazasz argument.

    • +1 ze przeklamany artykul

  8. przypomnę Wam sprzed paru ładnych lat jak w okolicy Orlenu na Głębokiej m.in student (MADAFAKA) V roku prawa zabił z kolegami chłopaka bo… coś tam posprzeczali się w barze, chcieli pokazać, że nikt nie będzie im fikał… (25 lat pozbawienia wolności).

  9. Akurat bylem wtedy na sorze na krasnickiej i stalem obok i nie trafil on na oddzial intensywnej terapii tylko na zwykly sor ze zlamaniem nosa. Byl kompletnie pijany i utrudnial prace lekarzom bo gadal i zadawal jakies glupie pytania , nie wiem za co dostal i nie oceniam sytuacji ale cala historyjka w tym artykule jest bardzo mocno podkrecona bo przyjechal na sor przytomny posadzili go i mial zlamany nos , nic poza tym. Artykul konpletnie nie wiarygodny i chyba ciocia pracuje w lublin 112 albo w kurierze…

    • Był przytomny. Po wykonaniu badań okazało się, że ma bardzo poważne obrażenia i z tego powodu trafił na oiom. Tak działa szpital, pacjenci w stanie ciężkim też „przechodzą przez” sor.

      • Jezeli zlamanie nosa to ciezki stan to dziwne, chodzi mowil, normalnie nie mial innych obrazen poza nosem, tym bardziej napisane jest „bardzo ciezki stan”??? To polamanie twarzoczaszki innych pacjentow ktorzy byli obok nazwalbym krytycznym…????Ja wiem ze pacjenci w ciezkim stanie przechodza przez sor ale to co jest napisane w tym artykule to niezla sciema. (mowie o sytuacji w szpitalu)

        • Moze mial bardzo ciezko polamany nos ale na pewni nie byl to bardzo ciezki stan.

        • Po wykonaniu badań okazało się, że ma nie tylko złamany nos! A obrażenia, które ma są zagrożeniem życia. I to, czy jest przytomny czy nie, czy chodzi czy nie nic nie zmienia.

  10. Właśnie najbardziej szokujący jest brak reakcji gapiów jeszcze nie w kitlach, przecież na 400 osób powinno znaleźć się kilku, którzy przerwaliby to katowanie innego człowieka. Jeszcze nie lekarze a już brak jakiejkolwiek empatii – chyba od tego ich zaczynają uczyć zawodu. Co się stało z tym narodem? Trzeba mieć dużo szczęścia by trafić na takiego tramwajarza z Gdańska, który pomógł nieprzytomnemu na przystanku gdy inni udawali, że nie widzą. Gdyby nie on starszy mężczyzna zmarłby na oczach wielu „kochających bliźniego” obywateli tego kraju (PIS i narodowcy nie zwalą tego na uchodźców bo ich nie wpuścili).