Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Al. Witosa odblokowana po groźnym wypadku. Pięć osób wciąż w szpitalach (nowe zdjęcia)

Niedostosowanie prędkości do panujących warunków jest wstępną przyczyną wypadku, jaki miał miejsce na al. Witosa. Ruch został już wznowiony, jednak znaczna część miasta wciąż jest zakorkowana.

65 komentarzy

  1. wystarczyło by postawić bariery i wszyscy których zaskoczy stan nawierzchni tej niby ulicy lub własna głupota, co najwyżej przeszlifowali by bok auta po barierach i obsrali gacie ze strachu ale nie było by takich tragedii.

    ale że ci od ulic nie widzą takiej potrzeby to mamy 5 osób w szpitalu, zagrożenie życia, całe miasto zakorkowane.

  2. jak się jeździ golfem na zimowych oponach w lecie to nie dziwne… dzieciaka tylko szkoda bo matka to wzór odpowiedzialności albo się nie interesuje do czego służy dobra opona i co to jest rozwaga na drodze…

  3. Faktycznie, cięła na zimówkach

    • Fantycznie , ślepota nie koszyuje … gdzie tu na zdjęciach widać zimówki. Nie wszystko co ma ukośne nacięcia bieżnika do odpropwadzenia wody i grube klocki to zimówki. Polecam lekturę ADAC

      • Napis na przedniej: winter contact nic ci nie mówi? Może jakieś letnie tak opisują dla draki? Z tyłu jakieś inny model, ale też nie wygląda na letnią.

        • Dobry masz wzrok skoro odczytałeś rozmazany w błocie napis. Sprzedaję opony na codzienne i fakt że jest to Continental ale w wersji bieżnika na przodzie allseasons czyli wielosezonowe. Bieżnik ten jest łudząco podobny do winterów. Ale w tym przypadku nawet na letnich przy panujących warunkach żadna opona wytłumaczy prędkości. Dodam ponadto że niektóre zimówki mają o wiele lepszą przyczepność na mokrej nawierzchni niż opony letnie kierunkowe gdzie bieżnik nie ma poprzecznych nacięć klockowych tylko wzdłużne rowki odprowadzające wodę pod styk opony z nawierzchnią. Klockow odprowadzają na zewnątrz nie tworząc klina wody przed oponą. To tyle …

  4. Jak by wyremontowali ten odcinek to jeszcze szybciej by jezdzili tamtedy.

  5. „a łuku drogi nie dostosowała prędkości do panujących warunków”
    Nie prędkość tylko technika jazdy oraz ogumienie. Ten łuk można w deszczu pokonać mając i 100 na budziku bez urtaty przyczepnośći, a można i wypaść przy 50.. kwestia umiejętności oraz opon.

    • Opony nowe rain sporty, zawieszenie w 95” sprawne. Zawodowy kierowca. I nie pojadę tam 100 więc …

      • Więc taki z ciebie zawodowy że 3,5t+ to w terenie zabudowanym ma 50 i ciebie znaki podwyższające prędkość nie obowiązuje.Wiec jak jechałeś 50 to masz fajnie że cię nie złapali,ciesz się.

      • Ja tam codziennie od 8 lat jeżdżę stówą, nie miałem nigdy problemów. W deszczu zwalniam do 90 ale profilaktycznie bo auto i tak klei i tak. Tylko, że łuk to się pokonuje w jakiś sposób a nie po prostu jedzie.

  6. To kolejny wypadek na tym łuku. Koleiny, zapadnięte studzienki, brak opon, zawieszenia. Dajcie żyć dziecku i matce. Teraz po zawodach

    • no właśnie nie po zawodach, bo krytyka zmusza do myślenia nie tylko uczestników, ale taż czytających.
      idąc twoim tokiem rozumowania należy każdemu zachowaniu przyklasnąć, a sprawcę poklepać po ramieniu, bo już przecież czasu nie cofnie…
      dureń!

  7. Volkswagen Golf 4 w tedeiku i na zimowych oponach ze szrotu oraz ułańska fantazja pani kierowczyni -efekt jak widać ?

  8. Aleje 1000lecia od granicy Lbn do Statoil to prawdziwy tor off Road. Już dawno powinna być wyremontowana. Na tym łuku są skocznie albo doły które mogą spowodować takie coś przy zbyt dużej prędkości. Ale 70 km/h to jest max w tym miejscu.

    • Od jakiej granicy Lublina?
      Po pierwsze to od wiaduktu Hutniczej do granicy miasta to nie Tysiąclecia, a Witosa jest.
      Po drugie zła nawierzchnia kończy/zaczyna się za wiaduktem Grupowej… od tamtego miejsca, aż po granicę miasta jest już gładko.

  9. Prędkość, prędkość i jeszcze raz prędkość, przy prędkości 60 km/h nie doszło by do takiej tragedii .

  10. Dzisiaj pokonywslem ten luk 50 km/h i mowilem jeszcze ze to zdradliwy zakret i jest ślisko bo pada.

Z kraju