Niedostosowanie prędkości do panujących warunków jest wstępną przyczyną wypadku, jaki miał miejsce na al. Witosa. Ruch został już wznowiony, jednak znaczna część miasta wciąż jest zakorkowana.
Wystarczy że popada deszcz i takie sytuacje w Lublinie są normą, bo niektórzy nie potrafią jeździć.
aa
Niestety, ale bezmózgów jest coraz więcej. Hamowanie w ostatniej chwili i myślą, że taka sama droga będzie jak na suchym.
Gerard
Drogi w mieście inspiracji +kobieta za kółkiem wolno i bezpiecznie
Kuba
Jeżdżę tamtędy często i gęsto i owszem, równa jak stół to ta droga była ostatnio 35 lat temu, ale – tylko na śniegu trzeba zwolnić do przepisowej, żeby tam nie wypaść.
Pomimo nienajlepszej nawierzchni, nawet w deszczu, da się tam spokojnie jechać +20.
A ile trzeba jechać, żeby wywinąć piruet, przelecieć kilkadziesiąt metrów przez pas rozdzielający i na pełnej piz..ie skasować jeszcze auto? Zakładam, że trzycyfrowo. Mocno trzycyfrowo.
Prorok
Samochód mógł mieć jakiś defekt. Np. niesprawne amortyzatory. Ten zakręt tam się zacieśnia, mogła wpaść w panike i może przykręciła kierownicę w prawo.
Ja tam kiedys wykręciłem bączka, ale to było ze 20 lat temu i w zimie wpadłem w lód, który się zrobił pod wiaduktem, jak wysiadłem z auta to na tym lodzie się wywaliłem. Skończyło się na szczęście pogiętym wahaczem bo prędkość nie była duża, miała być bezpieczna, zresztą trudno coś zrobić jak się jedzie po lodzie z góry.
Dynia
Ty masz defekt w głowie tak samo jak ta nieodpowiedzialna baba która robiła sobie rajd przy mokrej i nierównej drodze wioząc swoje dzieci.
stan drogi w opłakanym stanie
Ta droga jest w opłakanym stanie, koleiny widać że kałuże stoją, kto jest odpowiedzialny za to
Pawel
Nieszczęścia chodzą po ludziach ,ile to trzeba było mieć na zegarku żeby tak golfa rozpierd…. c ??? Wie ktoś ????????????
Jordann
Szmelccc
Jordann
Slaba terenowa jak się tak rozleciala
krokodyl
Tak się kończy szybka jazda na ZIMOWYCH oponach…
Kuba
Tak się pidze głupoty jsk się nie zna ogumienia … Te zimówki to widziałeś ale na innym zdjęciu
Piotr
Każdy praktycznie wie, że tam trzeba zwolnić. A jak się nie zna drogi, to się patrzy na znaki.
Wystarczy że popada deszcz i takie sytuacje w Lublinie są normą, bo niektórzy nie potrafią jeździć.
Niestety, ale bezmózgów jest coraz więcej. Hamowanie w ostatniej chwili i myślą, że taka sama droga będzie jak na suchym.
Drogi w mieście inspiracji +kobieta za kółkiem wolno i bezpiecznie
Jeżdżę tamtędy często i gęsto i owszem, równa jak stół to ta droga była ostatnio 35 lat temu, ale – tylko na śniegu trzeba zwolnić do przepisowej, żeby tam nie wypaść.
Pomimo nienajlepszej nawierzchni, nawet w deszczu, da się tam spokojnie jechać +20.
A ile trzeba jechać, żeby wywinąć piruet, przelecieć kilkadziesiąt metrów przez pas rozdzielający i na pełnej piz..ie skasować jeszcze auto? Zakładam, że trzycyfrowo. Mocno trzycyfrowo.
Samochód mógł mieć jakiś defekt. Np. niesprawne amortyzatory. Ten zakręt tam się zacieśnia, mogła wpaść w panike i może przykręciła kierownicę w prawo.
Ja tam kiedys wykręciłem bączka, ale to było ze 20 lat temu i w zimie wpadłem w lód, który się zrobił pod wiaduktem, jak wysiadłem z auta to na tym lodzie się wywaliłem. Skończyło się na szczęście pogiętym wahaczem bo prędkość nie była duża, miała być bezpieczna, zresztą trudno coś zrobić jak się jedzie po lodzie z góry.
Ty masz defekt w głowie tak samo jak ta nieodpowiedzialna baba która robiła sobie rajd przy mokrej i nierównej drodze wioząc swoje dzieci.
Ta droga jest w opłakanym stanie, koleiny widać że kałuże stoją, kto jest odpowiedzialny za to
Nieszczęścia chodzą po ludziach ,ile to trzeba było mieć na zegarku żeby tak golfa rozpierd…. c ??? Wie ktoś ????????????
Szmelccc
Slaba terenowa jak się tak rozleciala
Tak się kończy szybka jazda na ZIMOWYCH oponach…
Tak się pidze głupoty jsk się nie zna ogumienia … Te zimówki to widziałeś ale na innym zdjęciu
Każdy praktycznie wie, że tam trzeba zwolnić. A jak się nie zna drogi, to się patrzy na znaki.