A ja się będę upierał, że LSW.
Przejeżdżałem chwilę po zdarzeniu przez Wylotową, omijając korek, to się przyjrzałem.
Buba
To się upieraj buraku z Lu jak Lubartowska 😀
skrawen
Tradycyjna wilcza przysługa.
Stefanek
Wina kierowcy oczywista na przejściu się nie wyprzedza
Ja jako kierowca wolę unikać przepuszczania pieszych na wielopasmowych jezniach celem uniknięcia takich wypadków
Pieszemu nic się ni stanie jak poczeka chwilę i droga bedzie pusta
A jak już taki uprzejmy się trafi co przepuszcza pieszych na szybkiej trasie to niech myśli za siebie pieszego i za kierowców z tyłu i patrzy w lusterka co się dzieje zawsze można jeszcze nacisnąć klakson celem ostrzeżenia tego pieszego.
piotr
Kolego Stefanek właśnie tak zrobilem jak piszesz..Padał mocny deszcz i widziałem z daleka tą parę chłopaka z dziewczyną,ona pierwsza weszła na pasy powoli zacząłem hamować patrząc w lewe lusterko widziałem że Toyota nie wyhamuje i dałem po sygnale żeby ostrzec pieszą.Ona spojrzała w moim kierunku i próbowała uciekać.Wyobrażasz sobie co by się stało jak bym nie użył klaksonu.Centralnie dziewczyna i chłopak przelecieli by przez samochód,chłopak zareagował szybciej ona pózniej to i tak cud że ją tylko potrącił.
skrawen
No niestety jak jest duży ruch i takie warunki jakie były to nie puszcza się pieszych. Bo tylko wpakujesz ich pod koła innego auta. A co do pieszych, też powinni na przejściu przez drogę dwupasmową sprawdzać czy na obu pasach nic nie jedzie, a nie ktoś im się zatrzyma i już lecą z pewnością że przejdą. Generalnie prawnie jest winny kierowca toyoty, ale z myślenia pieszej nikt nie zwolnił. Powinna upewnić się, że może przejść ze względu na to że nie jest chroniona kupą toną metalu jak kierowcy. Takie jest moje zdanie.
konkretny
dlatego należy dostosowywać prędkość do warunków panujących na drodze, kumasz?
lukasz
a ja, jako pieszy, wchodząc na drugi pas, zerkam czy nic nie jedzie i po problemie…
Ewa, 33
dokładnie
tak im dogodził ten pierwszy kierowca, że „będzie pani zadowolona”
on
Zgadzam się. Przepuszczenie pieszych na jezdniach o dwóch i więcej pasach ruchu w tym samym kierunku jest stwarzaniem zagrożenia i powinno być karane mandatem. PoRD wyraźnie mówi, że pieszego należy przepuścić WYŁĄCZNIE gdy znajduje się już na jezdni. Takie zachowanie jak zatrzymywanie się, gdy pieszy dopiero zbliża się do przejścia powinno być traktowane jak utrudnianie ruchu i stwarzanie zagrożenia.
aa
A skąd wiesz, że pieszy nie był już na przejściu jak ten pierwszy się zatrzymał.
Oczywiście tłumaczenie debila i obarczanie winą niewinnego.
Jak przed przejściem dla pieszych stoi samochód masz obowiązek także się zatrzymać czy to tak trudno zrozumieć?
Betonowy Janusz
nie masz prawka, lub masz i wyprzedzasz gdzie popadnie
prosta zasada
NIE WYPRZEDZAJ PRZED PRZEJŚCIEM DLA PIESZYCH, ORAZ NA SKRZYŻOWANIACH O RUCHU NIE KIEROWANYM
Przede wszystkim w prawie o ruchu drogowym jest wzmianka o tym że przed przejściem należy zwolnić aby umożliwić pieszemu bezpieczne wejście na przejście
Drugą rzeczą jaką chcę poruszyć to fakt że to przejście jest doskonale oznakowane, jest obniżenie prędkości do 50km/h, są znaki świetlne i wielkie znaki. Być może drogowcy dostawią znak B25 bo większość
ciemnogrodu w lublinie nie wie że się na przejściach nie wyprzeda.
bronowice pany!!!
czy ty umiesz czytac ze zarozumieniem …??? zatrzymal sie jak piesi byli na jezdni… wiec lepiej przepros za swoje pieprzenie o mandatach.. pewnie tez masz blachy LSW…
maxik
wystarczy nie wyprzedzać na pasach, cos o tym chyba jest w przepisach. Poczytaj lepiej, anie cwaniakuj.
skrawen
Wystarczy zlikwidować to przejście, 100 metrów dalej jest przejście góra w pełni bezpieczne.
aswd
A wiesz ile ludzi tamtędy do pracy chodzi…
Flu
Mandat to za ten kometarz powinienes dostac!!! Nie wyprzeda sie przed przejsciem !! Idz zrob prawko jeszcze raz
Marek
Dokładnie, oczywiście winny kierowca Toyoty bez dwóch zdań ale nie są bez winy również tak przypuszczający nie patrzący w lusterka.
Chyba Ty 🙂
Po pierwsze nie przysłowie, a powiedzenie.
I nie „wilcza” a „niedźwiedzia przysługa”.
Głupiutki jesteś i niedouczony.
Przecinek
Dopóki nie bedzie kładki to sytuacja się nie zmieni. Potrącenia to tutaj norma i na przejściach i poza nimi.Nie tylko winni są tu kierowcy ale i piesi (zależy od przypadku).
skrawen
kładka jest zaledwie 100 metrów dalej
franky furbo
Szanowny Panie Skrawen, Po pierwsze – niedźwiedzia przysługa (może więcej czytania książek a mniej internetu), po drugie (jeśli jesteśmy przy zwierzętach 🙂 ,,psim obowiązkiem” kierującego jest zatrzymanie się przed przejściem, biorąc pod uwagę iż samochód na pasie obok już to zrobił ……
skrawen
Podam Ci prosty przykład panie fanky costam, jedziesz obok jakiegos auta spojrzysz na chwile w bok, auto obok zaczyna hamowac ty zauwazysz po 2 sekundach i juz nie wyhamujesz rowno z nim, on da rade przed przejsciem a ty za potracajac pieszego. Rozumiesz czy jestes jednym z bezmozgich gamoni nie rozumiacych prostego przyslowia?
lubex
Nie dawaj na siłę wyssanych z palca przykładów. Tak jak już napisali, głupiutki jesteś i niedouczony. Po pierwsze, w okolicach przejścia masz zachować szczególną ostrożność, a nie rozglądać się „w bok”. Po drugie, jeżeli się już zdekoncentrujesz, to 2 sekundy opóźnienia w hamowaniu może stanowić problem jedynie w przypadku awaryjnego hamowania przez pierwszy pojazd. Po trzecie, udowadniasz swoimi wypocinami, że nie jesteś kierowcą, albo jesteś – bardzo kiepskim.
ayo
albo jesteś głupi albo nie jeździsz na codzień samochodem. Znaki informujące o przejściu dla pieszych są ustawione przy przejściu. Wystarczy, że samochód ci znak zasłoni lub na chwilę się zamyślisz – każdemu wolno. Uważam, że na dwupasmówkach powinien być zakaz budowania przejść dla pieszych jeśli nie są wyposażone w sygnalizator świetlny. Robienie przysługi pieszym często kończy się potrąceniami. Tego nie ma na jednopasmówkach.
lubex
No to pojechałeś. Pomijam niegrzeczną alternatywę, ale sam najwidoczniej nie jesteś kierowcą lub jesteś ślepy. Piszesz: „Znaki informujące o przejściu dla pieszych są ustawione przy przejściu” czyli chodzi Ci o znak informacyjny D-6 (taki niebieski prostokąt z ludzikiem) który na jezdniach dwupasmowych stawiany jest po obu stronach jezdni dla danego kierunku jazdy. Zaiste trudno zauważyć! Ponadto samo przejście to tzw. zebra (A-10). Też jej nie widzisz? W sumie masz prawo, ale w zimie gdy śnieg napada. A teraz wisienka na torcie. Udowodniłeś, że nie widzisz znaku ostrzegawczego A-16 (taki żółty trójkąt z ludzikiem), który uprzedza o zbliżaniu się do takiego przejścia dla pieszych. A może nie wiesz że taki istnieje?
– Przeproś
– Jeżeli masz prawo jazdy, oddaj czym prędzej
P.S. Nigdzie nie wyrażałem swojego zdania na temat ustępowania pierwszeństwa (zachęcania do przejścia) pieszym.
Amator trunku
Brak słów!!!
Mickey66
To się nigdy nie skończy. Pytanie „Ale dlaczego ten samochód zatrzymał się przed przejściem?” dla niektórych na zawsze pozostanie bez odpowiedzi. Muszą sami sprawdzić…
W świetle tego stara zasada „nie zapraszaj pieszego na przejście” pozostaje w mocy. Zawsze bardzo zwalniam, ale nie zatrzymuję się. Nie chcę być mimowolnym sprawcą i świadkiem takiego zdarzenia.
Ss
Dlatego nie przepuszczam w ten sposób pieszych bo nie chce ich miec na sumieniu.
PIT.
co z tymi ludzmi się dzieje, przecież wiadomo że jak przed przejściem na pierwszym pasie zatrzymuje się samochód to nie dlatego że kierowca się zmęczył tylko ktoś będzie przechodził. czy na drugim pasie kierowcxy tego nie wiedzą?
kierowca
masz rację też nie czaje co myśli drugi kierowca widząc zatrzymujący się samochód przed przejściem? to normalne ze zatrzymuje się żeby przepuścić pieszego i nie czaje czemu ten drugi jedzie dalej??no chyba że w ogóle nie zwraca na to uwagi nie czaje tez czemu piesi wchodząc na pasy drogi dwujezdniowej nie spojrzą czy aby ten nie myślący drugi kierowca tez się zatrzymuje tylko idą nie patrząc przecież to tylko spojrzenie ratujące twoje życie
Zawsze prowadzac auto jak widze przejscie dla pieszych zachowuje szczegolna ostroznosc. Takie wiadomosci tylko mnie w tym utwierdzaja. Swoja droga na drodze dwu pasmowej unikam przepuszczania pieszych jako pierwszy, zeby nie sprowokowac „okazji” dla kierowcy jak ten ze wspomnianej Toyoty.
Czy to był samochód LSW?
A co ma do tego czy LSW czy nie?
A co za różnica jaka rejestracja?! Co za dziecinada i ciemnogrod.
A jakie to ma znaczenie ?
Nie, to był samochód z kretynem w środku.
Dokładnie. I nieważne, skąd kretyn pochodził. Amen.
Nie. LU. I co Ty na to?
LSW – omijałem korek Grabskiego i widziałem blachy.
Tak.To był samochód na numerach LSW. Posiadacze takich tablic powinni w ruchu miejskim poruszać komunikacją miejską.
To byłu LU.
A ja się będę upierał, że LSW.
Przejeżdżałem chwilę po zdarzeniu przez Wylotową, omijając korek, to się przyjrzałem.
To się upieraj buraku z Lu jak Lubartowska 😀
Tradycyjna wilcza przysługa.
Wina kierowcy oczywista na przejściu się nie wyprzedza
Ja jako kierowca wolę unikać przepuszczania pieszych na wielopasmowych jezniach celem uniknięcia takich wypadków
Pieszemu nic się ni stanie jak poczeka chwilę i droga bedzie pusta
A jak już taki uprzejmy się trafi co przepuszcza pieszych na szybkiej trasie to niech myśli za siebie pieszego i za kierowców z tyłu i patrzy w lusterka co się dzieje zawsze można jeszcze nacisnąć klakson celem ostrzeżenia tego pieszego.
Kolego Stefanek właśnie tak zrobilem jak piszesz..Padał mocny deszcz i widziałem z daleka tą parę chłopaka z dziewczyną,ona pierwsza weszła na pasy powoli zacząłem hamować patrząc w lewe lusterko widziałem że Toyota nie wyhamuje i dałem po sygnale żeby ostrzec pieszą.Ona spojrzała w moim kierunku i próbowała uciekać.Wyobrażasz sobie co by się stało jak bym nie użył klaksonu.Centralnie dziewczyna i chłopak przelecieli by przez samochód,chłopak zareagował szybciej ona pózniej to i tak cud że ją tylko potrącił.
No niestety jak jest duży ruch i takie warunki jakie były to nie puszcza się pieszych. Bo tylko wpakujesz ich pod koła innego auta. A co do pieszych, też powinni na przejściu przez drogę dwupasmową sprawdzać czy na obu pasach nic nie jedzie, a nie ktoś im się zatrzyma i już lecą z pewnością że przejdą. Generalnie prawnie jest winny kierowca toyoty, ale z myślenia pieszej nikt nie zwolnił. Powinna upewnić się, że może przejść ze względu na to że nie jest chroniona kupą toną metalu jak kierowcy. Takie jest moje zdanie.
dlatego należy dostosowywać prędkość do warunków panujących na drodze, kumasz?
a ja, jako pieszy, wchodząc na drugi pas, zerkam czy nic nie jedzie i po problemie…
dokładnie
tak im dogodził ten pierwszy kierowca, że „będzie pani zadowolona”
Zgadzam się. Przepuszczenie pieszych na jezdniach o dwóch i więcej pasach ruchu w tym samym kierunku jest stwarzaniem zagrożenia i powinno być karane mandatem. PoRD wyraźnie mówi, że pieszego należy przepuścić WYŁĄCZNIE gdy znajduje się już na jezdni. Takie zachowanie jak zatrzymywanie się, gdy pieszy dopiero zbliża się do przejścia powinno być traktowane jak utrudnianie ruchu i stwarzanie zagrożenia.
A skąd wiesz, że pieszy nie był już na przejściu jak ten pierwszy się zatrzymał.
Oczywiście tłumaczenie debila i obarczanie winą niewinnego.
Jak przed przejściem dla pieszych stoi samochód masz obowiązek także się zatrzymać czy to tak trudno zrozumieć?
nie masz prawka, lub masz i wyprzedzasz gdzie popadnie
prosta zasada
NIE WYPRZEDZAJ PRZED PRZEJŚCIEM DLA PIESZYCH, ORAZ NA SKRZYŻOWANIACH O RUCHU NIE KIEROWANYM
Przede wszystkim w prawie o ruchu drogowym jest wzmianka o tym że przed przejściem należy zwolnić aby umożliwić pieszemu bezpieczne wejście na przejście
Drugą rzeczą jaką chcę poruszyć to fakt że to przejście jest doskonale oznakowane, jest obniżenie prędkości do 50km/h, są znaki świetlne i wielkie znaki. Być może drogowcy dostawią znak B25 bo większość
ciemnogrodu w lublinie nie wie że się na przejściach nie wyprzeda.
czy ty umiesz czytac ze zarozumieniem …??? zatrzymal sie jak piesi byli na jezdni… wiec lepiej przepros za swoje pieprzenie o mandatach.. pewnie tez masz blachy LSW…
wystarczy nie wyprzedzać na pasach, cos o tym chyba jest w przepisach. Poczytaj lepiej, anie cwaniakuj.
Wystarczy zlikwidować to przejście, 100 metrów dalej jest przejście góra w pełni bezpieczne.
A wiesz ile ludzi tamtędy do pracy chodzi…
Mandat to za ten kometarz powinienes dostac!!! Nie wyprzeda sie przed przejsciem !! Idz zrob prawko jeszcze raz
Dokładnie, oczywiście winny kierowca Toyoty bez dwóch zdań ale nie są bez winy również tak przypuszczający nie patrzący w lusterka.
Tradycyjny idiota za kółkiem jak i komentujący.
Wilcza? Masz coś do wilków?
Masz coś z debila, że nie znasz najprostszych przysłów polskich?
Chyba Ty 🙂
Po pierwsze nie przysłowie, a powiedzenie.
I nie „wilcza” a „niedźwiedzia przysługa”.
Głupiutki jesteś i niedouczony.
Dopóki nie bedzie kładki to sytuacja się nie zmieni. Potrącenia to tutaj norma i na przejściach i poza nimi.Nie tylko winni są tu kierowcy ale i piesi (zależy od przypadku).
kładka jest zaledwie 100 metrów dalej
Szanowny Panie Skrawen, Po pierwsze – niedźwiedzia przysługa (może więcej czytania książek a mniej internetu), po drugie (jeśli jesteśmy przy zwierzętach 🙂 ,,psim obowiązkiem” kierującego jest zatrzymanie się przed przejściem, biorąc pod uwagę iż samochód na pasie obok już to zrobił ……
Podam Ci prosty przykład panie fanky costam, jedziesz obok jakiegos auta spojrzysz na chwile w bok, auto obok zaczyna hamowac ty zauwazysz po 2 sekundach i juz nie wyhamujesz rowno z nim, on da rade przed przejsciem a ty za potracajac pieszego. Rozumiesz czy jestes jednym z bezmozgich gamoni nie rozumiacych prostego przyslowia?
Nie dawaj na siłę wyssanych z palca przykładów. Tak jak już napisali, głupiutki jesteś i niedouczony. Po pierwsze, w okolicach przejścia masz zachować szczególną ostrożność, a nie rozglądać się „w bok”. Po drugie, jeżeli się już zdekoncentrujesz, to 2 sekundy opóźnienia w hamowaniu może stanowić problem jedynie w przypadku awaryjnego hamowania przez pierwszy pojazd. Po trzecie, udowadniasz swoimi wypocinami, że nie jesteś kierowcą, albo jesteś – bardzo kiepskim.
albo jesteś głupi albo nie jeździsz na codzień samochodem. Znaki informujące o przejściu dla pieszych są ustawione przy przejściu. Wystarczy, że samochód ci znak zasłoni lub na chwilę się zamyślisz – każdemu wolno. Uważam, że na dwupasmówkach powinien być zakaz budowania przejść dla pieszych jeśli nie są wyposażone w sygnalizator świetlny. Robienie przysługi pieszym często kończy się potrąceniami. Tego nie ma na jednopasmówkach.
No to pojechałeś. Pomijam niegrzeczną alternatywę, ale sam najwidoczniej nie jesteś kierowcą lub jesteś ślepy. Piszesz: „Znaki informujące o przejściu dla pieszych są ustawione przy przejściu” czyli chodzi Ci o znak informacyjny D-6 (taki niebieski prostokąt z ludzikiem) który na jezdniach dwupasmowych stawiany jest po obu stronach jezdni dla danego kierunku jazdy. Zaiste trudno zauważyć! Ponadto samo przejście to tzw. zebra (A-10). Też jej nie widzisz? W sumie masz prawo, ale w zimie gdy śnieg napada. A teraz wisienka na torcie. Udowodniłeś, że nie widzisz znaku ostrzegawczego A-16 (taki żółty trójkąt z ludzikiem), który uprzedza o zbliżaniu się do takiego przejścia dla pieszych. A może nie wiesz że taki istnieje?
– Przeproś
– Jeżeli masz prawo jazdy, oddaj czym prędzej
P.S. Nigdzie nie wyrażałem swojego zdania na temat ustępowania pierwszeństwa (zachęcania do przejścia) pieszym.
Brak słów!!!
To się nigdy nie skończy. Pytanie „Ale dlaczego ten samochód zatrzymał się przed przejściem?” dla niektórych na zawsze pozostanie bez odpowiedzi. Muszą sami sprawdzić…
W świetle tego stara zasada „nie zapraszaj pieszego na przejście” pozostaje w mocy. Zawsze bardzo zwalniam, ale nie zatrzymuję się. Nie chcę być mimowolnym sprawcą i świadkiem takiego zdarzenia.
Dlatego nie przepuszczam w ten sposób pieszych bo nie chce ich miec na sumieniu.
co z tymi ludzmi się dzieje, przecież wiadomo że jak przed przejściem na pierwszym pasie zatrzymuje się samochód to nie dlatego że kierowca się zmęczył tylko ktoś będzie przechodził. czy na drugim pasie kierowcxy tego nie wiedzą?
masz rację też nie czaje co myśli drugi kierowca widząc zatrzymujący się samochód przed przejściem? to normalne ze zatrzymuje się żeby przepuścić pieszego i nie czaje czemu ten drugi jedzie dalej??no chyba że w ogóle nie zwraca na to uwagi nie czaje tez czemu piesi wchodząc na pasy drogi dwujezdniowej nie spojrzą czy aby ten nie myślący drugi kierowca tez się zatrzymuje tylko idą nie patrząc przecież to tylko spojrzenie ratujące twoje życie
CO ZA CYMBAŁ ZA KIEROWNICĄ…!!..
Ryja nie drzyj…
Zawsze prowadzac auto jak widze przejscie dla pieszych zachowuje szczegolna ostroznosc. Takie wiadomosci tylko mnie w tym utwierdzaja. Swoja droga na drodze dwu pasmowej unikam przepuszczania pieszych jako pierwszy, zeby nie sprowokowac „okazji” dla kierowcy jak ten ze wspomnianej Toyoty.