Piątek, 17 maja 202417/05/2024
690 680 960
690 680 960

1 października w Warszawie odbędzie się „Marsz Miliona Serc”

– 4 czerwca daliście Polsce nadzieję, więc proszę dajmy 1 października nie tylko nadzieję, ale też pełną wiarę w zwycięstwo – powiedział Donald Tusk przed zbliżającym się w najbliższą niedzielę w Warszawie Marszem Miliona Serc.

W niedzielę, 1 października, o godz. 12:00 wyruszy – z ronda Dmowskiego – Marsz Miliona Serc. Do udziału w wydarzeniu zapraszają samorządowcy, w tym m.in. prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Organizatorzy zapowiadają, że udział może w nim wziąć nawet milion osób. W czasie marszu inaczej będzie funkcjonować komunikacja miejska, a policja może zdecydować o czasowym zamknięciu ulic dla ruchu oraz objazdach.

– Przed nami największe z tegorocznych wyzwań. Marsz Miliona Serc jest wydarzeniem, które – ze względu na spodziewaną liczbę uczestniczących osób – nie miało jeszcze miejsca w naszym mieście. Serdecznie zapraszamy wszystkich na ten marsz jedności. Miasto Stołeczne chce zapewnić bezpieczeństwo nie tylko wszystkim uczestniczącym, ale również pozostałym mieszkańcom Warszawy – mówił podczas konferencji na temat przygotowania stołecznych służb do marszu Tomasz Bratek, zastępca prezydenta m.st. Warszawy.

Niedzielne zgromadzenie rozpocznie się w samo południe na rondzie Dmowskiego. Stamtąd uczestnicy przejdą ulicą Marszałkowską do Świętokrzyskiej. Po dojściu do ronda ONZ skręcą w prawo, w aleję Jana Pawła II. To właśnie nią przejdą do ronda „Radosława”. Zakończenie zgromadzenia planowane jest na godzinę 16:00.

– Cała trasa marszu objęta jest monitoringiem miejskim. Zarówno na początku trasy przemarszu, jak i na końcu kolumny zgromadzenia będą karetki pogotowia, a na trasie patrole medyczne. Sam organizator zabezpieczył na ten cel ponad tysiąc osób służby porządkowej, aby komunikować się z uczestnikami zgromadzenia i dbać o właściwy jego przebieg. W rejonie miejsca startu będą wystawione zapory antyterrorystyczne. Dbamy o to, żeby wszyscy, którzy przyjadą na marsz czuli się w Warszawie bezpiecznie – powiedział Michał Domaradzki, dyrektor Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa.

— Serce, które stało się naszym symbolem, nie ma barw partyjnych, tylko biało-czerwone. Nie będziemy się tam zajmować partiami, ani moją, ani żadną inną. Idziemy tam wsyscy razem, podobnie jak w czerwcu. Przez ostatnie lata jeden zdziwaczały facet za pomocą wielkiej machiny propagandowej wmawiał milionom ludzi, że nie mają prawa do flagi, do godła, do Polski. W czerwcu ponad pół miliona wyszło na ulicę i powiedziało: to nasza flaga, to nasz kraj, nikt nie ma prawa nam tego odbierać. 1 października zrobimy to jeszcze raz, tylko głośniej – mówił Donald Tusk zachęcając do udziału w marszu.

2 komentarze

  1. Niemiec organizuje brunatne marsze w Polsce

  2. UBywatele i UBywatelki ale ich potomkowie

Dodaj komentarz