Zatrzymała się na wiadukcie nad ekspresówką, zaczęła przechodzić przez barierki. Kierowcy w ostatniej chwili powstrzymali desperatkę
18:14 10-09-2018
Do dramatycznych chwil doszło w sobotę po godzinie 7 rano w rejonie węzła Sławinek w ciągu obwodnicy Lublina. Przejeżdżający kierowcy zauważyli, jak na jednym z wiaduktów zatrzymała się Toyota Yaris. Z auta wysiadła młoda kobieta, która podeszła do barierek i zaczęła przechodzić na drugą stronę.
Świadkowie domyślając się, że desperatka chce skoczyć na przebiegająca poniżej ruchliwą drogę ekspresową, zareagowali natychmiast. Zatrzymali swoje pojazdy i błyskawicznie dopadli kobietę ściągając ją w bezpieczne miejsce. Jednocześnie powiadomione zostały służby ratunkowe.
-Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że kobieta przeszła przez barierkę i chciała skoczyć z wiaduktu. 28-latka została przekazana ratownikom medycznym, ci zaś przewieźli ją do szpitala, gdzie trafiła pod opiekę lekarzy specjalistów – wyjaśniała nam Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
(fot. MUW – archiwum – -zdjęcie ilustracyjne)
2018-09-10 18:09:50
dziś ekspresówka jechał gość rowerem od węzła Węglin do Sławinek , rower profesjonalny strój itp . a w głowie pustka , mózg jak u bimmera wielkości gałki zmiany biegów z BMW
Ile wyciągnął, jeżeli przekroczył 60 km/h to w czym problem 😉
Idąc tym tropem myślenia usprawiedliwieni są kierowcy, którzy jeżdżą po chodnikach i ścieżkach rowerowych odpowiednio wolno.
Raczej sobota nie piątek.
Jak to baba. Byle jeszcze klopotu ducha winnym kierowcom na koniec zrobić. Jak by byla zdecydowana to kamień do szyi i przy tamie na zalewie w nocy dokonać dzieła lub sznurek i drzew w Dąbrowie pod dostatkiem; to nie. Trzeba z przytupem pod publiczkę cyrk na wiadukcie robić nie mając zamiaru z życiem na serio skończyć.
Co ty wiesz o życiu pisuarze .
pustyś jak bęben
Prawdziwy facet powinien kobiecie pomóc, a nie przeszkadzać ( niezależnie od opcji politycznej) . Następnym razem polecam tej Pani godziny nocne . Nie będzie cyrku na pokaz i nikt jej nie będzie przeszkadzał.
Jak by się na prawdę chciała zabić to zrobiłaby to w domu bez świadków. To co tu widzimy to zwykłe wołanie o pomoc.
Taa weź coś zrób ze sobą bo twoje komentarze świadczą że coś jest z tobą nie tak .
akuratnie ma 100 racji.
ejże, sama prawda. Kobitka ma jakiś problem ze sobą ale żyć chce
Znaleźli się dawcy szansy, lepsza taka wiadomość niż jakaś śmierć, albo kalectwo.
Brawo dla osób, które zareagowały i zapobiegły tragedii.