Zatrzymała się fiatem na drzewie. Trafiła do szpitala
11:58 17-12-2017
Do zdarzenia doszło w piątek po południu w miejscowości Glinny Stok w powiecie parczewskim. 31-latka kierująca pojazdem marki Fiat, jadąc drogą wojewódzką nr 814 od strony Radzynia Podlaskiego, nie zastosowała się do znaku STOP. Pojazd przejechał przez skrzyżowanie z drogą wojewódzką nr 815, a następnie uderzył w przydrożne drzewo.
– Siła uderzenia była na tyle duża, że fiat którym kierowała został niemal kompletnie zniszczony. Kobieta z obrażeniami ciała trafiła do szpitala na obserwację. Badanie alkomatem wykazało, że była trzeźwa – informuje mł. asp. Artur Łopacki z parczewskiej Policji.
Trwa ustalanie dokładnych okoliczności zdarzenia.
2017-12-17 11:49:12
(fot. Policja Parczew)
Co tu ustalać,wszystko jasne, prawda jozef?
piekne „Wojewódzkie” drogi tam macie:) hehe ciekawe jak wyglądają powiatowe i gminne:)
to sie nazywa szosą ….. jechała szosowała…
Mylisz się, bo widocznie nie jeździsz za dużo i nie wiesz, że pani jechała po zupełnie nowej drodze, która się skończyła literą T z 815-tką, przez którą przeleciała, kończąc w lesie.
Widocznie za dobrze się jej jechało po nowióśkim asfalcie, może za szybko, a może coś jeszcze…
z fiatami tak jest , to nie jest łatwy samochód. Proszę pani mam audi do sprzedania.
A co tu ustalać. Niech sprawdzą jej telefon, a wszystko się wyjaśni.
Raczej drzewo zatrzymało fiato i stoi pod drzewem
ekhem……kierujacA???
Tym razem los oszczedził niewinnych ofiar które mogły znajdować się na drodze z pierszeństwem …wyeliminował tylko osobe ktora sama jest sobie winna …oby los był zawsze taki sprawiedliwy
Uważam, że Fiat raczej zatrzymał się obok drzewa, uprzednio uderzając w nie… Kto pisze takie głupoty i jakie oceny miał z języka polskiego? Jak samochód może zatrzymać się na drzewie???
Gdyby twoja pani od polskiego udzielała się w mediach, to nie dałoby się tego czytać.
Brzmiałoby to sztucznie, wręcz infantylnie.
Moja nauczycielka polskiego cały czas wbijała mi do głowy, że nie zaczyna się zdania od i .
I nie miała racji 🙂
Powiedziałbym raczej że to skrzyżowanie jest lipnie oznakowane. Najrzadziej co tydzień ktoś właśnie tak wylatuje, albo leci w pole (zwróćcie uwagę na ślady na polu za autem) albo jak nie ma szczęścia to w te drzewa. Co bardziej zdolni potrafią jeszcze wydachować.