Wypadł z pierwszego piętra, trafił do szpitala. – Był bardzo pobudzony
13:01 19-08-2018
Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę w rejonie jednego z bolków przy ul. Gęsiej w Lublinie. Służby ratunkowe około północy otrzymały zgłoszenie, z którego wynikało, że z balkonu na pierwszym piętrze wypadł mężczyzna. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego, policja oraz straż pożarna.
Na miejscu okazało się, że jeden z mieszkańców, wypadł z balkonu i spadł do ogródka znajdującego się przy budynku. Z relacji świadków wynikało, że mężczyzna był bardzo pobudzony. Został przewieziony do szpitala.
Jak nas poinformowała jedna z osób mieszkająca w budynku, gdzie doszło do zdarzenia, mieszkańcy co chwila są świadkami głośnych imprez i dziwnych zachowań w mieszkaniu, z balkonu którego wypadł mężczyzna.
Policjanci ustalają dokładne okoliczności zdarzenia.
2018-08-19 12:01:20
(fot. nadesłane Norbert i Paweł)
Jak ma na imię ten chłopak ?
Ogólnie – Seba!!!
Dlaczego nikt z tymi ćpunami nie zrobi porządku? Czy ktoś wciąż legalnie może w lokalu nr * przy Gęsiej ** ćpać do rana i nie dać normalnym ludziom spokojnie żyć?!?!?! Może jak stanie się jakaś tragedia to ktoś się zainteresuje tymi mefedroniarzami od PANA Z *********** *****!!!!!!!!!!
Ja uwazam ze nic sie nie stało wszystko sie dzieje przez to ze mieszkańcy mają paranoje. Osiedle jest ciepłe i przytulne to ze mieszkaja ludzie ktorzy robią z igly widły to ich problem. Moim zdaniem to nimi trzeba sie zainteresować.
Jak nic się nie stało, to życzę CI tego ćpuna za sąsiada. Ciekawe jak wtedy będziesz ćwierkał.
Dokładnie tak Marku, to mieszkańcy kazali mu jeść dopalacze, wyskoczyć z balkonu i na koniec napisali artykuł na lublin112, wcześniej dokonali kilku zniszczeń na osiedlu, ukradli kilka rzeczy żeby historia była bardziej wiarygodna. A jak w ogóle Marku pracuje się na polibudzie? A może w administracji osiedla?
Uważam również ze takie sprawy nie załatwia sie na forum interentowym tyllo między sobą. Świadczy to tylko o niskim poziomie kultury osoob mieszkającyh w tym bloku. Wstyd.
Do tej pory były załatwiane między sobą, ale czara goryczy się przelała.
Szanowny Panie Marku. Wstydem to jest wypisywanie takich rzeczy, jak Pana wpis. Wstydem to jest takie zachowanie jak sasiada. Można upominać, ale robisz to raz, drugi, trzeci i bez efektu. Moja dwójka dzieci ma połowę nocy nieprzeapanych przez imprezy w okolicach. Ile można? Tak jak pisałam, nocne patrole codziennie i uciszenie patologii mandatami po 500pln. Rok temu tutaj była cisza w nocy, teraz straszny syf się zaczyna.
Co sugerujesz? że powinni się złożyć na Ukraińców i załatwić temat raz na zawsze???? Bo między sobą się nie da ponieważ każda rozmowa spełzła na niczym!!!!
Gęsia to taka pseudo utopia w której kichnięcie po godzinie 22 wiąże się z niezadowoleniem mieszkańców. Osobiście mieszkałem tam przez 10 lat i natręctwo sąsiadów jest niewyobrażalne. Ludzie każdy jest młody i głupi a taka historia każdemu by dała do myślenia i każdy zasługuje na drugą szansę. Ciekawe czy byście skreślili własne dziecko tak chętnie jak tego chłopaka.
Mieszkałem tam przez 2 lata*
Misiu, 10 lat temu to tu pola były… Natręctwem to jest balangowanie codziennie do samego rana.
Misiu korekta 😉
KKKKK sluchaj takim ludziom oferuje sie pomoc a nie policje i dodatkowe problemy. Ja bym takich sąsiadów jak wy niechciaal.
A ile moznapo dobroci, skoro to nic nie daje?
A np. jaką pomoc [anie Marku? Dziecku rodzinę zastępczą bo ta jest niewydolna? Młodych i głupich ludzi jest wiele ale nie wszyscy zachowują się jak bydło. Seby i człenie jeśli są niedostosowani społecznie powinni być izolowani.
Jak macie problem to prosze mówić prosto w twarz.
Mati, to ty?
Mamy Ci mówić, wówczas jak jesteś pod wpływem? Czy na trzeźwo? Ani jedno ani drugie nie skutkuje.
Głowno niech was obchodzi co kto robi.spojrzcie spoleczniaki na siebie.na wieś się wyprowadź jak ci nie pasuje.oczerniasz porządnych ludzi.nie umiecie zrozumieć problemu jaki mają.banda cebuli z was
Myślę że chętnie ktoś mu ten problem któregoś pięknego dnia rozwiąże jak go gdzieś dorwie i sprawdzi czy napewno wszystkie klepki ma na miejscu
Od rozmawiania „prosto w twarz” z bandziorkami są odpowiednie służby. Można rozmawiać wówczas kiedy to ma sens. Jeśli rozmawiało się już kilkakrotnie a to nie daje efektu to pozostają służby za które notabene płacimy z podatków i od tego one są.
Kiedy, jak jesteś pod wpływem? Wtedy to nawet żaden sąsiad z pomocą Ci nie przyjdzie, tylko każdy dzwoni po służby. A na trzeźwo i tak nie bierzesz do siebie.
Ciekawe co czuję matka Małgosia. Dumna z synka, co ? Pewnie na uczelni ciasto przynieśli i wino, aby świętować sukcesy syna. Brawo
Skończcie obrażać tych rodziców.Wam też kiedyś dzieci urosną i nie wiecie co was czeka.Slabe jest to co wypisujecie.Gnębicie ich psychicznie przez to że sąsiad wypadł z balkonu.
A co nas może czekać? Psychicznie to gnębią nas te poje*y, nie można non stop bronić patologii jakimiś pierdami w stylu, że ma szanse, może się zmieni, ojeju biedactwo. Czleń jest człeń i tyle, ktoś go wychowywał a jeśli nie, to jest nieodpowiedzialny i również musi ponosić konsekwencję. Na razie w komentarzach, mam nadzieję, że się to zmieni i sprawiedliwość nadejdzie.. Fakt jest taki i tyle…
Wypadł z balkonu? Serio? Uważasz, że o to chodzi? To, że wypadł z balkonu jest wyłącznie konsekwencją wielomiesięcznych zachowań gówniarzy którym trawa i dopalacze z głowy sieczkę zrobiły.
„dzieci urosną” i „co was czeka”? a to nikt na to nie ma wpływu? Kurcze, świetnie gdyby ktoś mógł mieć, można by to było wtedy nazwać np: wychowaniem. baaa może by nawet było, wprowadzić jakąś odpowiedzialność za błędne wychowanie… trzeba o tym pomyśleć…
Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz.