Wymuszenie pierwszeństwa przejazdu przyczyną groźnego wypadku w Smugach. Cztery osoby ranne
21:10 24-06-2016
Do wypadku doszło w piątek po godzinie 15 w miejscowości Smugi koło Lublina. Na skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej nr 809 Lublin – Krasienin z drogą lokalną zderzyły się dwa samochody osobowe: ford i volkswagen. Na miejscu interweniowała straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja.
Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze lubelskiej drogówki, kierująca fordem kobieta wyjeżdżała z drogi podporządkowanej. Nie ustąpiła jednak pierwszeństwa jadącemu drogą wojewódzką volkswagenowi. W wyniku zderzenia oba pojazdy zatrzymały się poza jezdnią, ford na polu, volkswagen w przydrożnym rowie.
Uszkodzony w zderzeniu volkswagen zaczął się palić. Na szczęście ogień udało się ugasić zanim zaczął się rozprzestrzeniać. Cztery osoby podróżujące pojazdami, dwie z forda i dwie z volkswagena, zostały przetransportowane do szpitali. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okolicznosci zdarzenia.
Wyświetl większą mapę
Galeria zdjęć
(fot. lublin112)
2016-06-24 21:01:11
Widzę, że większość z Państwa umie tylko ładnie palcami poruszać, żeby odpowiednie słowa powstały. Życząc tej Pani śmierci bardzo pięknie o swojej kulturze świadczycie. Szkoda tylko, że nie pomyślicie o tej kobiecie od strony takiej iż mogła być przemęczona, podczas takich upałów mogła zemdleć za kierownicą albo iż ma rodzinę, dzieci, a nikt normalny przy takich warunkach (krzaki, zasłonięty znak „STOP” itd) nie wymusiłby pierwszeństwa. Ogólnie rzecz biorąc gratuluję z całego serca Państwu własnej nienawiści do innych, braku kulturalnego wypowiadania się nawet w sieci, bogatego języka. Niech to Wam oleju do głowy naleją, czy Was porządnie obiją lub albo ponazywają agentkami towarzyskimi (brawo za wyobraźnię) /cytując/.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich bezuczuciowych, zarozumiałych imbecylów, którzy nie znają prawdziwych wartości w życiu!
Żeby Wam się nic podobnego nie przytrafiło,
a hejt w Internecie górą, no pewnie!
PS. Aplauz za wiarygodne podejście Redakcji do sprawy, jak również czytającym za tak prostackie podejście do sprawy 🙂
Co to za denne pierdy pani Deny z okolicznej wioski???.
Lepiej swoje powąchaj
Ja tam uważam że miejscowi znają okolicę i po prostu czasem zapominają do czego służą znaki i się do nich nie stosują. Z przyzwyczajenia jadą i nie do końca patrzą na drogę, ja miałam dokładnie taką samą sytuację pani z miejscowości w której miałam wypadek wymusiła mi pierwszeństwo mimo że byłam od niej 150 m i jechałam drogą z pierwszeństwem bo „myślała że zdąży, ona przecież 100 metrów dalej mieszka”. No i stało się tuż koło domu bo zna teren, bo mieszka tam od urodzenia, jednak to nikogo nie uprawnia do tego żeby na znaki nie patrzeć! Pozdrawiam.