Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

We trzech pobili 35-latka. Jeden uderzał mężczyznę siekierą (wideo)

Łukowscy policjanci zatrzymali sprawców pobicia 35-latka. Jeden z napastników był na tyle brutalny, że uderzał ofiarę obuchem siekiery.

W minioną niedzielę policjanci z Łukowa otrzymali zgłoszenie o pobiciu mieszkańca gminy Stoczek Łukowski.

Ze zgłoszenia wynikało, że młodzi mężczyźni, którzy wtargnęli do domu 35-latka dotkliwie go pobili. Jak się okazało na miejscu, policjanci ustalili, że jeden z napastników uderzał mężczyznę siekierą. 35-latek z licznymi urazami został przewieziony do szpitala.

Mundurowi rozpoczęli poszukiwania sprawców. Po kilkudziesięciu minutach od zgłoszenia policjanci zauważyli pojazd na jednej z ulic miasta, w którym siedzieli trzej młodzi mężczyźni i ich koleżanka.

W bagażniku pojazdu znajdowały się dwie siekiery. Młodzieńcy i ich koleżanka mówili, że nie mają nic wspólnego z pobiciem 35-latka.

Mundurowi nie wierząc w ich zapewnienia wszystkich zatrzymali, a samochód marki Jeep i znalezione w nim siekiery zabezpieczyli.

Prowadzący postępowanie analizując poczynione w sprawie ustalenia, zatrzymanemu 20-latkowi i jego 22-letniemu koledze przedstawili zarzuty pobicia 35-letniego mężczyzny, za które grozi im do 3 lat pozbawienia wolności. Wobec nich zastosowano dozór Policji.

25-latek, który pobił pokrzywdzonego mężczyznę i uderzał go siekierą, usłyszał zarzut pobicia z użyciem niebezpiecznego przedmiotu.

Dzisiaj sąd uwzględnił wniosek łukowskiej policji oraz prokuratury i zastosował areszt tymczasowy wobec 25-latka.

Młodemu mężczyźnie grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

(fot. wideo Policja Łuków)

6 komentarzy

  1. Do dołu z wapnem z takimi po co to trzymac

  2. do 3 lat, a w praktyce nic… 1 rok w zawiasach na 3… śmiechu warte

  3. Kogo to prawo chroni??? Retoryczne…

  4. Zamknąć dziada z Łukowa.

  5. 8 lat, tyle jest warte nasze życie wg. sądu

  6. Rodzi się pytanie za co szanowny pan został tak „sfatygowany” trzonkiem od siekiery. Można dostać oklep na ulicy bo się trafi jakiś jełop żądny awantury ale wjazd we dwóch do czyjejś chałupy raczej bez przyczyny się nie zdarza, coś musiał im przeskrobać skoro go tak obili.

Z kraju