Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ul. Sowińskiego: Potrącenie pieszego na przejściu. Nastolatek trafił do szpitala

W sobotę po południu doszło do kolejnego potrącenia. Tym razem na przejściu dla pieszych na ul. Sowińskiego.

Do zdarzenia doszło około godziny 17 na ul. Sowińskiego, za skrzyżowaniem z ul. Radziszewskiego. Kierujący volkswagenem jadąc w kierunku al. Racławickich potrącił na przejściu dla pieszych nastolatka narodowości ukraińskiej. Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe i policja. Pieszy z obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala.

Według relacji kierowcy nastolatek przebiegał przez przejście z lewej strony na prawą. Jego widoczność na przejściu przysłonił pojazd skręcający w lewo.

Funkcjonariusze lubelskiej policji ustalają dokładne okoliczności zdarzenia. Przez kilkadziesiąt minut, w rejonie zdarzenia były spore utrudnienia w ruchu.


Większy widok mapy

2015-02-14 19:59:41
(fot. lublin112.pl)

38 komentarzy

  1. Jeżdżę codziennie tamtędy i piesi chodzą jak święte krowy…

    • bo inaczej tamtędy nie da się przejść, bo trzeba stać godzinę. takie są skutki zamykania kładki jak jest rok akademicki zamiast na wakacje.

      • A kto niby tą kładkę zamyka i w jakim celu? Podaj bliższe info to ja się tym problemem zajmę, bo tak być nie może, żeby jedyne bezpieczne przejście na miasteczku akademickim było zamknięte w okresie nauki.

        • Krystyna z Gazowni

          kładka się sypie, szacowany koszt remontu 1mln zł,
          zgłoś się do rektora UMCS bo to jego własność, a ucznia nie ma na remont,
          podejrzewam że się dogadacie, lepszy będzie przelew jako darowizna ale to już z nim ustalisz szczegóły

          • Darowizny nie zamierzam robić, ale problemem postaram się zająć. Nie jestem studentem i nie wiedziałem, że kładka jest uszkodzona. To zmienia postać rzeczy. Światła w tym miejscu są najgorszym możliwym rozwiązaniem. Ostatecznie wersja z przyciskiem ma żądanie, bo automatyczna cykliczna zmiana, to mega korki powodujące zator zarówno na Sowińskiego jak i jeszcze większy na Głębokiej. Poproszę jeszcze o info ile już czasu kładka jest nieczynna.

          • Nie ma nawet pozwolenia na remont kładki, kasa jest. Przynajmniej tak słyszałem.
            Z tego co mi wiadomo są plany na zburzenie i postawienie nowej ale na to musi być pozwolenie bo ulica będzie w tym czasie do zamknięcia.

        • Kładka jest fatalnym stanie technicznym, nienadającym się do jej dalszego użytkowania. UMCS jej nie chce, a miasto ponoć pieniędzy nie wyłoży na jej remont. Na skrzyżowaniu mają stanąć światła – ponoć jeszcze w tym roku…

          • Jeśli tam będą światła, to korek będzie się kończył w Lubartowie…

          • Aaa, to dlatego przebiegał bo nie chciało mu się poczekać marnego roku na światła.
            Cóż ryzykował i nie udało się, „nie wyszło”, a raczej „nie przebiegło się”.

      • A jak była otwarta to tłumy się nią przewijały…. sr…e w b…ę ! Gdzie pieszy ruszy d…ę na kładke jak jest dołem przejście!

    • wysoka jakość

      to musisz zachować szczególną ostrożność i będzie .oki.

    • bo piesi na przejściu to są świete krowy i musisz se tego nauczyć i dostosować

  2. czy kierujący był Rosjaninem badz Białorusinem ?? 😛

  3. Wieśniak z LU i wszystko jasne, największe zagrożenie, myślą że zawsze mają pierwszeństwo i że jeżdżą najlepiej w całym województwie. do więzienia WIEŚNIAKA Z LUBLINA

    • oho, chyba jakiś rolnik na forum 🙂 pewnie LKR

    • hahaaha, ależ żal Ci dupę ściska, jak wieśniakiem jest ten z LU, to kim jest reszta w tym województwie, chyba mega wieśniakiem

      • nie święty Walenty

        ziomuś – znaczna większość mieszkańców Koziego Grodu to ludność napływowa, pochodząca z „kmiotostwa”, ale zwłaszcza dla młodych, przyznać się do tego, że dziadki, czy rodzice zostawili inwentarz żywy, pługi wraz z bronami i gumowe buty ze słomą w środku i zasiedlić Lublin, to kawas, siara, kicha i obciach (4w1) razem.

  4. @zzz – nie wyzywaj nikogo od wieśniaków, bo nie wiesz jakie inni mają o Tobie zdanie. Co do samego wypadku, to szkoda słów. Jeżdżę tamtędy i widzę jak piesi wchodzą pod koła uważając, że zawsze samochód się zatrzyma przed przejściem. Otóż nie zawsze, bo zależy to od wielu czynników. I mam jeden apel do studentów – pamiętajcie, że tam jest kładka i dlatego zawsze będziecie ignorowani przez kierujących przechodząc dołem. Na Sowińskiego codziennie tworzą się korki i nikt nie będzie się kłaniał przed studentami-zarobasami.

    • Masz rację prócz jednego – kładki tam już nie ma dawno. Co prawda ruina stoi, ale wejść na nią nie wolno. Pewnie jakiejś pięknej nocy przejedzie ekipa i ją rozbierze, a nam kierowcom czekać, aż miasto zafunduje kolejne światła.

    • wysoka jakość

      wystarczy mieć troche wyobrazni i zwolnic.wtedy pomimo wszystkich niedogodnych warunków i czynnikow dasz rade się zatrzymać.

      • mgr. Ćwierć - Cipkiewicz

        Wystarczy mieć trochę wyobraźni i nie przebiegać, a chwilę poczekać i przejść

    • Zastanówcie się co Wy pied…cie za przeproszeniem,,… przecież tu chodzi o Życie, a nie o jakieś głupie korki, czy, że szanowni kierowcy się śpieszą, może jesteście złymi ludźmi i macie głęboko w poważaniu to czy ktoś zginie pod waszymi kołami. ale to wy kierujecie i to wy odpowiadacie za to czy ktoś zginie pod waszymi kołami, przepisy są jasne i jak zdawaliście na prawo jazdy to powinniście wiedzieć, że pieszy stojąc przy zebrze lub przez nią przechodząc auto ma obowiązek się zatrzymać, dlatego każdy myślący człowiek na widok znaku, że niedaleko przed nim znajduję się takie przejście zwalnia na tyle aby właśnie nie doszło do przykrej sytuacji. te głupie dyskusje na temat tego czy kładka jest czy nie ma, bezsensowne odwracanie uwagi na istotny problem, który leży w kierowcach. to tak samo jak wybudują drogę przez środek lasu… i biedne zwierzę chce się dostać na drugą stronę ale nie może bo jakieś barany postawiły ruchliwą autostradę w ich miejscu bytowania, muszą jakoś się przemieścić i zazwyczaj się kończy jak kończy… tylko z pretensjami do biednego zwierzęcia bo auto zniszczyło… masakra. tak samo z ludźmi pretensje bo chcą się przemieścić, niedługo to tymi samochodami do swoich domów będziecie wjeżdżać i pod swoim łóżkiem parkować, przy okazji swoich bliskich rozjeżdżając , tyle w temacie. kropka. nie odpowiadam.

      • Zatrzymać się trzeba jak pieszy przechodzi lub widać zamiar przejścia (np widać że wchodzi na przejście). Nie ma absolutnie żadnego obowiązku zatrzymania się przed przejściem gdy pieszy stoi na chodniku przy zebrze. Idąc Twoim tokiem myślenia na Sowińskiego i Królewskiej nie dałoby się w ogóle przejechać. To o czym piszesz to obowiązek zatrzymania się w przypadku domniemania zamiaru przejścia. Grupa parlamentarzystów chciała coś takiego wprowadzić ale im na szczęście nie wyszło. A co do podejścia kierowców do tematu pieszych to ta sama bajka co z rowerzystami – nikt nie szanuje tych, którzy nie szanują siebie. Najpierw zrób wszystko aby samemu zadbać o swoje bezpieczeństwo a potem wymagaj od innych. To nie działa tak, że to kierujący pojazdem ma zrobić wszystko, żeby nie potrącić a pieszy ma tylko stanąć przy zebrze albo na nią z premedytacją wejść.

  5. zzz na bank ze swidnika (burak)

  6. Jak tam świete krowy chodza, buraki studenty wielkie, słoiki. U nich na wsi sie miedzą chodzi to nie potrafią się zachować na przejsciu, nie patrzą wchodza na przejscie pod rozpedzony pojazd. Jak zatrąbisz to jeszcze zdziwione miny. Ktoś powinien się tym zająć.

  7. Pięknie go centralnie trafił 🙂 Pomijając wszelkie aspekty narodowościowe i inne to prawda jest taka, że chodzą jak chcą. Często nawet nie spojrzy w lewo, czy nic nie jedzie tylko włazi to to na przejście i jeszcze ma pretensje gdy się ostrzej hamuje. Tłumaczenie, że 'jak się nie wtargnie to się nie przejdzie’ uważam, za idiotyczne. To lepiej niech Cię potrąci aby tylko przejść na drugą stronę ?

  8. Niestety na tym przejściu większość ludzi chodzi, jak potencjalni samobójcy – wchodzą niemal wprost pod koła. Wiem, że i kierowcy lubią wjeżdżać w przechodniów oraz jeździć „po piętach”. Jako kierowcę szlag mnie trafia, jak „jeden z drugim idzie, nie patrzy i włazi wprost pod koła” lub co gorsza rowerem jedzie w poprzek drogi – na takich to już „poluję”. Rozumiem, że zamknięcie kładki spowodował naturalne „oderwanie” akademików od uniwersytetu, ale to też jest jedna z głównych „łącznic” miasta kierunku północ-południe. Aż dziw bierze, że przez ponad 40 lat nikt nie zrealizował gotowych planów tak ważnego szlaku komunikacyjnego Lublina. Kolejne ekipy i kolejne projekty nie dochodzą do skutku, a przechodnie i kierowcy każdego dnia prowadzą „walkę nerwów”.

  9. Oceniacie nie znając faktów..
    Artykuł wprowadza w błąd, bo człowiek wstał o własnych siłach, nie miał obrażeń widoczny i chciał iść dalej, kierowca nie pozwolił na to i kazał świadkom wezwać pogotowie. Ciekawe ilu z was by się tak zachowało ?

    • Materiał nie wprowadza w błąd ponieważ nic w nim błędnie nie zostało napisane po drugie to, że poszkodowany wstał nie oznacza braku u niego obrażeń wewnętrznych. To, że czegoś nie widać nie oznacza, że nie ma… Obowiązkiem w takim przypadku jest wezwać pomoc. Pieszy solidnie oberwał, pogięta maska w aucie, rozbita głową szyba. W karetce leżał w kołnierzu w bezruchu. Niestety po takich zdarzeniach lub innych gdzie wydaje się, że nic się być może nie stało, okazuje się, iż poszkodowani trafiają do szpitala na drugi dzień. W czasie zdarzenia może działać adrenalina, która skuteczni zagłusza wszelkie dolegliwości, czasami z pozoru niegroźne zdarzenie staje się początkiem leczenia lub rehabilitacji… Nic tu w materiale nie wprowadza w błąd… pozdrawiamy !

      • A czemu przy każdym artykule o potrąceniu na pasach z uporem piszecie „przechodził z prawej na lewą” lub na odwrót? Co to właściwie wg Was znaczy? Pojęcie stron niczego nie wnosi bo to zależy od której strony stoi obserwator. Podobnie też z Waszym stwierdzeniem „już schodził/a z przejścia” dziwnym trafem jakoś wszyscy piesi schodzą z przejścia podczas wypadku,

      • solidnie to oberwał pieszy na Witosa tam aż dach z hondy zerwało a tutaj maska lekko wgnieciona i mówicie że solidnie oberwał,to może napiszecie teraz jakich doznał obrażeń ??? tym to się już nie zainteresujecie bo po co skoro przeżył

        • kali, dlaczego sam nie dowiesz się o stan zdrowie poszkodowanego ? zrób coś samodzielnie :>

      • W dniu dzisiejszym zakończono postępowanie w niniejszej sprawie.
        Pieszy nie odniósł żadnych obrażeń, artykuł wprowadza w błąd !! Zabranie go karetką jak i kołnierz ortopedyczny to standardowe, zapobiegawcze postępowanie w kolizjach drogowych więc wnioski osoby piszącej artykuł są błędne i nietrafne.
        W postępowaniu ustalono winę pieszego.
        Na przyszłość radzę ważyć słowa i ostrożniej wyciągać wnioski z tego co się widzi.

  10. A ja wczoraj powiedziałem jednej paniusi co w słuchawkach zapier… rowerem po przejściu. Aż ludzie przechodzący bili mi brawa. Stop świętym krowom.

Z kraju