Ul. Diamentowa: Auto uderzyło w betonowy filar wiaduktu. Jedna osoba ranna
06:33 24-02-2015
Do zdarzenia doszło we wtorek kilka minut po godzinie 5 na ul. Diamentowej. Kierująca renaultem, jadąc w stronę ul. Wrotkowskiej, na łuku jezdni straciła panowanie nad pojazdem, który uderzył w betonowy filar wiaduktu. Na miejscu interweniowała straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja.
Kierująca pojazdem z obrażeniami ciała została przetransportowana do szpitala. Na miejscu pracują funkcjonariusze lubelskiej drogówki.
Jak wstępnie ustalono pojazd na łuku jezdni, w wyniku nadmiernej prędkości, wpadł w poślizg i uderzył w betonowy filar. W okolicach zdarzenia są utrudnienia w ruchu, jeden pas jest nieprzejezdny.
Galeria zdjęć
Większy widok mapy2015-02-24 06:24:08
(fot. lublin112.pl)
niedługo pojawi sie materiał o kolejnym wypadku, widziałem ten rano, wracałem po 20 i znowu kilka pojazdów na tzw kogutach tylko wyżej
Mieszkam niedaleko. W tym miejscu co chwila są wypadki, Dobrze, że kierowca przeżył
dobrze wyprofilować zakręt….zgadzam się… ale dlaczego nie ma band jak przy wszystkich wiaduktach tylko wpadając w poślizg wali się od razu w słupy podporowe….. nie zastanawia to nikogo? ilu ludzi przez ostatni rok by taka banda uratowała
„Kierująca renaultem”
Na litość Boską… Jak to w ogóle przeczytać?
@Kml, Takie są zasady pisowni naszego języka ojczystego, kierująca fiatem, roverem, volkswagenem, fordem, citroenem, nissanem, jeepem, leksusem, nissanem czy też właśnie renaultem itp, itd.
I tak należałoby napisać kierująca „samochodem renault”, albo „pojazdem/autem marki renault”. Wiem, że z końcówką -em lub ą się pisze i odmienia wiele nazw, nie tylko marki samochodów. Jednak nasz język ojczysty zawiera też pojęcie „wyjątki”, które to funkcjonuje tak w ortografii jak i w interpunkcji i stylistycznym aspekcie również. I Renault jest właśnie takowym wyjątkiem. Podobnie jak zasuwka, skuwka w ortografii przez „u otwarte”.
I o ile właściwie wszystkie inne marki samochodów można śmiało tak odmienić (bo do członu -em i -ą ich nazwa wciąż brzmi jak liczbie pojedynczej) to w przypadku Renault jest inaczej. A jak byś napisał Mitsubishi? Dlaczego pisze się tylko „kierująca Mitsubishi” a nie Mitsubishem albo Mitsubishą? Bo tak się przyjęło? Dokładnie. I tak samo przyjmuje się Renault i tak należy pisać tę nazwę.
„Renaultem” jest totalnie na bakier ze stylistyką. Poszperaj głębiej i zweryfikuj.
Cytujemy poradnię językową PWN
„O nazwach tych pisaliśmy już w naszej poradni, informując, że obie są rodzaju męskiego (zob. archiwum). Teraz dodajmy, że obie mogą się odmieniać jak rzeczowniki męskie: renaulta i peugeota, renaulcie i peugeocie. Wolno nam też używać ich w rodzaju nijakim i wówczas pozostawiamy je nie odmienione, np. awaria nowego renault. Dobrze jednak, aby towarzyszył im wtedy jakiś wyraz odmienny, w przeciwnym razie bowiem konstrukcja złożona z dwóch nieodmiennych rzeczowników może być niezręczna, np. kolizja renault z peugeot. Ostatni przykład należy poprawić, np. kolizja renaulta z peugeotem.
Mirosław Bańko”
Nie zgadzamy się – marki aut (choć nie wszystkie) są odmienne – odsyłamy do słownika języka polskiego już po raz kolejny – http://sjp.pl/Renault
Renault nie jest żadnym wyjątkiem, prosimy nie tworzyć swoich zasad pisowni, pozdrawiamy!
p.s. A co do Mitsubishi – to jest ono nieodmienne… http://sjp.pl/Mitsubishi
Babka miala dobrze rozwalona glowe wiec nawet mogla nie miec pasow zapietych..a slisko bylo rano, do tego predkosc, brak wyobrazni i mamy kolejne spotkanie ze slupem.