Sułów: Miały zbierać odzież, okradły starsze małżeństwo
19:50 11-02-2016
Do zdarzenia doszło w środę na terenie gminy Sułów. Do domu starszego małżeństwa przyszły dwie kobiety, które pod pozorem zbiórki odzieży dla ubogich oraz dzieci chciały skorzystać z toalety.
Po kilkunastu minutach nieznajome opuściły dom. 78-letni właściciel zorientował się, że z domy zniknęły oszczędności w kwocie ponad 23 tysięcy złotych.
– Mundurowi poszukują złodziejek i apelują o ostrożność w kontaktach z nieznajomymi. Nie obdarzajmy nadmiernym zaufaniem obcych, których wpuszczamy do mieszkania. Tylko dzięki własnej ostrożności i przezorności możemy uniknąć nieprzyjemnych zdarzeń i uchronić się przed utratą oszczędności bądź innych kosztownych przedmiotów – informuje podinsp. Joanna Kopeć z zamojskiej Policji.
2016-02-11 19:34:48
(fot. ilustr. lublin112.pl)
Dlatego należy mówić, że sracz nie działa.
Ja się zawsze zastanawiam przy takich sprawach. Jak można stracić 23 tysiące czy podobną kwotę, nawet wpuszczając kogoś obcego do domu? Czy te pieniądze ludzie trzymają na stoliku w przedpokoju? Przecież to się w ogóle nie mieści w głowie. Nie oszukujmy się ale trzymając takie pieniądze na wyciągnięcie ręki trzeba być chyba nie do końca sprawnym umysłowo. A co będzie jak tacy ludzie gazu nie zakręcą w kuchni albo wody?
Słusznie pan prawisz, panie Piotrze – jakim państwem cymbalstwem trzeba być, żeby tak o, na wyciągniecie ręki na oczach trzymać w domu kasę, która jakby sama wpada w ręce „potrzebujących”.
Nie zakwalifikowałbym tego jako kradzieź, a raczej jako wspomozenie biednych. 🙂
Też mnie to zastanawia. Sprawa jest na prawdę absurdalna i jestem pewien, że rodzinka maczała w tym palce bo ktoś musiał powiedzieć gdzie babka trzyma kasę a przede wszystkim, że w ogóle ma taką sumę w domu. Druga rzecz taka po co trzymać takie pieniądze w domu?
Raczej ktoś dobrze wiedział gdzie szukać i co tam znajdzie. Policja powinna zacząć od rodziny szukać bo raczej to ona wie ile i gdzie ktoś ma majątku, to nie przypadek.
Gdzie ludzie trzymają kase, pod ciuchami w regale, w kubku lub filiżance w regale, pod ceratą w kuchni, za obrazem, w słoiku, wystarczy 5 min żeby znaleźć kase.
Mnie tez to wygląda na uczynną podpowiedź od np. kochanego wnusia, albo i wnusi.