Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Pieszy wszedł nagle na jezdnię, kierowca nie zdołał zahamować

Kolejne w dniu dzisiejszym potrącenie pieszego miało miejsce na lubelskim Felinie. Ranny mężczyzna trafił do szpitala.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 17:30 na ul. Franczaka „Lalka” w Lublinie. W rejonie skrzyżowania z ul. Skalskiego i Jagiellończyka samochód osobowy potrącił pieszego. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja.

Jak wstępnie ustalono, pieszy oraz kierowca forda poruszali się w kierunku Kalinówki. Z nieustalonych przyczyn mężczyzna wtargnął nagle na jezdnię, wprost przed nadjeżdżające auto. Kierowca nie miał szans na reakcję, w wyniku czego doszło do potrącenia.

Pierwszej pomocy poszkodowanemu udzielili przypadkowi świadkowie, w tym wracający po pracy do domu ratownik medyczny. Następnie 82-latek został przetransportowany do szpitala. Jak nas poinformowano, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia.

60

62

(fot. lublin112)
2018-02-12 20:42:32

19 komentarzy

  1. i jak zwykle winny kierowca bo święta krowa na drodze łazi

    • Aaron Fleischman

      A po co piesi mają korzystać z PDP, skoro obojętnie czy zostaną potrąceni na nim, czy poza nim, to i tak są „świętymi krowami”?

      • Przestań, nawet w takiej sytuacji piszesz głupoty?

        • Lela – A gdzie tu dostrzegasz sytuację o której nie wolno pisać?
          Mało tego – ja swoim autorytetem potwierdzam, że Szanowny Aaron… ma rację.
          Tak społeczeństwu wpojono, że obojetnie gdzie nastapi spotkanie trzeciego stopnia z autem, kierowca dostaje po doopie.

    • W tym przypadku nie musi być winny kierowca, tak więc nie manipuluj statystykami pisząc, że kierowcy zawsze są winni.
      Są winni jeżeli faktycznie spowodują/przyczynią się do wypadku. Jeżeli nie można nic zarzucić w zachowaniu kierowcy – to kierowca nie jest wtedy karany. Odnośnie kar za spowodowanie wypadku to też w Polsce są one symboliczne.

      • Symboliczne karanie, w Polsce, dotyczy wyłącznie pieszych.

        • I tu się bardzo grubo mylisz.

          Nigdzie, tylko w krajach wschodniej europy (w tym Polsce) przypisuje się winę za potrącenia na PdP pieszym.
          W Polsce „aż” 25% potrąceń na PdP uznaje się na wynikające z winy pieszego.
          W krajach cywilizowanych motoryzacyjnie (np. w krajach starej UE) wina pieszych przy potrąceniu na PdP to jest jakiś ułamek procenta.
          I to jest po części kwestia kultury, a po części „zacofania” naszych przepisów.
          Piszę „zacofania” bo kwestia absolutnego/niepodważalnego/bezdyskusyjnego pierwszeństwa pieszego na PdP w Polsce, to tylko kwestia czasu.

        • Jeżeli piesi rozpędzaliby masę 1000kg (i więcej) do prędkości 50km/h (i większej) i kierowali tę masę w miejsce występowania innych uczestników ruchu – to podpisałbym się za jak najsurowszym ich karaniem obiema rękami i nogami.
          W przypadku, gdyby zachowywali się nieodpowiedzialnie/bezmyślnie/lekceważąco to karałbym ich co najmniej wysokimi karami finansowymi i pozbawianiem uprawnień, a w przypadku spowodowania wypadku to samo + pozbawienie wolności.

          Wtedy, niebezpieczni piesi nauczyli by się poruszać tak, żeby nie „szkodzić” innym.

          • Dyrdymałko prasowy

            Tak Franiu, jestem za bezwgledny pozbawianiem pieszych prawa do chodzenia!
            Zwłaszcza na ukos po jezdni i… dożywotnio (niektórych).

          • @Dyrdymalko prasowy

            Tak jest! Upier… giry przy samej d… 😀

        • Dla Frania postępowe jest wyłącznie karanie kierowców. Postępowym dla niego też jest, kiedy to pieszy nie zastanowi się nawet odrobinę nad tym co robi i co się wokół niego dzieje – gdyż to musi tylko kierowca, z racji na to, że porusza się składem cięższym niż pieszy.
          W sumie to nie do końca dziwi, że Franio dąży do tego, żeby całkowicie zwolnić pieszych z myślenia i choć odrobiny zdrowego rozsądku – chce w ten sposób upodobnić ich do siebie.

    • Racja. Dziadek nie dał rady. Nie przetrwał tego drogowego survivalu – widać za słaby jest. Nie powinien wychodzić z domu.

  2. Chyba mamy najbardziej sprawnych 82-latków na świecie. Starszy człowiek tyle przeżył, aż nagle 12 lutego 2018 roku postanowił rzucić się po samochód.

  3. Nie wiem czy widzicie droge..bo ja nie..jest ciemno..w dodatku z naprzeciwka jak jedzie inne auto to już w zupełności ślepota na drodze o tej porze –ten odcinek jest bez żadnego oświetlenia, jeszcze pieszy na drodze–bo chodników tez w tym rejonie brakuje (a powinny być gdyz nowe bloki są oddawane do uzytku) –więc nawet jak pieszy ma odblask — jest ułamek sekundy by odbić lub wyhamować –nie ma co winić ani pieszego ani kierowcy –ale Polska jest taka,że wina musi byc ..ja obwiniłbym drogę i brak latarni (jeszcze tam gdzieś jest przejście dla pieszych nie oświetlone)..

  4. Dziadek powinien Klan oglądać o tej porze a tak zepsuł lusterko temu fordu.

  5. Franio i Aaron – dwaj niespełna umysłu jak zwykle w formie przy takich tematach, hehe.

  6. No pogromcy kierowców co jeszcze wymyślicie, jak widać nawet 82 latek potrafi wtargnąć na jezdnię co dla was wydaję się nie możliwe.

Z kraju