Lublin: Nocny wybuch w domu wielorodzinnym, siedem osób w szpitalu. Jeden z lokatorów miał odkręcić gaz
08:10 12-07-2017
Do wybuchu, a następnie pożaru piętrowego domu wielorodzinnego przy ul. Majdanek w Lublinie doszło o godzinie 00:25 w nocy z wtorku na środę. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
Jako pierwsi na miejsce dotarli funkcjonariusze policji. Widząc płomienie wydobywające się z budynku, wbiegli do środka i zaczęli wyprowadzać poszkodowane osoby.
Następnie przybyli na miejsce strażacy, którzy rozpoczęli akcję gaśniczą. Jednocześnie zaczęli sprawdzać poszczególne pomieszczenia. Wynieśli na zewnątrz kolejne dwie ranne osoby, kobietę i mężczyznę, a także dwa psy.
Zarówno akcja gaśnicza jak i ratownicza były dość trudne, gdyż w wyniku wybuchu część ścian uległa przesunięciu oraz groziła zawaleniem. W sumie ewakuowanych z budynku zostało siedemnaście osób.
Na miejscu do działań przestąpili ratownicy medyczni. – Każda z osób otrzymała opiekę medyczną. Najciężej rannych w pierwszej kolejności przewożono do szpitali. Łącznie było to siedem osób, z czego dwie trafiły do Wschodniego Centrum Leczenia Oparzeń w Łęcznej – wyjaśniali nam ratownicy.
Pozostałych opatrywano na miejscu. Poszkodowani doznali zarówno oparzeń ciała jak też zatrucia dymem. Stan dwóch osób jest ciężki. Łącznie w akcji brało udział siedem zastępów straży pożarnej, sześć karetek pogotowia ratunkowego, kilkunastu policjantów oraz pogotowie gazowe.
– Obecnie na miejscu dalsze czynności prowadzi zarządzanie kryzysowe, powiadomiony został również inspektor nadzoru budowlanego, który oceni, czy budynek nadaje się do zamieszkania – tłumaczył nam dowodzący akcją ratunkową. Lokatorzy budynku obecnie nie mogą wrócić do swoich mieszkań.
Jak udało nam się ustalić, wybuch nastąpił w jednym z mieszkań na parterze budynku. Miał do niego doprowadzić mieszkający tam mężczyzna, który w dzień odgrażał się pozostałym mieszkańcom. – Mówił, że wyp….li ten budynek w powietrze – wyjaśniał nam jeden z mieszkańców.
Mężczyzna z licznymi obrażeniami ciała przebywa w szpitalu w Łęcznej. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia.
Galeria zdjęć
(fot. lublin112)
2017-07-12 02:35:26
Szybki i sprawny dojazd naszym reporterom zapewnia:
To trzeba mieć zryty beret , nie wytrzymał presji politycznej ……
„walczył o demokrację”, bo mu emeryturę obniżyli
Arek nigdy nie był normalny.
„Do wybuchu, a następnie pożaru piętrowego domu jednorodzinnego (…) ewakuowanych z budynku zostało siedemnaście osób”
Spora ta rodzina
… wielorodzinnego… napisali wyraźnie!!!
„Domu wielorodzinnego”.Przeczytaj uważnie, a potem komentuj!
i masz rację , bo tu nie jedna osoba nie potrafi czytać ze zrozumieniem i komentuje
pewnie poprawili, myślcie trochę
Dokładnie. Cytowałem z artykułu. Teraz jest inaczej. Ale cieszy, że tak wielu czyta uważnie i ze zrozumieniem, chwaląc się tym w komentarzach. No mądrych mamy czytelników.
No to faktycznie w****lił ten budynek … a pewnie nikt mu nie wierzył
Nie ma ulicy Majdanek w Lublinie…
Jest…
A tam od razu ulica… zaułek co najwyżej 😉
Nie znam się, ale się wypowiem…
jak nie ma…. jak ja mieszkam na ulicy Majdanek
Budynek stoi przy ul. Wrońskiej
No tak się składa, że budynek ma adres ul. Majdanek 10
https://www.google.pl/maps/place/Majdanek+10,+Lublin/@51.2381793,22.5897149,172m/data=!3m2!1e3!4b1!4m5!3m4!1s0x4722571be391fff3:0xbdb1a23e014ad9ba!8m2!3d51.2381793!4d22.5902621
prawda , prawda , prawda , wejście od Wrońskiej , ale adres Majdanek 10 , a z tyłu ten drugi budynek to Majdanek 12 , choć wejście od ulicy Krzemionki ,
Wejście głowie jest od ulicy Majdanek, na przeciwko wieżowca przy ulicy Rolnej. Wrońska jest dalej, dopiero od bloku Majdan Tatarski 11 zaczyna się.wronska
Ciekawe jak będzie wyglądać sprawa z wypłatą odszkodowania z ubezpieczenia , skoro to było działanie człowieka
haha jakiego odszkodowania???ciekawe ilu z lokatorow mialo ubezpieczone mieszkania
A ilu regularnie czynsz płaciło?
mieszkam na Bronowicach i aż sprawdziłem, gdzie ta ulica 😛 Myslałem, że to bardziej na Kośminku?
A te Bronowice i Kuśminek same patole