Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

To już pewne. Wschodni sąsiedzi zostaną odgrodzeni, powstanie specjalna bariera

Rząd przyjął przedłożony przez ministra rolnictwa i rozwoju wsi projekt ustawy związanej ze zwalczaniem chorób zakaźnych zwierząt. Wśród najważniejszych decyzji, jest budowa bariery wzdłuż wschodniej granicy.

Przyjęte przez rząd rozwiązania mają zapewnić sprawniejszą walkę z chorobami zakaźnymi wśród zwierząt, w szczególności dotyczy to afrykańskiego pomoru świń. Problem cały czas istnieje, gdyż tylko w tym roku na terenie województwa lubelskiego wykryto 59 ognisk wirusa ASF jak też odnaleziono 300 dzików zarażonych tą chorobą. Sprawia to, że hodowcy trzody chlewnej, producenci rolni oraz cały sektor rolno-spożywczy notuje bardzo duże straty. Co więcej, trwałe i intensywne rozprzestrzenianie się choroby stanowi istotne zagrożenie dla gospodarki.

Dlatego rząd zaplanował podjęcie nadzwyczajnych działań interwencyjnych. Najważniejsze z nich to budowa wzdłuż wschodniej granicy Polski bariery uniemożliwiającej migrację dzików. Powstanie ona w pasie drogi granicznej, w niektórych miejscach, gdzie nie pozwalają na to warunki techniczne, poza pasem granicznym.

Pierwsza informacja na temat tego, że rzad planuje budowę ogrodzenia wzdłuż wschodniej granicy pojawiła się na początku lipca. Wiceminister rolnictwa Ewa Lech poinformowała, że zaostrzy przepisy dotyczące bioasekuracji w związku z ponownym nasileniem się choroby afrykańskiego pomoru świń. Wtedy też ujawniono plany co do budowy ogrodzenia. Jak wyjaśniała, chore dziki napływają zza wschodniej granicy i nie udaje się ich powstrzymać. Niewystarczająca do tej pory redukcja populacji dzików, a także zachowania ludzi wymuszają konieczność wprowadzenia dodatkowych działań w tej sprawie.

Ministerstwo przekazało, że ogrodzenie wzdłuż granicy Polski z Białorusią i Ukrainą ma mieć planowaną długość 729 km. Orientacyjny, koszt budowy zapory ma wynieść ponad 100 mln zł. Jak zaznaczono, to i tak mniej niż koszty, które trzeba będzie ponieść przy dalszym rozprzestrzenianiu się tej choroby.

(fot. NOSG)
2017-12-05 21:32:33

15 komentarzy

  1. Się obejrzeli w porę.. jak dziki w Warszawie

    • Lepiej pózno niż wcale. Przyda się i do innych celów. Podniesie się tylko napięcie na drutach by problem nieproszonych gości rozwiązać

  2. To z Białorusią, a nie Ukrainą?

  3. Amerykanie posiadają laboratoria wirusologiczne m.in na Ukrainie i eksperymentują z fauną – czego skutki odczuwamy.

  4. Zbudują ogrodzenie i okaże się, że i tak to nic nie pomoże – albo jeszcze śmieszniej, chore dziki zostaną u nas, a na wschodzie będą zdrowe. Ale kto ma przytulić kasę za zlecenie, ten przytuli.

  5. A co z inną zwierzyną? Czy taka bariera nie zaszkodzi migracji saren, jeleni, lisów…
    Ten pomysł może okazać się strzałem w stopę.

    • Marian Kowalski-ipptv

      a co to w Polsce się nie rozmnażają lisy, sarny….? Jest ich tak dużo, że myśliwi nie mogą ich przejeść. Lisów jest bardzo dużo w wyniku zrzucania szczepionki na wściekliznę. Tylko dziki przenoszą choroby i są zagrożeniem dla chlewni co skutecznie wyniszcza polski przemysł a wspiera duński i niemiecki. Kolejny krok to odstrzał łosi i kormoranów.

      • Kolejny krok to zmiana rządzących. Zawiele złych decyzji. Zaduzo tego. Niedługo z opóźnieniem wszyscy się otym przekonamy. Powoli stopniowo. Narazie zaczyna się od wzrostu cen.

  6. 137 zł za metr ogrodzenia. Niemało.

  7. odpowiednie szwagry zrobiły zapasy taniej siatki,teraz nowi milonerzy na salonach zagoszczą.

  8. to nie na zwierzynę lecz to będzie zapora przeciw pancerna ……..

  9. A co z dostępem turystyki do rzeki Bug?

  10. Przecież to nic nieda!!! Ha ha. Nikt się nie domyśla czyja to sprawa? He.

Z kraju