Do lubelskich policjantów zgłosił się mówiący po angielsku mężczyzna i poprosił o pomoc w poszukiwaniach koguta. Mężczyzna zostawił ptaka luzem w rejonie stacji paliw podczas karmienia, a sam poszedł do pobliskiej galerii handlowej. Kiedy wrócił, po wartym tysiąc złotych ptaku – ślad zaginął.
Drogi rosół