Zgłosił kradzież samochodu, auto stało na…jego posesji
13:08 13-03-2023
Do zdarzenia doszło wczoraj przed godziną 23.00. Tomaszowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży samochodu z posesji w miejscowości Soból (gmina Tyszowce).
Zgłaszający twierdził, że zostało mu skradzione audi o wartości około 70 tys. zł. Pojazd miał nagle „zniknąć” z posesji gdzie znajdował się zgłaszający, jednak dokładnych okoliczności nie był w stanie wskazać, podobnie jak numeru rejestracyjnego swojego auta.
Mundurowi przystąpili do ustalanie okoliczności „zniknięcia” samochodu. Policjanci mieli jednak utrudnione zadanie w ustaleniu przebiegu zdarzeń, ponieważ zgłaszający znajdował się pod znacznym działaniem alkoholu i co chwile zmieniał wersję wydarzeń.
Ostatecznie okazało się, że do kradzieży nie doszło. 26-latek kilka godzin przed zgłoszeniem miał poprosić znajomego o przeparkowanie samochodu na jego podwórko, o czym zapomniał. Mundurowi odnaleźli samochód na zamkniętej posesji 26-latka.
Bezpodstawne wezwanie policji to wykroczenie za które grozi odpowiedzialność karna. Zgodnie z art. 66 kodeksu wykroczeń, czyn ten podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.
(fot. lublin112.pl\ilustracyjne)
i ile dostal?
pić to ” trza umić” 🙂
Tata przekazał geny do picia , ale zapomniał o szarych komórkach.
Z pustego to nawet Salomon nie naleje.
Pijany i drogie auto to 500 zł to minimum.
Myślał że ma audi o wartości 70 tys. zł., a u kolegi znaleźli jego ałdi o wartości 7 tys. zł. Więc prawidłowo zgłosił że ukradziono mu 63 tys.zł.
Ciekawe skąd 26latek ma 70tysi na auto?? Jakiś geniusz?
Nie że wsi.
Do pracy się zatrudnił A nie jak Ty na garnuszku u mamy