Pociągnąć do odpowiedzialności świadków którzy nie udzielili pomocy.. sami mogli próbować podnieść auta i zwołać ludzi z ulicy, a nie czekać aż starażacy przyjadą.
Biuic
Myślisz że stali od samego poczatku i się przyglądali tej tragedii a może nadeszli po jakimś czasie
opuszczone samochody w Polsce
ciebie pociagnac do odpowiedzialnosci za pisanie glupot jak nie wiesz jak bylo baranie:
J”ak nas poinformowano, pierwszej pomocy poszkodowanemu udzielili sąsiedzi, którzy uwolnili mężczyznę spod auta. Następnie załoga karetki pogotowia ratunkowego przez kilkanaście minut prowadziła akcję reanimacyjną. Jednak ta nie powiodła się. Zmarł on z powodu obrażeń spowodowanych przygnieceniem przez auto. „
sąsiad
przykro mi ale sąsiedzi najpierw uwolnili człowieka spod samochodu a nie strażacy! którzy przyjechali zaraz po pogotowiu które podjęło reanimację
Marcin
30 zł. ..tyle kosztuje wymiana oleju w serwisie…
Józef
jak się lepiej rozejrzysz, to znajdziesz takie zakłady, gdzie wymieniają gratis, pod warunkiem, że tam kupisz olej (zresztą po dobrej cenie)
123
ZGINĄŁ NA WŁASNE ŻYCZENIE – CZYLI SAMOBÓJSTWO – WYDAWAŁO SIĘ, ŻE UMIE WSZYSTKO – NIESTETY WIEDZY ZABRAKŁO – WIECZNE ODPOCZYWANIE ….
Green Day
Tak zginął mój znajomy 8 lat temu,który był mechanikiem w MPK.Na Orkana zepsuł sie stary Jelcz,przyjechał,podniósł go na koziolkach,te wbily się w podłogę i go przygniotły…
MPKowiec
Tak, pamiętam ten tragiczny wypadek. Tylko że nie na koziołkach, a na podnośniku i jelcz też się zsunął z ,,delfinka”… Zgubił go pośpiech i rutyna. A tu głupota, bo kto normalny wymienia olej na podnośniku zwłaszcza tym co dorzucają do samochodu..
Zydfryd
Green Day bzdury piszesz.Wlasnie koziolkami nie chcialo mu sie zabezpieczać bo szkoda było czasu.
sąsiad
TO SĄSIEDZIE UWOLNILI TEGO CZŁOWIEKA A NIE STRAŻACY ??????
Wiklinowy nocnik
jak szkoda 30 zł na wymiane oleju to tak sie konczy…
611
dobrze że to nie maluch śmierć przyszła w miarę szybko a maluch by go dusił i dusił
arek_
[] !!
vuri
Zawsze gdy wchodzicie pod auto należy podstawić pniaka pod spód jako zabezpieczenie lub coś innego, nie on pierwszy tak zginął.
Wojtek
najlepiej to wcale tam nie włazić, przepisy BHP robią jednak swoje. Nie lepiej wjechać na kanał? A jeżeli się go nie ma to do warsztatu
straszna śmierć
Pociągnąć do odpowiedzialności świadków którzy nie udzielili pomocy.. sami mogli próbować podnieść auta i zwołać ludzi z ulicy, a nie czekać aż starażacy przyjadą.
Myślisz że stali od samego poczatku i się przyglądali tej tragedii a może nadeszli po jakimś czasie
ciebie pociagnac do odpowiedzialnosci za pisanie glupot jak nie wiesz jak bylo baranie:
J”ak nas poinformowano, pierwszej pomocy poszkodowanemu udzielili sąsiedzi, którzy uwolnili mężczyznę spod auta. Następnie załoga karetki pogotowia ratunkowego przez kilkanaście minut prowadziła akcję reanimacyjną. Jednak ta nie powiodła się. Zmarł on z powodu obrażeń spowodowanych przygnieceniem przez auto. „
przykro mi ale sąsiedzi najpierw uwolnili człowieka spod samochodu a nie strażacy! którzy przyjechali zaraz po pogotowiu które podjęło reanimację
30 zł. ..tyle kosztuje wymiana oleju w serwisie…
jak się lepiej rozejrzysz, to znajdziesz takie zakłady, gdzie wymieniają gratis, pod warunkiem, że tam kupisz olej (zresztą po dobrej cenie)
ZGINĄŁ NA WŁASNE ŻYCZENIE – CZYLI SAMOBÓJSTWO – WYDAWAŁO SIĘ, ŻE UMIE WSZYSTKO – NIESTETY WIEDZY ZABRAKŁO – WIECZNE ODPOCZYWANIE ….
Tak zginął mój znajomy 8 lat temu,który był mechanikiem w MPK.Na Orkana zepsuł sie stary Jelcz,przyjechał,podniósł go na koziolkach,te wbily się w podłogę i go przygniotły…
Tak, pamiętam ten tragiczny wypadek. Tylko że nie na koziołkach, a na podnośniku i jelcz też się zsunął z ,,delfinka”… Zgubił go pośpiech i rutyna. A tu głupota, bo kto normalny wymienia olej na podnośniku zwłaszcza tym co dorzucają do samochodu..
Green Day bzdury piszesz.Wlasnie koziolkami nie chcialo mu sie zabezpieczać bo szkoda było czasu.
TO SĄSIEDZIE UWOLNILI TEGO CZŁOWIEKA A NIE STRAŻACY ??????
jak szkoda 30 zł na wymiane oleju to tak sie konczy…
dobrze że to nie maluch śmierć przyszła w miarę szybko a maluch by go dusił i dusił
[] !!
Zawsze gdy wchodzicie pod auto należy podstawić pniaka pod spód jako zabezpieczenie lub coś innego, nie on pierwszy tak zginął.
najlepiej to wcale tam nie włazić, przepisy BHP robią jednak swoje. Nie lepiej wjechać na kanał? A jeżeli się go nie ma to do warsztatu