Zderzyły się na sklepowym parkingu. Myślała, że jest sprawczynią wypadku, okazała się poszkodowaną (zdjęcia)
19:32 17-04-2024
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 18 na parkingu hipermarketu E.Leclerc przy ul. Turystycznej w Lublinie. Zderzyły się tam dwa samochody osobowe: seat i suzuki. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze, kierująca suzuki kobieta jechała „główną” aleją w stronę ul. Turystycznej. Nie ustąpiła jednak pierwszeństwa przejazdu seatowi, którego kierująca wyjeżdżała od strony sklepowego wejścia. W wyniku tego doprowadziła do zderzenia obu pojazdów.
W zdarzeniu poszkodowana została jedna osoba. Kobietę z suzuki przetransportowano do szpitala. Na miejscu pracują teraz policjanci, którzy prowadzą czynności mające na celu ustalenie szczegółowych okoliczności zdarzenia.
Od dawna parking ten jest jednym z miejsc, gdzie kierowcy w tego typu sytuacjach mogą być niezwykle zdziwieni, gdyż z poszkodowanego stają się sprawcą. Wszystko z powodu pozostałości po oznakowaniu, które nie do końca jest zgodne z przepisami ruchu drogowego. Wielu kierowców sugeruje się resztkami namalowanych na jezdni znaków czy też linii. Dlatego też sądzą, że skoro poruszają się tzw. „głównym” ciągiem komunikacyjnym, to mają pierwszeństwo przejazdu.
Tymczasem rozporządzenie Ministra Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych które wyraźnie określa, że znaki poziome nie są obowiązujące, jeżeli nie są poparte znakiem pionowym.
Dlatego też na terenie tego parkingu skrzyżowania są równorzędne i należy się stosować do zasady pierwszeństwa z prawej strony. Jako przykład policjanci podają okres zimowy, kiedy to namalowane na nawierzchni linie nie są widoczne pod śniegiem.
Dla wszystkich pytających o PdP na takich placach:
„Art. 26. 4. Kierujący pojazdem, przejeżdżając przez chodnik lub drogę dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli i ustąpić pierwszeństwa pieszemu.
5. Przepis ust. 4 stosuje się odpowiednio podczas jazdy po placu, na którym ze względu na brak wyodrębnienia jezdni i chodników ruch pieszych i pojazdów odbywa się po tej samej powierzchni.”
-po co PdP na chodniku?
Analfabetyzm drogowy. Robią po milion kilometrów rocznie, a przez całe życie PoRDu na oczy nie widzieli.
Od dawna wiadomo, że takie parkingi są najlepszym miejscem do szukania stłuczki.
Ogólnie aby rozwiązać tą sytuacje, może warto by było dodać kilka znaków: skrzyżowania równorzęde…
Dobre pomysł. Potem, od razu można zrobić artykuł o tym, że w Polsce jest za dużo niepotrzebnych znaków.
Akurat wystarczy na każdym wjeździe czyli trzy znaki oznaczające skrzyżowanie równorzędne
Wk kodeksu jeżeli skrzyżowanie nie jest oznaczone, uznaje się je za równorzędne.