Z zakupów wrócił z dwoma zatrzymanymi
09:50 09-04-2024
Sytuacja miała miejsce w ubiegłym tygodniu. Puławski kryminalny, mający tego dnia wolne robił zakupy w centrum handlowym na przedmieściach Puław.
– W pewnym momencie zauważył wychodzącego ze sklepu odzieżowego mężczyznę, który niosąc parę butów i rozglądając się przy tym na wszystkie strony, pospiesznie oddalał się na parking. Policjant skojarzył jego wizerunek z nagraniami z kradzieży w puławskich sklepach i natychmiast dał znać kolegom będącym w służbie, że zauważył podejrzanego. Następnie obserwował go do czasu przyjazdu funkcjonariuszy – informuje komisarz Ewa Rejn – Kozak z puławskiej Policji.
Po chwili mężczyzna wsiadł do samochodu stojącego na sąsiednim parkingu. Tam czekał na niego kompan i wspólnie zamierzali opuścić Puławy.
– Zostali zatrzymani przez kryminalnych i doprowadzeni do policyjnego aresztu. W samochodzie, którym się poruszali policjanci znaleźli kilka par markowych butów skradzionych tego samego dnia. Jak się również okazało, mężczyźni mieli na sumieniu również inne kradzieże, w dyskontach spożywczych na terenie Puław gdzie kradli wysokogatunkowy alkohol – dodaje komisarz Ewa Rejn – Kozak.
Mężczyzna zauważony przez policjanta na wolnym to 38-latek bez stałego miejsca zamieszkania, a jego kompan to 35-letni mieszkaniec Radomia.
– Ze względu na to, że 35-latek był już karany za podobne przestępstwa i będzie odpowiadał w warunkach recydywy, policjanci złożyli do prokuratora wniosek o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego. Prokurator przychylił się do wniosku i objął mężczyznę dozorem Policji. 35-latek usłyszał zarzut kradzieży wysokogatunkowego alkoholu na kwotę ponad 1 700 złotych – wyjaśnia komisarz Ewa Rejn – Kozak.
38-latek zaś usłyszał dwa zarzuty – kradzieży alkoholu na kwotę ponad 1 700 zł, czego dokonał wspólnie i w porozumieniu ze swoim kompanem oraz kradzieży ubrań – butów, kurtki i koszulek na łączną kwotę prawie 2 400 złotych. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.
Z zakupów wrócił z dwoma zatrzymanymi, bo zwykły zjadacz chleba naszego powszedniego, jak wlezie do sklepu to patrzy gdzie leży to co ma kupić, a policjant patrzy kogo by tu „zabezpieczyć”.
Jak z zakupów wrócił z dwoma zatrzymanymi, to żona powinna go wypie…lić z domu, bo nie to zrobił o co go prosiła.
Uciąć łapy i po problemie.
Bzdury opowiadasz ! Jakby policjantowi obciąć ręce to czym „zabezpieczałby” podczas następnego wolnego ?
Dobrali się kumple
Dwa społeczne odpady do utylizacji
Steach myśleć jaka ma wydajność w pracy jeśli tyle robi na luziku.
Niewykluczone, że niewielką. Może w czasie służby zajmuje się wszystkim innym, tylko nie pracą.
Za udowodnione 1700 + 2400 grozi kara do 5 lat. Jakim trzeba być tłumokiem żeby kraść takie bzdety kiedy płaca minimalna wynosi obecnie 3221,98 netto. 12*5*3221,98=193318,80