Wyszedł ze szpitala w piżamie i klapkach. Mówił, że „wraca do domu”
14:19 05-03-2019
W niedzielę po południu policjanci z Białej Podlaskiej na jednej z ulic miasta zauważyli starszego mężczyznę. Pomimo niekorzystnych warunków pogodowych był ubrany w piżamę i kapcie. Policjanci natychmiast zareagowali.
Jak się okazało 77-letni mieszkaniec Siemiatycz, mający problemy z komunikowaniem się powiedział mundurowym, że „wraca do domu”.
Policjanci zgłosili się jednak do bialskiego szpitala. Tam ustalili, że mężczyzna oddalił się z oddziału neurologicznego. Na szczęście funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, zanim doszło do tragedii.
(fot. pixabay.com)
Komentarze wyłączone