Tego typu zachowanie na drodze prowadzi do groźnych wypadków z udziałem pieszych. Omijanie czy wyprzedzanie pojazdu, którego kierowca zatrzymał się, aby przepuścić osoby na przejściu, to częsty widok na lubelskich ulicach. – To codzienność kierowców komunikacji miejskiej – informuje jeden z kierowców autobusów, obserwujący takie sytuacje.
W pełni popieram. Kiedyś jak wojsko było wojskiem a nie przedszkolem to pierwsze czego dziadkowie uczyli kotów to, że nadgorliwość gorsza od faszyzmu. Co racja to racja:)
FAŁSZYWE TESTU PRZYCZYNĄ FAŁSZYWEJ PANDEMII!!!
NAGRANIEM POWINNA ZAINTERESOWAĆ SIĘ POLICJA.
WSZYSCY SĄ TAK DOBRYMI KIEROWCAMI JAK KOMENTATORAMI PIŁKI NOŻNEJ LUB BOKSU..
SZKODA, ŻE TYLKO W GADANIU I POPRAWIANIU INNYCH JESTEŚCIE MISTRZAMI..
ILU Z WAS NA MIEŚCIE WYPUŚCI AUTOBUS Z ZATOKI???
NAWET NIE WIECIE KTO MA PIERWSZEŃSTWO…
Ale czego wymagać od faceta, który żonę z zakupami bzostawia z tyłu, a on jak paw- wietrzy się pod pachami…
Krzycho
To normalka Lublinie,zatrzymywanie się przed przejściem lub wyraźne zwalnianie,to po prostu niestety obciach i oznaką strachu i małej wartości kierujacego.a z drugiej strony kierujący i ich rodziny, omijający inne pojazdy – na pewno nigdy nie znajdą się w takiej niebezpiecznej sytuacji jak Ci piesi.
LoL
Kierowcy komunikacji miejskiej jakby oni wszyscy byli święci.
Parę dni temu na skrzyżowaniu al. Tysiąclecia z Lubartowską sam widziałem jak przede mną kierowca mpk ładnie pociął sobie na czerwonym świetle to też jak sądzę codzienność tychże kierowców komunikacji miejskiej.
W pełni popieram. Kiedyś jak wojsko było wojskiem a nie przedszkolem to pierwsze czego dziadkowie uczyli kotów to, że nadgorliwość gorsza od faszyzmu. Co racja to racja:)
NAGRANIEM POWINNA ZAINTERESOWAĆ SIĘ POLICJA.
WSZYSCY SĄ TAK DOBRYMI KIEROWCAMI JAK KOMENTATORAMI PIŁKI NOŻNEJ LUB BOKSU..
SZKODA, ŻE TYLKO W GADANIU I POPRAWIANIU INNYCH JESTEŚCIE MISTRZAMI..
ILU Z WAS NA MIEŚCIE WYPUŚCI AUTOBUS Z ZATOKI???
NAWET NIE WIECIE KTO MA PIERWSZEŃSTWO…
Ale czego wymagać od faceta, który żonę z zakupami bzostawia z tyłu, a on jak paw- wietrzy się pod pachami…
To normalka Lublinie,zatrzymywanie się przed przejściem lub wyraźne zwalnianie,to po prostu niestety obciach i oznaką strachu i małej wartości kierujacego.a z drugiej strony kierujący i ich rodziny, omijający inne pojazdy – na pewno nigdy nie znajdą się w takiej niebezpiecznej sytuacji jak Ci piesi.
Kierowcy komunikacji miejskiej jakby oni wszyscy byli święci.
Parę dni temu na skrzyżowaniu al. Tysiąclecia z Lubartowską sam widziałem jak przede mną kierowca mpk ładnie pociął sobie na czerwonym świetle to też jak sądzę codzienność tychże kierowców komunikacji miejskiej.
O to to to, trafna uwaga!