Wypił pół litra wódki i wsiadł za kierownicę. Ciągnikiem rolniczym chciał uciec przed radiowozem
21:52 27-03-2018 | Autor: redakcja
Wszystko zaczęło się w poniedziałek od anonimowego zgłoszenia, mówiącego o pijanym kierowcy. Świadek przekazał dyżurnemu, że ze sklepowego parkingu w miejscowości Rogów w gminie Wilków, odjeżdża ciągnikiem rolniczym mężczyzna, który najprawdopodobniej znajduje się pod wpływem alkoholu. Na miejsce natychmiast skierowany został najbliższy patrol.
Dojeżdżając we wskazane miejsce funkcjonariusze zauważyli jadący z naprzeciwka środkiem drogi ciągnik. Mundurowi dali kierowcy znaki do zatrzymania się, jednak ten nie zareagował. Zlekceważył także sygnały świetlne i dźwiękowe podążającego tuż za nim radiowozu. Przyśpieszył usiłując uciec policjantom.
Funkcjonariusze rozpoczęli więc pościg, starając się uniemożliwić dalszą jazdę poruszającemu się całą szerokością jezdni traktorzyście. Pomógł im w tym odcinek drogi z fatalnym stanem nawierzchni. Uciekinier zwolnił, po czym po chwili ciągnik został zatrzymany, a na rękach kierowcy zatrzasnęły się kajdanki.
Badanie alkomatem wykazało, że 42–letni mężczyzna miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Jak wyjaśniał, wypił pół litra wódki i ruszył w drogę. Niebawem mężczyzna odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu oraz niezatrzymanie się do kontroli. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności, bezwzględny zakaz kierowania pojazdami na okres do lat 15 oraz wysoka grzywna.
(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2018-03-27 21:43:53
dobrze że im nie uciekł, ale by był obciach
Ja bym uciekł
Bimmer też by uciekł, mimo że jego patorydwan również napędzany gnojowicą i też najlepiej się nadaje się do orania w polu.
Ostatnio chyba jakaś nowa moda nastała, spier… traktorami przed policją .
Jeszcze jest inna, wjeżdżanie traktorem w szynobus.
Na trzeźwo by uciekł
Przynajmniej nie był powolniakiem.
jaka byla nawierzchnia, ze ciagnikiem musial zwolnic?