Niedziela, 05 maja 202405/05/2024
690 680 960
690 680 960

Wypadek szybowca. Pilot zdecydował się na awaryjne lądowanie, maszyna rozbiła się o drzewa (zdjęcia)

Pilot szybowca musząc awaryjnie lądować wybrał pole położone wśród lasów. Maszyna uderzyła w drzewo. Na szczęście mężczyzna nie doznał poważniejszych obrażeń ciała.

19 komentarzy

  1. Brajanek (ten od Dżesicy)

    Gratuluję panu pilotowi umiejętności omijania (kabiną) przydrożnych drzew.

  2. A nie mógł lądować w kółko? Może by nie popsuł samolotu.

  3. antonio by twierdził że powinien drzewo ściąć…. wybuch był ? strzały było słychać ?

  4. ptaki są od latania

    Ile mandatu dostał?

  5. Gondol Jerzy Znadwisły

    Latające u mnie małe 4-6 osobowe samoloty fabrycznie są wyposażane w centralny układ ratunkowy.
    Jeśli więc wystarczy to, żeby ważący 1,2-1,6 tony samolot osadzić bezpiecznie na matce Ziemi,
    to i z dużo lżejszymi szybowcami da radę.
    Problem w tym, że kosztuje prawie tyle samo co sam szybowiec.

    • Wiem choć sie nie znam więc wam powiem

      Ale głupoty gadasz o jakimś systemie.
      System ratunkowy zawsze pilot szybowca ma na plecach. W tym przypadku wszystko było sprawne i pilot nawet nie musiał go używać. Po przez warunki pogodowe (utrata noszenia) zmuszony był posadzić szybowiec na ziemi. To zupełnie naturale. Problem jest jednak taki że ta sytuacja zastała go nad środkiem dużego lasu i nie miał szans na wybór lepszego miejsca. Samo lądowanie prawdopodobnie było raczej poprawne. Lądował na małej polanie i nie starczyło mu miejsca żeby na ziemi wyhamować po przyziemnieniu.

  6. Wrona II brawo kolego .

  7. czyli gown…o nie pilot

  8. polski pilot to i na drzwiach od stodoły poleci

    • Chichotnik zwyczajny (czyli: pospolity)

      Jak widać niektórzy nie opanowali lądowania tymi ”drzwiami”.

      P.S.
      Takie drzwi od stodoły, drzewiej nazywały się: wrota.
      To tak jak Miasto Inspiracji dawniej: Lublin 😆

  9. Dziadek ze Slamsowa

    Może się mylę, ale myślę, że na bezpieczeństwie nie warto oszczędzać.
    Myślę tu o wspomnianym wcześniej Centralnym Systemie Ratunkowym (pewnie ma on jakaś specjalną nazwę, ale nie znam).
    Bo jeśli taki system potrafi bezpiecznie posadzić na ziemi samolot ważący 1,5-2 tony, to i szybowcowi ważącemu 400-600 kg
    z pewnością dałby radę.
    A że kosztuje ok. 20 tys. „zielonych”…

  10. Widoczny numer rejestracyjny.RODO !