Wypadek na skrzyżowaniu w Lublinie. Ruch jest zablokowany, tworzą się korki (zdjęcia)
15:30 12-09-2019
Do wypadku doszło w czwartek około godziny 15 na ul. Ducha w Lublinie. Na skrzyżowaniu z ul. Północną zderzyły się trzy samochody osobowe. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, kierująca fordem kobieta jechała ul. Ducha od strony al. Solidarności. Zignorowała wskazania sygnalizacji świetlnej i wjechała na skrzyżowanie na czerwonym świetle. W wyniku tego doprowadziła do zderzenia z oplem i mercedesem, których kierowcy wyjeżdżali z ul. Północnej.
Na miejscu pracują służby ratunkowe. Strażacy zabezpieczają miejsce wypadku, ratownicy medyczni udzielają pomocy poszkodowanym zaś policjanci ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Wstępnie poszkodowane zostały cztery osoby w tym dwoje dzieci.
Występują duże utrudnienia w ruchu. Całkowicie zablokowana jest ul. Ducha w stronę ul. Willowej a także wyjazd z ul. Północnej.
(fot. lublin112.pl)
Nad Lublinem od kilkudziesięciu minut lata wojskowy helikopter, który posiada kod transpondera wskazujący na… jednostkę cywilną, w dodatku na samolot odrzutowy średniego zasięgu… Błąd systemu czy działanie zamierzone?
Podgląd: flightradar24.com/LJ60/22123760
Nie wojskowy a policyjny. Tutaj szczegóły:
https://www.lublin112.pl/policyjny-smiglowiec-krazy-nad-lublinem-lataja-nim-antyterrorysci-zdjecia/
Tylko dlaczego ma TAKIE OZNACZENIE?
AIRCRAFT TYPE (LJ60)
Learjet 60
Zależy na jakim radarze. Na radarach ma oznaczenie SN41XP/N59.
To policyjny śmigłowiec.
Nie siej poruty, skoro była to akcja zaplanowana i nagłośniona przez media. Ciekawsze są te szkoleniowe odrzutowce z Dęblina robiące nalot nad Lublinem i Świdnikiem, o tych jakoś media nie chcą nic mówić tłumaczac się tym, że nie będą śledzić każdego samolotu.
Łolaboga helikoptera zobaczyły czy cuś, zenzacja!
chyba od kilku dni
jakiś zlot klasyków w okolicy 😉
Musi tutejsza z podlubelskiej wsi, to główni lokatorzy na Botaniku. Brawka za zakorkowanie połowy miasta.
Na to korkowanie miasta składają się wszyscy używający indywidualnych środków transportu.
To nie pojedyncze kolizje są tego przyczyną, ale dziesiątki tysięcy pojazdów w jednej chwili w ruchu miejskim. Kolizja, albo awaria pojazdu zawsze się może zdarzyć się może zdarzyć i system komunikacji powinien być na to odporny.
Nieodporna jest psychika wielu kierowców i wtedy dopiero widać kto nie nadaje się do prowadzenia samochodu.
Ja też nienawidzę korków… kiedyś butelki z winem były kapslowane.