Może byście pomyśleli wielcy kierowcy ze jazda ciężarówka załadowana na full to nie to samo co zapieprzanie po mieście autem na minuty.
Fizyka zapewne u was kuleje ale zatrzymanie ciężarowego auta ktoro ma 16 ton ładunku na mokrej powierzchni , gdzie światło pomarańczowe trwa trzy sekundy to nie jest tak , jak hamowanie osobówka. Cyz kierowca ma za wszelka cenę hamować bo i uderzyć w sygnalizator (który mógłby spac na jakieś auto i zabić piec osób na miejscu)? Kierowca mógł jechać 30?40 km/h?
Dlaczego inne samochody stały a panek wpadł jak szalony? Można przecież zdjąć nogę z gazu i się rozejrzeć co się dzieje na tej ulicy. Szczególnie przewożąc dziecko w najmniej bezpieczny (choć prawnie dozwolony) sposób na przednim fotelu, przodem do kierunku jazdy.
Na drodze panuje zasada ograniczonego zaufania i ZAWSZE należy brać pod uwagę inne okoliczności niż tylko światło zielone. Po skrzyżowaniu nie warto gnać tylko myslec i się rozglądać. Tak jak robiły to inne samochody które wjeżdżały. Panek król dróg pospieszył za bardzo .
Może byście pomyśleli wielcy kierowcy ze jazda ciężarówka załadowana na full to nie to samo co zapieprzanie po mieście autem na minuty.
Fizyka zapewne u was kuleje ale zatrzymanie ciężarowego auta ktoro ma 16 ton ładunku na mokrej powierzchni , gdzie światło pomarańczowe trwa trzy sekundy to nie jest tak , jak hamowanie osobówka. Cyz kierowca ma za wszelka cenę hamować bo i uderzyć w sygnalizator (który mógłby spac na jakieś auto i zabić piec osób na miejscu)? Kierowca mógł jechać 30?40 km/h?
Dlaczego inne samochody stały a panek wpadł jak szalony? Można przecież zdjąć nogę z gazu i się rozejrzeć co się dzieje na tej ulicy. Szczególnie przewożąc dziecko w najmniej bezpieczny (choć prawnie dozwolony) sposób na przednim fotelu, przodem do kierunku jazdy.
Na drodze panuje zasada ograniczonego zaufania i ZAWSZE należy brać pod uwagę inne okoliczności niż tylko światło zielone. Po skrzyżowaniu nie warto gnać tylko myslec i się rozglądać. Tak jak robiły to inne samochody które wjeżdżały. Panek król dróg pospieszył za bardzo .