Na kolejnych skrzyżowaniach w Lublinie zostaną uruchomione sygnalizacje świetlne, które wyłączono wraz z początkiem kwietnia. Ma to poprawić bezpieczeństwo w ruchu drogowym.
Kierowcy nie wiedzą jak jezdzić ? Jak to mozliwe ? Kto im dał prawo jazdy ? W sumie to się zbytnio nie dziwię że nie potrafią jezdzić ,Prosty przykład ,jazda pod biedronką na parkingu w mojej pipidówce .Żadnych znaków ,bo i tak te namalowane na jezdni nie ważne ,jak nie ma pionowych .Wiec nie ma żadnych .Oczywiscie w takich wypadkach obowiazuje zasada prawej strony czyli pierszenstwo jadacych z naszej prawej strony i co ? i nic ….jakbym liczył że odmóżdzone głąby za kierownicą bedą się stosować do tej zasady ,to bym praktycznie co kilka dni uczesniczył w dzwonie na tym parkingu
Bonus
Wiesniaki nie musza przyjeżdżac do Lublina będzie czyściej i przyjemniej
tatarski
Wyłączcie sztywny tryb świateł na przejściu przy Zawilcowej.Nikt nie przechodzi przez przejście a światła tamują ruch na Andersa.
Babcia zielarka
To oprócz sygnalizacji świetlnej inne przepisy nie obowiązują?To trzeba uprościć egzaminy na PJ i ograniczyć do sygnalizacji świetlnej.zielone jedz czerwone stòj.I wszystko w temacie.Tanio, szybko i bez stresu.
J.M
Jeżdżę w pracy nocami. Często jestem na Ożarowie Mazowieckim. Od Bronisz do Płochocina jest ok.12-14 świateł (dokładnej liczby nie znam-nigdy nie liczyłam). 1-2 w nocy na ulicy PUSTO. Wszystkie światła działają i czasem trzeba odstać nawet na 7-8 mino tego ze nie ma na drodze żywej duszy… Ale to jest pod Warszawą gdzie sytuacja jest pewnie 1000 razy gorsza…
edi
No to sobie teraz wyobraź jakie tam pod tą Warszawą jest marnotrawstwo i ile pieniędzy po nocach samorządy wyrzucają w błoto.
bazyl
Jeśli mają problem z brakiem „kolorowych światełek” na skrzyżowaniach to oznacza, że to nie kierowcy tylko tz. „prowadzący” w potocznym języku zwani inaczej jako „uliczne łajzy”.
Marcin
Wrocławska/Inżynierska to chyba jakiś żart? Rzeczywiście na tym skrzyżowaniu jest wręcz tłok….
wywalili sryliony za „zieloną falę” i wyłączają
Kierowcy nie wiedzą jak jezdzić ? Jak to mozliwe ? Kto im dał prawo jazdy ? W sumie to się zbytnio nie dziwię że nie potrafią jezdzić ,Prosty przykład ,jazda pod biedronką na parkingu w mojej pipidówce .Żadnych znaków ,bo i tak te namalowane na jezdni nie ważne ,jak nie ma pionowych .Wiec nie ma żadnych .Oczywiscie w takich wypadkach obowiazuje zasada prawej strony czyli pierszenstwo jadacych z naszej prawej strony i co ? i nic ….jakbym liczył że odmóżdzone głąby za kierownicą bedą się stosować do tej zasady ,to bym praktycznie co kilka dni uczesniczył w dzwonie na tym parkingu
Wiesniaki nie musza przyjeżdżac do Lublina będzie czyściej i przyjemniej
Wyłączcie sztywny tryb świateł na przejściu przy Zawilcowej.Nikt nie przechodzi przez przejście a światła tamują ruch na Andersa.
To oprócz sygnalizacji świetlnej inne przepisy nie obowiązują?To trzeba uprościć egzaminy na PJ i ograniczyć do sygnalizacji świetlnej.zielone jedz czerwone stòj.I wszystko w temacie.Tanio, szybko i bez stresu.
Jeżdżę w pracy nocami. Często jestem na Ożarowie Mazowieckim. Od Bronisz do Płochocina jest ok.12-14 świateł (dokładnej liczby nie znam-nigdy nie liczyłam). 1-2 w nocy na ulicy PUSTO. Wszystkie światła działają i czasem trzeba odstać nawet na 7-8 mino tego ze nie ma na drodze żywej duszy… Ale to jest pod Warszawą gdzie sytuacja jest pewnie 1000 razy gorsza…
No to sobie teraz wyobraź jakie tam pod tą Warszawą jest marnotrawstwo i ile pieniędzy po nocach samorządy wyrzucają w błoto.
Jeśli mają problem z brakiem „kolorowych światełek” na skrzyżowaniach to oznacza, że to nie kierowcy tylko tz. „prowadzący” w potocznym języku zwani inaczej jako „uliczne łajzy”.
Wrocławska/Inżynierska to chyba jakiś żart? Rzeczywiście na tym skrzyżowaniu jest wręcz tłok….
*Wrotkowska miało być