W minioną sobotę na jednej z ulic Puław doszło do potrącenia kobiety kierującej rowerem. Kierowca opla wyjeżdżając z posesji nie zauważył cyklistki poruszającej się chodnikiem. 74-latka trafiła do szpitala na badania.
Kobieta trafiła do szpitala i niech się cieszy, że nie a cmentarz.
Baton
Po chodniku się nie jeździ. Tylko w szczególnych przypadkach. Czy milicja o tym nie wie?
Jurny Stefan
Rowerzystka ma szczęście, że padał deszcz.
Franio
Deszcz nic nie zmienia.
Czym by nie jechała, to poruszała się drogą z pierwszeństwem i to włączający się do ruchu, był zobowiązany ustąpić jej pierwszeństwa przejazdu – a nie odwrotnie.
nico
To właśnie powoduje że w tym kraju nie chce się po prostu żyć, za to się rzygać chce.
447
Zaraz rowerzyści do sypialni wjadą.
Franio
Ładny fetysz.
Ta rowerzystka ma 74-lata.
Ostatni sprawiedliwy
Nie powinno jej tam w ogóle być jechała nie prowadziła tak samo te pajace na hulajnogach po 60 jeżdżą chodnikami i ścieżkami rowerowymi dramat
Franio
Wszystko się zgadza, ale za wyjątkiem płci.
W ruchu drogowym nie powinni poruszać się Ci, którzy do ruchu drogowego nie potrafią się prawidłową włączyć.
Remik
? !
chłop ze Spiczyna
z taryfikatora jaki mandacik należy się pani rowerzystce?
Franio
Jestem przekonany, że jakieś 10-30 razy mniejszy niż za nieustąpienie pierwszeństwa podczas włączania się do ruchu oraz za spowodowanie kolizji.
A co samego mandatu za jazdę pojazdem po chodniku, to słyszałeś kiedykolwiek o mandacie za jazdę samochodem po chodniku (oczywiście chodzi o jazdę wzdłuż)? Bo o mandatach za jazdę rowerem słyszałem kilka razy. Policja nawet dronami lata i mandatuje za to.
To są jaja.
Miała różaniec w ręku czy telefon? OC opłacone miał ten jednoślad, że poruszał się po drogach publicznych? Kiedy się weźmiecie za tych terrorystów drogowych? Ile jeszcze samochodów uszkodzą? Pora z tym skończyć!
Kierowca
Jeśli szerokość chodnika wzdłuż drogi z dopuszczalną prędkością ponad 50 km/h wynosi co najmniej 2 m, wtedy dozwolona jest jazda na rowerze. Oczywiście trzeba pamiętać, że obok nie może znajdować się ani ścieżka rowerowa, ani specjalny kontrapas.
A jak widać na zdjęciach to chodnik był szerszy niż dwa metry.
A drugi odstępstwo pozwalające na jazdę po chodniku to właśnie niesprzyjające warunki pogodowe np. deszcz.
I to także zostało spełnione więc ta kobieta miała pełne prawo jazdy po chodniku.
Kobieta trafiła do szpitala i niech się cieszy, że nie a cmentarz.
Po chodniku się nie jeździ. Tylko w szczególnych przypadkach. Czy milicja o tym nie wie?
Rowerzystka ma szczęście, że padał deszcz.
Deszcz nic nie zmienia.
Czym by nie jechała, to poruszała się drogą z pierwszeństwem i to włączający się do ruchu, był zobowiązany ustąpić jej pierwszeństwa przejazdu – a nie odwrotnie.
To właśnie powoduje że w tym kraju nie chce się po prostu żyć, za to się rzygać chce.
Zaraz rowerzyści do sypialni wjadą.
Ładny fetysz.
Ta rowerzystka ma 74-lata.
Nie powinno jej tam w ogóle być jechała nie prowadziła tak samo te pajace na hulajnogach po 60 jeżdżą chodnikami i ścieżkami rowerowymi dramat
Wszystko się zgadza, ale za wyjątkiem płci.
W ruchu drogowym nie powinni poruszać się Ci, którzy do ruchu drogowego nie potrafią się prawidłową włączyć.
? !
z taryfikatora jaki mandacik należy się pani rowerzystce?
Jestem przekonany, że jakieś 10-30 razy mniejszy niż za nieustąpienie pierwszeństwa podczas włączania się do ruchu oraz za spowodowanie kolizji.
A co samego mandatu za jazdę pojazdem po chodniku, to słyszałeś kiedykolwiek o mandacie za jazdę samochodem po chodniku (oczywiście chodzi o jazdę wzdłuż)? Bo o mandatach za jazdę rowerem słyszałem kilka razy. Policja nawet dronami lata i mandatuje za to.
Miała różaniec w ręku czy telefon? OC opłacone miał ten jednoślad, że poruszał się po drogach publicznych? Kiedy się weźmiecie za tych terrorystów drogowych? Ile jeszcze samochodów uszkodzą? Pora z tym skończyć!
Jeśli szerokość chodnika wzdłuż drogi z dopuszczalną prędkością ponad 50 km/h wynosi co najmniej 2 m, wtedy dozwolona jest jazda na rowerze. Oczywiście trzeba pamiętać, że obok nie może znajdować się ani ścieżka rowerowa, ani specjalny kontrapas.
A jak widać na zdjęciach to chodnik był szerszy niż dwa metry.
A drugi odstępstwo pozwalające na jazdę po chodniku to właśnie niesprzyjające warunki pogodowe np. deszcz.
I to także zostało spełnione więc ta kobieta miała pełne prawo jazdy po chodniku.
Ulewa, gołoledź, gęsta mgła.
Deszcz to nie są jeszcze niesprzyjające warunki.