Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Co w maju Teatr Muzyczny proponuje swym widzom? Sprawdź w repertuarze, na co możesz się wybrać

Wprawdzie w bieżącym miesiącu jest pięć weekendów, ale ponieważ majówka zabrała jeden z nich, do dyspozycji artystów i widzów Teatru Muzycznego w Lublinie (ul. Marii Curie-Skłodowskiej 5) pozostały jedynie cztery z nich.

Lublin

Na ten okres dla wielbiciel operetek, musicali i innych odmian widowisk muzycznych, jak również dla młodych widzów, przygotowanych zostało kilka interesujących tytułów. Każdy więc znajdzie coś dla siebie: dorośli i dzieci będą mieli do dyspozycji po 3 tytuły.

Już w najbliższy weekend, 6-7 maja (piątek – sobota, godz. 18.00), lubelscy miłośnicy operetki będą mogli przypomnieć sobie o nieprzemijającej wartość „Księżniczki Czardasza”, która zdaniem Bernarda Grüna – niemieckiego kompozytora, dyrygenta i pisarza – tkwi w tym, że utwór ten jest „(…) odbiciem epoki i jej społeczeństwa: całej przedwojennej ery, pustego światka nocnych lokali, lowelasów i szansonistek, światka, w którym kochanków i metresy zmieniano wraz z każdym programem, z nocy robiono dzień, wzywano notariusza do café chantant, by urzędowo poświadczył przyrzeczenie małżeństwa, a mimo to meldowano się na służbę w swoim pułku”.

– To najlepsza i najpopularniejsza operetka węgierskiego kompozytora Emmericha Kalmana, najwybitniejszego obok Franciszka Lehara przedstawiciela II operetki wiedeńskiej – informuje dyrektor Teatru Muzycznego Kamila Lendzion. – Jest to również jeden z najczęściej wystawianych tego typu utworów na światowych scenach muzycznych, w którym jeden przebój goni drugi, a barwne frazy muzyczne przeplatają się z dynamicznymi układami baletowymi. Któż z nas nie nuci pochodzących z „Księżniczki” przebojowych melodii? A premiera przedstawienia miała miejsce już 103 lata temu…

W spektaklu udział bierze 100 wykonawców: soliści, chór, balet, orkiestra. Książę Edwin von Lippert Weylersheim zaręcza się z gwiazdą variété Orpheum Sylvą, chociaż ta planuje wyjazd na podbój Ameryki. Oczywiście rodzina nie godzi się na małżeństwo, tym bardziej, że Edwin jest zaręczony z kuzynką Stasi. Pojawiają się też birbanci Boni i Feri. Ten pierwszy pokazuje Sylvie zawiadomienie o oficjalnych zaręczynach Edwina z hrabianką Stasi. Gwiazda czuje się zawiedziona i oszukana. Boni pociesza ją, że takich Edwinów czekają tuziny, więc pora jechać po oklaski i po karierę. Przed tym jednak Sylva pojawia się incognito jako żona… Boniego na balu w pałacu księstwa Lippert Weylersheim w Wiedniu i zdobywa serca niedoszłych teściów… Wydarzenia zdają się przybierać sensacyjny obrót, a wszystko po to, aby w finale mogło zabrzmieć wspólne – „Kochaj mnie!”

Dwukrotnie 11 maja br. (środa, godz. 9.00 i 12.00) artyści Teatru Muzycznego wystawią kultowe widowisko dla dzieci.

„O krasnoludkach i sierotce Marysi” – to bajka przygotowana została na podstawie baśni literackiej Marii Konopnickiej pod tym samym tytułem – zauważa Kamila Lendzion. – Jerzy Turowicz, autor scenariusza i jednocześnie reżyser, wprowadził do spektaklu nowe postaci, uwspółcześnił bajkę. Młodziutka publiczność będzie więc mogła śledzić nieznane dotąd historie o krasnoludkach i o sierotce Marysi. Wśród wielu przygód spotykają oni na swojej drodze gęsi, żabę która śpiewać nie potrafi, ale śpiewa, lisa Sadełko…

Wielbicieli musicali wielka przyjemność obcowania z „podkasaną muzą” czeka 13-14 maja br. (piątak – sobota, godz. 18.00), kiedy to zaprezentowany zostanie nieśmiertelny „Skrzypek na dachu”, tym razem w reżyserii Zbigniewa Czeskiego. Premiera lubelskiego przedstawienia „Skrzypka…”, który już od 28 lat gości w naszym mieście, miała miejsce na scenie legendarnego Domu Kultury Kolejarza 20 listopada 1994 roku. Wciąż cieszący się wielką popularnością wśród widzów musical powraca.

– To jeden z najsłynniejszych musicali, którego fabułę oparto na prozie tworzącego w jidysz pisarza Szolema Alejchema – konstatuje Kamila Lendzion. – Osadzony w realiach carskiej Rosji sprzed wieku ukazuje codzienne życie mieszkańców Anatewki – i Żydów, i gojów. Głównymi postaciami są mleczarz Tewje, jego żona Gołda i ich młode córki. Ale w „Skrzypku na dachu”, jak zresztą już na początku mówi sam mleczarz, są i inni. Piosenka „Gdybym był bogaczem”, jedna z najbardziej rozpoznawalnych na całym świecie, jest sztandarowym utworem spektaklu. Nie mniej piękne i wzruszające są „To świt, to noc”, „Kwiatku mój”, czy też finałowa „Anatewka”.

W trzecią środę miesiąca, 18 maja br. również dwukrotnie (godz. 9.00 i 12.00) najmłodsi widzowie będą mogli uczestniczyć w przedstawieniu przygotowanym na podstawie bajki Jana Brzechwy „Kot w butach”. W akcję sceniczną widowiska może włączać się publiczność, dla której realizatorzy przewidzieli nagrody za odpowiedzi na zagadki różnych bajkowych postaci.

– Autor scenariusza i jednocześnie reżyser, Jerzy Turowicz, wprowadził do spektaklu również nowe postacie – wyjaśnia dyrektor Teatru Muzycznego. – Młodziutka publiczność będzie więc mogła śledzić nieznane dotąd historie o najsłynniejszym kocie i jego panu – Janku. Wśród wielu przygód spotykają oni na swojej drodze przemądrzałe kuropatwy, dzielne zające, a także czarownicę i czarnoksiężnika, który zmienia się w groźnego lwa, sprytną żmiję, a nawet w mysz. Jak w każdej z bajek – wszystko dobrze się kończy, Janek żeni się z królewną, a Kot… łapie myszy w królestwie.

A w kolejny majowy weekend 20-21 (piątek – sobota, godz. 18.00) wielbiciele operetek będą mieli okazję, aby obejrzeć przedstawienia „Zemsta nietoperza”, która po raz pierwszy zaprezentowana została wiedeńskiej publiczności już prawie 150 lat temu.

– Ten utwór Johanna Straussa (syna) uznany został za arcydzieło operetki wiedeńskiej – przypomina dyrektor Kamila Lendzion. – Po pierwszym wystawieniu zdobył on światową sławę i do dziś niepodzielnie króluje w repertuarach największych teatrów operowych. Wspaniała muzyka – walce, polki, arie oraz intrygujące, pełne humoru libretto, w doskonałym tłumaczeniu Juliana Tuwima – na naszej scenie tym razem w reżyserii Artura Barcisia.

Wiedeński finansista Gabriel von Eisenstein, znany także ze swojego nietuzinkowego temperamentu, ma trafić do aresztu za uderzenie poborcy podatkowego i obrazę sądu. W tym samym czasie Dr Falke, jego przyjaciel, a zarazem tytułowy „Doktor Nietoperz” , organizuje bal wraz z młodym arystokratą znudzonym życiem i spędzającym czas na hulankach – księciem Orlofskym. W rzeczywistości jest to pretekst do ośmieszenia Gabriela w rewanżu za złośliwy żart przyjaciela. Intryga polega na tym, iż Dr Falke pośród gości zaprasza domowników von Eisensteina, lecz w innych rolach niż prezentują to na co dzień. Służąca Adela stanie się wytworną damą, a żona Rosalinda pojawi się w masce i zostanie przedstawiona jako węgierska księżna. Falke przekona Gabriela von Eisensteina, by ten potajemnie wybrał się na bal, zaś w więzieniu stawił się dopiero rano. Do domu von Eisensteina przybywa jednak po aresztanta sam dyrektor więzienia Frank. Pomyłkowo bierze on za pana domu śpiewaka Alfreda, byłego ukochanego Rosalindy, który wykorzystując sytuację, znów próbuje zdobyć względy dawnej pani swego serca. Tenor Alfred trafia do miejskiego aresztu, a Rosalinda może się szykować na bal. Tymczasem sam von Eisenstein próbuje na przyjęciu uwieść niemal wszystkie damy, w tym zarówno swą pokojówkę, jak i Rosalindę. Na tymże balu zawiera on także serdeczną przyjaźń z dyrektorem więzienia, do którego ma trafić. Obydwaj na przyjęciu są „francuskimi markizami” – Renardem i Chagrinem. Również i Adela chce wykorzystać bal na swoją korzyść i próbuje znaleźć protektora, który wprowadzi ją do świata teatru. Dlatego też nawet rozpoznana przez swojego pracodawcę z powodzeniem udaje oburzenie. Zaś Rosalinda, żona von Eisensteina, poznaje lepiej prawdziwą naturę swego męża. Wszystkie wątki wyjaśniają się jednak rano w finale operetki.

W ostatni dzień miesiąca (31 maja, środa, godz. 10.00) Teatr Muzyczny zaprasza dzieci na „Królewnę Śnieżkę” – jedną z najpiękniejszych i najbardziej znanych bajek braci Jacoba i Wilhelma Grimm. Czas trwania spektaklu – ok. 2 godziny (z jedną przerwą).

– Jej baletowa wersja – zauważa K. Lendzion – skomponowana w 1970 roku przez Bogdana Pawłowskiego na podstawie libretta Witolda Borkowskiego i Stanisława Piotrkowskiego przyniosła autorowi ogromną popularność i nie słabnącą sympatię młodych widzów, których kilka pokoleń przeżywało taneczne przygody bohaterów. Losy dobrej i pięknej, lecz niestety znienawidzonej przez złą macochę Śnieżki oraz siedmiu wesołych krasnali dostarczają dzieciom niezapomnianych emocji.

Aktualności Teatru Muzycznego w Lublinie można na bieżąco śledzić na stronie internetowej teatru. Bilety mogą zostać zakupione zarówno w kasie, jak i przez Internet. Na wszystkie wydarzenia możliwa jest również telefoniczna, wstępna rezerwacja biletów.

(fot. Teatr Muzyczny, tekst Leszek Mikrut)

Dodaj komentarz

Z kraju