Wybuch gazu zdemolował kuchnię. Właściciel domu miał dużo szczęścia (zdjęcia)
13:10 01-02-2022
We wtorek przed godziną 8 strażacy z terenu powiatu tomaszowskiego otrzymali zgłoszenie o wybuchu gazu w budynku mieszkalnym w miejscowości Ratyczów w gminie Łaszczów. Po przybyciu na miejsce zdarzenia pierwszych zastępów straży pożarnych zastano budynek mieszkalny (bliźniak) murowany kryty eternitem po wybuchu gazu w pomieszczeniu kuchni.
Jak relacjonują strażacy, właściciel przed przybyciem zastępów straży pożarnych ugasił pożar kuchenki gazowej po wybuchu przy pomocy gaśnicy proszkowej. Z informacji jakie przekazał kierującemu działaniem ratowniczym wynikało, że w chwili wybuchu przebywał w pomieszczeniu piwnicznym. Po przybyciu strażaków na miejsce mężczyzna znajdował się na zewnątrz budynku i nie potrzebował pomocy medycznej.
W wyniku wybuchu w budynku uszkodzone zostały okna i drzwi zewnętrzne oraz wewnętrzne. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, sprawdzeniu nagrzania butli 11 kg propan – butan, a następnie wyniesieniu jej na zewnątrz w bezpieczne miejsce.
Z uwagi na pęknięcie ściany w okolicy poddasza na klatce schodowej oraz inne uszkodzenia powstałe w wyniku zdarzenia na miejscu interweniował Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego oraz pracownicy pomocy społecznej Urzędu Miejskiego w Łaszczowie.
Działania strażaków trwały ponad 2,5 godziny, uczestniczyło w nich łącznie 6 zastępów straży pożarnych z PSP i OSP w tym 26 strażaków.
(fot. PSP Tomaszów Lubelski)
To wszystko przez niewymieniony eternit. Teraz dom do remontu i zgodnie z przepisami eternit musi być zdemontowany bo odbioru nie da się zrobić.
Widać że okno byle jak zamontowane
Co niektórzy myślą że taki wąż od butli do kuchenki ,założony ,20 i więcej lat temu ,jest wieczny ….a tu niespodzianka
Jak na 26 chłopa to przez te 2,5 godziny mogli chociaż posprzątać ten ropier…lony po chałupie makaron, a oni wynieśli butlę na środek podwórka i podziwiali swój sukces.
Dobrze że okna tylko na piankę zamontowane, zadziałały jak bezpiecznik.
No co za nieszczęście ….gaz wziął i wybuchł ….właściciel butli i kuchenki oczywiście nie miał z tym nic wspólnego ….