Wtorek, 07 maja 202407/05/2024
690 680 960
690 680 960

Wpadł w szał, gdyż inny kierowca zwrócił mu uwagę. Zaatakował mężczyznę i zdemolował mu samochód (zdjęcia)

Zaczęło się od zwróconej uwagi, co do prędkości. To nie spodobało się mężczyźnie. Wysiadł z auta, usiłował wybić szybę i zwyzywał kierującego renaultem. Dzieła dokończył na osiedlu.

41 komentarzy

  1. No tak, cebularze uważają się za nie wiadomo kogo. Strach uwagę zwrócić.

  2. Nie miał kto sprawcy światła zgasić?

  3. No cóż w naszej RP kult samochodu i bezkarni kierowcy. Jezdnie odśnieżone, a piesi brną w błocie po kolana.

    • Od kilka lat to powtarzam. Teraz to można w mordę dostać, za to, że stoisz na chodniku, po którym ktoś chce sobie samochodem czy rowerem przejechać.

    • Od lat to powtarzam. Ale na tym forum, prędzej można wyczytać, że rowerzyści są gorsi, a piesi chodzą po mieście bez odblasków.

  4. Kozak jakiś, ciekawe czy już ma mokro na samą myśl że zaraz go złapią….
    I tak miał farta że trafił na spokojnego kierowcę bo inny by mu „wytłumaczył” że nie ma racji.
    Tepic chamstwo na drodze

    • Gondol Jerzy z Nadwisły

      Rafi – Niechby ten spokojny kierowca tylko tknął, albo uchowaj Boże, zadrapał nerwusa…
      Według waszego polskiego prawa bohaterska polska, poświęcana przy byle okazji, policja, najpierw „zabezpieczyłaby” broniącego się, a ewentualnie, jakby im odwagi nie zabrakło usiłowaliby złapać nerwobójcę.
      Chociaż jak to synalek jakiegoś radnego, adwokata, albo chociaż wójta – różnie z tym może być…

  5. W sumie zrozumiałe – jeżdżenie takim złomem musi być frustrujące…

  6. Przepowiadam od dawna, że jeżeli się komuś na coś przyzwala, to prowadzi to coraz większego zdziczenia, olewania przepisów, anarchii, agresji itp. Jak to zdziczenie za kierownicą zacznie dalej postępować, to ludzi będą się zabijać, za to ktoś komuś zajął miejsce parkingowe, czy ośmielił się wjechać na pas, który ktoś sobie uznał, że ma większe prawo do niego.

  7. Może był zaszczepiony …?

  8. wiocha w akcji !!!!

  9. Zazwyczaj nie jest tak czarno-biało, że jest złoczyńca i bohater w białej pelerynie…
    Zaraz okaże się, że sałata też mu tam dobrze dał do wiwatu – nie uprawniało to gamonia do niszczenia samochodu, ale jakoś nie za bardzo mi się chce wierzyć w to, że tak się koleś zagotował po zwróceniu mu uwagi…

    • No chyba, że trafił na jakiegoś psychola.

    • Normalny człowiek tak by się nie zachował. Ale coś się dzieje złego z ludźmi, gdy wsiadają za kierownicę samochodu. Jeżeli poruszają się pieszo, to większość jest jeszcze normalna. Gdy wsiadają na rower, to już u niektórym zaczyna odwalać, ale to co się dzieje gdy Ci sami ludzie wsiądą do samochodu to jest tragedia. Człowiek dziczeje i durnieje całkowicie bez powodu, staje się agresywny całkowicie niewspółmiernie do sytuacji.

  10. Choć nie jestem taryfiarzem ani Rambo, to zawsze mam w zasięgu ręki gaz, paralizator i gumową pałę. No i grube opaski zaciskowe, ,,trytytki”. Maczet, siekier czy noży nie wożę, bo to wyższy paragraf przy obronie koniecznej. Drugiego policzka nie nauczyli mnie wystawiać, a o najbliższych muszę zadbać.