Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wozy gaśnicze na torze. Strażacy podnosili umiejętności radzenia sobie w zimowych warunkach (zdjęcia)

Na co dzień na tym torze odbywają się szkolenia motocyklistów oraz kierowców samochodów osobowych. Tym razem opanowały go wozy strażackie. Tego typu pojazd również może wpaść w poślizg, więc kierowca powinien umieć sobie poradzić z jego opanowaniem.

Jedną z podstawowych zasad, jakie obowiązują ratowników, to dbanie o swoje bezpieczeństwo. Mają oni docierać na miejsce zdarzenia tak, aby nie trzeba było kierować do nich pomocy kolejnych ratowników. Chodzi tutaj głównie o bezpieczny dojazd strażaków w rejon prowadzonych działań. Bardzo często liczy się każda minuta, więc aby dotrzeć do potrzebujących pomocy, w jak najkrótszym czasie, muszą oni poruszać się szybko i sprawnie, ale również bezpiecznie.

Dlatego też organizowane są szkolenia, w trakcie których kierowcy pojazdów uprzywilejowanych podnoszą swoje umiejętności w tym zakresie. Szczególnie ważne jest to w przypadku strażaków, którzy poruszają się dużymi i ciężkimi pojazdami. Typowy wóz strażacki waży od 10 do nawet 30 ton, więc manewrowanie nim nie należy do prostych spraw.

W sobotę w Ośrodku Doskonalenia Techniki Jazdy przy ul. Grygowej w Lublinie umiejętności radzenia sobie w zimowych warunkach trenowali strażacy z jednostek OSP w Wilczopolu i Mętowie. Sami wyszli z tego typu inicjatywą chcąc udoskonalić swoją praktykę. Lubelski WORD się zgodził i udostępnił tor oraz instruktorów.

Szkolenie obejmowało zarówno teorię, jak też praktykę w tym m.in. omijanie nagle pojawiającej się przeszkody nie tracąc przy tym panowania nad pojazdem. Oprócz wozów strażackich druhowie trenowali też w autach osobowych. W tym przypadku chodziło o bezpieczeństwo podczas dojazdu do jednostki po otrzymaniu alarmu.

5 komentarzy

  1. … „dbanie o bezpieczeństwo ratowników” – oczywiście OK … tylko czy zawsze muszą tak się spieszyć do oberwanego zderzaka czy auta w rowie gdy nie ma poszkodowanych? … to chyba bardziej rywalizacja między osp kto dojedzie pierwszy i pocieszy przerażoną Jessike… trzeba też dbać bezpieczeństwo innych uczestników ruchu

    • wszystko zależy od zgłoszenia świadków zdarzenia, które dostajemy
      nikt nie ryzykuje i nie pędzi do zgniecionego zderzaka czy złamanej gałązki
      ale jak jest zgłoszenie, że uwięzione osoby, osoba nieprzytomna, pojazd zaczyna się palić to staramy się dojechać jak najszybciej

  2. takie szkolenia powinni mieć \ zrobić \ wszyscy kierowcy zwłaszcza nowo upieczeni .A nie parkowanie koperta .

  3. W mojej ocenie szkolenia doskonalenia techniki jazdy powinny być obowiązkowe dla wszystkich kierowców w odstępach np 3 letnich…..

  4. srunia wieszczy jakieś ocieplenie widać co roku jakie jest xD

Dodaj komentarz

Z kraju