Wczoraj na jednej z ulic Świdnika doszło od potrącenia rowerzysty. Na szczęście kierujący jednośladem nie ucierpiał poważnie w zdarzeniu i zostało ono zakwalifikowane jako kolizja.
Gdyby po drogach rowerowych jeździły ciężarówki (na tych samych zasadach i prawach co rowerzyści) to na przejazdach rowerowych byłby z początku pogrom. Ale potem większość kierujących nauczyła by się dostrzegać rowerzystów/ciężarówki.
Franio
Dokładnie. Rozpędzony rowerzysta nie zatrzyma się w miejscu.
asd
Mnie od dziecka uczono, nie przebiegaj przez przejście dla pieszych – bo kierowcy nie dasz szans na zatrzymanie, teraz wolno przejeżdżać rowerem. Czyżby bezpieczeństwo rowerzysty nic dzisiaj nie znaczyło? Z tego co się orientuję, ten przepis z pierwszeństwem rowerzysty, obowiązuje tylko w Polsce.
Franio
Szkoda, że nie nauczono Cię, jak należy się zachować zbliżając się do PdP/PdR z perspektywy kierującego.
Bezpieczeństwo rowerzystów dla niektórych kierujących nic nie znaczy.
Co do ostatniego to – słabo się orientujesz. Nawet wcale.
asd
Proszę podać, Kraj i podstawę prawną na przejazdy rowerowe z bezwzględnym pierwszeństwem przejazdu rowerzysty – skoro zarzucasz że się słabo orientuję.
Franio
Konwencja wiedeńska. czyli wszsytkie cywilizowane kraje świata.
ciekawe
Ale po co chcesz wiedzy odnośnie innych krajów?
Może zacznij od przepisów obowiązujących w Polsce.
Ktoś ma bezwzględne pierwszeństwo na przejściu dla pieszych lub przejeździe dla rowerów?
Mógłbyś podać podstawę prawną?
Franio
Czyli po wypadku, w którym kierujący ciężarówką wjedzie na czerwonym i zmiecie osobówkę mającą pierwszeństwo – to napiszesz, że na kursie PJ uczoną Cię nie wjeżdżać pod rozpędzone ciężarówki.
asd
Ograniczone zaufanie – to podstawa bezpieczeństwa.
Franio
Nie o to pytałem! Pytałem co napiszesz w zderzeniu ciężarówki z osobówką.
pytanie
„asad” w swoim komentarzu piszesz o przejściu dla pieszych.
Nie wiem skąd czerpiesz swoją wiedzę ale czy mógłbyś podać artykuł z ustawy Przepisy o Ruchu Drogowym, w którym jest mowa o pierwszeństwie rowerzysty na PDP?
Bzdura!
Rower miał OC, przegląd techniczny i oświetlenie? Czy kaskader rowerowy posiadał kartę rowerową? Czy jak wpłynę kajakiem pod kontenerowiec to kapitan statku dostanie mandat? Czy w tym kraju ktoś myśli logicznie?
Franio
Na pierwsze pytania nie odpowiem – bo nie wiadomo.
„Czy jak wpłynę kajakiem pod kontenerowiec to kapitan statku dostanie mandat?” – prawo ruchu wodnego o tym decyduje. W ruchu drogowym, zasady ruchu oraz pierwszeństwo przejazdu, nie zależą od wielkości uczestnika ruchu drogowego. Ciężarówka nie ma pierwszeństwa przez osobówką, a osobówką przed motocyklem.
Incognito
Jeszcze uchwalą prawo, że na przejeździe kolejowym, pierwszeństwo będzie miał kierowca…
Franio
Czy kierujący posiadał licencję na przewóz osób oraz czy samochód był wyposażony w tachograf oraz blokadę alkoholową?
mniejszy i większy pojazd
Oczywiście, że konsekwencją dla kapitana nie będzie mandat ale dużo poważniejsze konsekwencje.
Ale będą o tym decydowały przepisy.
To one decydują kto na lądzie lub morzu ma pierwszeństwo.
I elementem decydującym nie jest masa pojazdu.
Nie wiem czy wiesz ale gdy dojdzie do wypadku na przejeździe kolejowym, to sprawdzana jest trzeźwość maszynisty ale również czy skład przejeżdżał z dopuszczalną prędkością.
Wyobraź sobie, że „pociągi” też mają ograniczenia prędkości.
Po to są przepisy aby je respektować.
Nie robisz tego – ponosisz odpowiedzialność.
I filozoficzne tłumaczenia w sądzie lepiej zachowaj dla siebie…
ss
Rowerzyści w Świdniku zgodnie ze stanem umysłu nie zwracają uwagi na bezpieczeństwo swoje i innych użytkowników. Prawdziwą wylęgarnię bezmyślności można zobaczyć w okolicach ronda na Kusocińskiego, gdzie ścieżki rowerowe krzyżują się we wszystkich możliwych kierunkach, a „szybkojadący arcybiskup – rowerzysta” nie zamierza w żaden sposób informować o kierunku jazdy.
W dwóch pierwszych zdaniach przyznaję rację, zgadzam się z autorem postu, natomiast ewenement na skalę światową jakim jest ustanowienie przepisu gdzie na PdR z pierwszeństwo zawsze ma rower – nadaje na świetny scenariusz dla Barei. Zadam pytanie dlaczego nigdzie na świecie nie wprowadzono takiego przepisu?
Franio
W większości krajów świata, parkowanie na chodnikach też jest ewenementem. Do ruchu i postoju pojazdów zawsze służy jezdnia. Chodnik służy do poruszania się po nim pieszo.
Jazda polskich rowerzystów po chodnikach – to też światowy ewenement. Jeżeli masz zamiar powoływać się na (mniejsza o to czy prawdziwe czy nie) przepisy ze świata – to proszę rób to konsekwentnie we wszystkich kwestiach.
140km/h na autostradzie to też światowy ewenement. Nigdzie nie ma tak wysokiego limitu prędkości.
To, że do centrów miast pozwala się wjeżdżać samochodom (a szczególnie 20 dieslom) – to też raczej nie jest światowy trend. Ja jestem jak najbardziej, żeby w PL było jak na zachodzie.
Franio
Jak żeś taki światowy – to napisz jak wygląda kwestia PdP na świecie. Też tam się tak ludzi rozjeżdża samochodami jak w Polsce? Bezpiecznie 70-80km/h po Berlinie się jeździ?
Franio
Na każdy z pierwszych trzech wpisów odpowiedziałem. Teraz oczekuję, że na postawione przeze mnie pytania także rozstanie mi udzielona odpowiedź.
Franio
Po raz kolejny niewidzialny żywopłot, fatalne warunki do jazdy i znowu winna Święta Krowa na rowerze, bo nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu samochodowi na przejeździe dla samochodów.
Samochód przez przejazd się przeprowadza.
AdrianLSW
Jeśli to był znany w okolicy oszołom z pegimeku to na 100 % on wjechał na przejście bez upewnienia się czy nic nie jedzie. Ten stary wariat jest znany z takich akcji, stary zakapior, do tego jeszcze stalker. Tyle lat nękał ludzi na ulicach Adampola.
Franio
Ten zakapior to czym się porusza? Rowerem czy autem?
asd
Sprawdziłem w google map w tym miejscu nie ma oznaczonego przejazdu rowerowego tzn. aby je pokonać rowerzysta powinien zejść z roweru i rower przeprowadzić przez PdP, chyba, że teraz stoi inny znak.
Kuba
A to ciekawe, bo w moich mapach google są znaki, prawidłowo – po obydwu stronach jezdni (plus poziome).
Może ty jakieś ruskie te mapy masz, a nie od Google?
asd
Widzisz tam znak D-6a ewentualnie D-6b?
też kierowca
Od dawna jest tam znak D-6b i przestań pisać te kretyńskie komentarze.
Jak jesteś ślepy i nie widzisz znaków – to płać.
A najlepiej nie jeździj bo końcu kogoś zabijesz.
haha
To dobrze chociaż, że Policja oceniała na podstawie stanu faktycznego a nie historycznych zdjęć z jakiegoś portalu.
I daj sobie spokój z ośmieszaniem się bo sporo już głupot napisałeś.
Poświęć więcej czasu na zapoznanie się z przepisami.
A te przepisy regulują zachowanie różnych użytkowników w różnych miejscach.
Franio
Mandaty powinny być dwa.
Nie ustąpienie pierwszeństwa przejazdu rowerzyście na PdR.
Spowodowanie kolizji.
Nawet, gdy do kolizji nie doszło – i rowerzysta by wyhamował – to mandat i tak się należy za wymuszenie.
Kuba
Przecież dostała właśnie tak.
Za kolizję jest 1000.
Za nieustąpienie 500.
Łącznie 1500.
asd
Jeżeli, nie ma tam znaku D-6a lub D-6b to mandat i pokrycie kosztów naprawy samochodu, pokrywa rowerzysta. Stosujmy kryterium odpowiedzialności takie same dla wszystkich uczestników ruchu.
kryterium :)
I co?
Policja nie sprawdziła jakie tam są znaki drogowe tylko zrobili losowanie komu wręczyć mandat?
A pani go przyjęła bo przegrała losowanie?
Co jeszcze wymyślisz to się z ciebie pośmiejemy 🙂
Za szybko jechał żeby mogła go zauważyć ?
Gdyby po drogach rowerowych jeździły ciężarówki (na tych samych zasadach i prawach co rowerzyści) to na przejazdach rowerowych byłby z początku pogrom. Ale potem większość kierujących nauczyła by się dostrzegać rowerzystów/ciężarówki.
Dokładnie. Rozpędzony rowerzysta nie zatrzyma się w miejscu.
Mnie od dziecka uczono, nie przebiegaj przez przejście dla pieszych – bo kierowcy nie dasz szans na zatrzymanie, teraz wolno przejeżdżać rowerem. Czyżby bezpieczeństwo rowerzysty nic dzisiaj nie znaczyło? Z tego co się orientuję, ten przepis z pierwszeństwem rowerzysty, obowiązuje tylko w Polsce.
Szkoda, że nie nauczono Cię, jak należy się zachować zbliżając się do PdP/PdR z perspektywy kierującego.
Bezpieczeństwo rowerzystów dla niektórych kierujących nic nie znaczy.
Co do ostatniego to – słabo się orientujesz. Nawet wcale.
Proszę podać, Kraj i podstawę prawną na przejazdy rowerowe z bezwzględnym pierwszeństwem przejazdu rowerzysty – skoro zarzucasz że się słabo orientuję.
Konwencja wiedeńska. czyli wszsytkie cywilizowane kraje świata.
Ale po co chcesz wiedzy odnośnie innych krajów?
Może zacznij od przepisów obowiązujących w Polsce.
Ktoś ma bezwzględne pierwszeństwo na przejściu dla pieszych lub przejeździe dla rowerów?
Mógłbyś podać podstawę prawną?
Czyli po wypadku, w którym kierujący ciężarówką wjedzie na czerwonym i zmiecie osobówkę mającą pierwszeństwo – to napiszesz, że na kursie PJ uczoną Cię nie wjeżdżać pod rozpędzone ciężarówki.
Ograniczone zaufanie – to podstawa bezpieczeństwa.
Nie o to pytałem! Pytałem co napiszesz w zderzeniu ciężarówki z osobówką.
„asad” w swoim komentarzu piszesz o przejściu dla pieszych.
Nie wiem skąd czerpiesz swoją wiedzę ale czy mógłbyś podać artykuł z ustawy Przepisy o Ruchu Drogowym, w którym jest mowa o pierwszeństwie rowerzysty na PDP?
Rower miał OC, przegląd techniczny i oświetlenie? Czy kaskader rowerowy posiadał kartę rowerową? Czy jak wpłynę kajakiem pod kontenerowiec to kapitan statku dostanie mandat? Czy w tym kraju ktoś myśli logicznie?
Na pierwsze pytania nie odpowiem – bo nie wiadomo.
„Czy jak wpłynę kajakiem pod kontenerowiec to kapitan statku dostanie mandat?” – prawo ruchu wodnego o tym decyduje. W ruchu drogowym, zasady ruchu oraz pierwszeństwo przejazdu, nie zależą od wielkości uczestnika ruchu drogowego. Ciężarówka nie ma pierwszeństwa przez osobówką, a osobówką przed motocyklem.
Jeszcze uchwalą prawo, że na przejeździe kolejowym, pierwszeństwo będzie miał kierowca…
Czy kierujący posiadał licencję na przewóz osób oraz czy samochód był wyposażony w tachograf oraz blokadę alkoholową?
Oczywiście, że konsekwencją dla kapitana nie będzie mandat ale dużo poważniejsze konsekwencje.
Ale będą o tym decydowały przepisy.
To one decydują kto na lądzie lub morzu ma pierwszeństwo.
I elementem decydującym nie jest masa pojazdu.
Nie wiem czy wiesz ale gdy dojdzie do wypadku na przejeździe kolejowym, to sprawdzana jest trzeźwość maszynisty ale również czy skład przejeżdżał z dopuszczalną prędkością.
Wyobraź sobie, że „pociągi” też mają ograniczenia prędkości.
Po to są przepisy aby je respektować.
Nie robisz tego – ponosisz odpowiedzialność.
I filozoficzne tłumaczenia w sądzie lepiej zachowaj dla siebie…
Rowerzyści w Świdniku zgodnie ze stanem umysłu nie zwracają uwagi na bezpieczeństwo swoje i innych użytkowników. Prawdziwą wylęgarnię bezmyślności można zobaczyć w okolicach ronda na Kusocińskiego, gdzie ścieżki rowerowe krzyżują się we wszystkich możliwych kierunkach, a „szybkojadący arcybiskup – rowerzysta” nie zamierza w żaden sposób informować o kierunku jazdy.
Rowerzysta wymuszający pierwszeństwo – wina rowerzysty.
Rowerzysta przejeżdżający po PdP – wina rowerzysty.
Rowerzysta przejeżdżający prawidłowo po PdR – wina rowerzysty.
W dwóch pierwszych zdaniach przyznaję rację, zgadzam się z autorem postu, natomiast ewenement na skalę światową jakim jest ustanowienie przepisu gdzie na PdR z pierwszeństwo zawsze ma rower – nadaje na świetny scenariusz dla Barei. Zadam pytanie dlaczego nigdzie na świecie nie wprowadzono takiego przepisu?
W większości krajów świata, parkowanie na chodnikach też jest ewenementem. Do ruchu i postoju pojazdów zawsze służy jezdnia. Chodnik służy do poruszania się po nim pieszo.
Jazda polskich rowerzystów po chodnikach – to też światowy ewenement. Jeżeli masz zamiar powoływać się na (mniejsza o to czy prawdziwe czy nie) przepisy ze świata – to proszę rób to konsekwentnie we wszystkich kwestiach.
140km/h na autostradzie to też światowy ewenement. Nigdzie nie ma tak wysokiego limitu prędkości.
To, że do centrów miast pozwala się wjeżdżać samochodom (a szczególnie 20 dieslom) – to też raczej nie jest światowy trend. Ja jestem jak najbardziej, żeby w PL było jak na zachodzie.
Jak żeś taki światowy – to napisz jak wygląda kwestia PdP na świecie. Też tam się tak ludzi rozjeżdża samochodami jak w Polsce? Bezpiecznie 70-80km/h po Berlinie się jeździ?
Na każdy z pierwszych trzech wpisów odpowiedziałem. Teraz oczekuję, że na postawione przeze mnie pytania także rozstanie mi udzielona odpowiedź.
Po raz kolejny niewidzialny żywopłot, fatalne warunki do jazdy i znowu winna Święta Krowa na rowerze, bo nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu samochodowi na przejeździe dla samochodów.
Samochód przez przejazd się przeprowadza.
Jeśli to był znany w okolicy oszołom z pegimeku to na 100 % on wjechał na przejście bez upewnienia się czy nic nie jedzie. Ten stary wariat jest znany z takich akcji, stary zakapior, do tego jeszcze stalker. Tyle lat nękał ludzi na ulicach Adampola.
Ten zakapior to czym się porusza? Rowerem czy autem?
Sprawdziłem w google map w tym miejscu nie ma oznaczonego przejazdu rowerowego tzn. aby je pokonać rowerzysta powinien zejść z roweru i rower przeprowadzić przez PdP, chyba, że teraz stoi inny znak.
A to ciekawe, bo w moich mapach google są znaki, prawidłowo – po obydwu stronach jezdni (plus poziome).
Może ty jakieś ruskie te mapy masz, a nie od Google?
Widzisz tam znak D-6a ewentualnie D-6b?
Od dawna jest tam znak D-6b i przestań pisać te kretyńskie komentarze.
Jak jesteś ślepy i nie widzisz znaków – to płać.
A najlepiej nie jeździj bo końcu kogoś zabijesz.
To dobrze chociaż, że Policja oceniała na podstawie stanu faktycznego a nie historycznych zdjęć z jakiegoś portalu.
I daj sobie spokój z ośmieszaniem się bo sporo już głupot napisałeś.
Poświęć więcej czasu na zapoznanie się z przepisami.
A te przepisy regulują zachowanie różnych użytkowników w różnych miejscach.
Mandaty powinny być dwa.
Nie ustąpienie pierwszeństwa przejazdu rowerzyście na PdR.
Spowodowanie kolizji.
Nawet, gdy do kolizji nie doszło – i rowerzysta by wyhamował – to mandat i tak się należy za wymuszenie.
Przecież dostała właśnie tak.
Za kolizję jest 1000.
Za nieustąpienie 500.
Łącznie 1500.
Jeżeli, nie ma tam znaku D-6a lub D-6b to mandat i pokrycie kosztów naprawy samochodu, pokrywa rowerzysta. Stosujmy kryterium odpowiedzialności takie same dla wszystkich uczestników ruchu.
I co?
Policja nie sprawdziła jakie tam są znaki drogowe tylko zrobili losowanie komu wręczyć mandat?
A pani go przyjęła bo przegrała losowanie?
Co jeszcze wymyślisz to się z ciebie pośmiejemy 🙂