To teraz kierowca pójdzie siedzieć za kłusownictwo
tza
Dwa miesiące temu niestety trafiłem 5 szt. Zginęły na miejscu. Coraz częściej wychodzą zwierzęta na trasy, ktòre naturalnie przebiegają przez ich tereny. Dodatkowo „wystawianie” koszy i worków ze śmieciami na pobocza, dla lepszej organizacji ich odbioru, pokazują zwierzętom gdzie mogą znaleźć łatwe pożywienie.
Olo
Te dziki mają rany postrzałowe
R.
Wataha przez samo ha
aflo
Nie, ale zamarźnięte ryje i zadrapania od gałęzi podczas upadku z unijnego samolotu.
anonim
W nagłówku jest błąd nie „Wjechał oplem w stado dzików…”,tylko jak już to w „…watachę…. dzików” ,poziom wiedzy w mediach jest żenujący.
Jakby jechał wolno i uważnie to nie byłoby kolizji.
Unknown
Nie „wjechał w stado dzików” tylko „stado dzików wtargnęło pod samochód narażając kierowcę na utratę zdrowia i życia oraz straty materialne”. W tym miejscu samochód powinien być, a dziki nie – więc wina jest dzików, a nie jak sugeruje tytuł – kierowcy
Adamos
Ciekawi mnie kto zapłaci za remont samochodu, chyba że miał autocasco. Ja myślę że koszty naprawy samochodu powinien zapłacić zarządca drogi i koło łowieckie z tego terenu oraz służby odpowiedzialne za asf, ponieważ o cztery dziki mniej.
czytelnik3
W pełni popieram to stwierdzenie.
czytelnik3
Moje popieranie dotyczy wypowiedzi Unknown’a z godz. 07:27. Podzielam też ciekawość Adamosa.
iii
Były trzeźwe?
kt
Szkoda że w nagłówku nie podają co z człowiekiem…
Franio
Czy dziki wybiegły niespodziewanie z krzaków, które są 50 metrów od jezdni, czy były przyczajone w trawie wysokiej na 5cm?
To teraz kierowca pójdzie siedzieć za kłusownictwo
Dwa miesiące temu niestety trafiłem 5 szt. Zginęły na miejscu. Coraz częściej wychodzą zwierzęta na trasy, ktòre naturalnie przebiegają przez ich tereny. Dodatkowo „wystawianie” koszy i worków ze śmieciami na pobocza, dla lepszej organizacji ich odbioru, pokazują zwierzętom gdzie mogą znaleźć łatwe pożywienie.
Te dziki mają rany postrzałowe
Wataha przez samo ha
Nie, ale zamarźnięte ryje i zadrapania od gałęzi podczas upadku z unijnego samolotu.
W nagłówku jest błąd nie „Wjechał oplem w stado dzików…”,tylko jak już to w „…watachę…. dzików” ,poziom wiedzy w mediach jest żenujący.
https://sjp.pwn.pl/sjp/stado;2523682.html
I POZIOM KOMENTUJĄCYCH wataHa
Watacha to jest wilków a nie dzików…
Wataha to jest wilków a nie dzików…
Jakby jechał wolno i uważnie to nie byłoby kolizji.
Nie „wjechał w stado dzików” tylko „stado dzików wtargnęło pod samochód narażając kierowcę na utratę zdrowia i życia oraz straty materialne”. W tym miejscu samochód powinien być, a dziki nie – więc wina jest dzików, a nie jak sugeruje tytuł – kierowcy
Ciekawi mnie kto zapłaci za remont samochodu, chyba że miał autocasco. Ja myślę że koszty naprawy samochodu powinien zapłacić zarządca drogi i koło łowieckie z tego terenu oraz służby odpowiedzialne za asf, ponieważ o cztery dziki mniej.
W pełni popieram to stwierdzenie.
Moje popieranie dotyczy wypowiedzi Unknown’a z godz. 07:27. Podzielam też ciekawość Adamosa.
Były trzeźwe?
Szkoda że w nagłówku nie podają co z człowiekiem…
Czy dziki wybiegły niespodziewanie z krzaków, które są 50 metrów od jezdni, czy były przyczajone w trawie wysokiej na 5cm?
Ukryły się za krawężnikiem 😉