ten z volgswagena jeszcze widac ze przed skrzyzowaniem dal gazu zeby przypadkiem zdazyc zanim sie czerwone zaswieci,do czego oczywiscie mial prawo,bo ta mazda przed nim to wolniej jechala,dlatego ja zawsze mam taki nawyk ze zblizajac sie do skrzyzowania zwalniam zeby nie trafic na takich jak ten w niebieskim,a jesli sie trafi to zawsze jest czasu na reklacje wiecej
Michałowa
Gdybyś umiał korzystać z mózgu, to być dostrzegł, że nie dodał gazu aby „zdążyć przed czerwonym” tylko dopiero ruszał. Tak jak pozostałe auta.
Albus
Biorąc pod uwagę, że po 10 sekundach od uderzenia zapaliło się zielone dla jadących wprost z ul. Roztocze, to raczej nie mógł dopiero ruszać. Co nie zmienia faktu, że ziomek z citronea wpierdzielił się na czerwonym i jest odpowiedzialny za całą sytuację..
Ehh
Rasa jasne, a tym dostawczakiem za nim to już wjechał na bordowym… Widać że VW jechał normalnie jak samochód przed nim i za nim a ślepota wyjechał na czerwonym.
loki
Piszesz totalne bzdury, koleś z niebieskiego auta nie spojrzał na sygnalizator, tylko na ruszający samochód, który skręcał na warunkowej zielonej strzałce i wjechał na czerwonym świetle do jazdy na wprost, doprowadzając tym samym do wypadku .
kierowca bombowca
Wg. mnie to jeszcze inny manewr zrobił , on jechał tym pasem prawym który tam jest do jazdy na wprost i w prawo i tak jak piszesz ludzie przed nim na strzałce warunkowej skręcili w prawo a ten w ostatniej chwili odbił na lewy pas i dzida , także na czerwonym przejechał i doprowadził do dzwona i kropka.
roger
poszedł jak dzik w żołędzie
JatoJa2
Ewidentnie widać,że gościu przed nim pojechał na strzałce w prawo,a ten się zasugerował, że ma zielone
kkk
Przecież ten jełop z pasa w prawo pojechał prosto to widać,
Mietek
Kierowca VW z całą pewnością poruszał się z nadmierną prędkością. Gostek z cytryny w ostatniej chwili dostrzegł szaleńca dlatego wyprostował pojazd odbijając kierownicą w prawo. Był to genialny manewr dzięki któremu ochronił zadek przed storpedowaniem , otrzymał uderzenie na prawą burtę i nastąpił przechył.
aa
Niezła interpretacja 😛
Władował się jełop na czerwonym i zdziwienie, że coś nadjeżdża. Przelatująca chwilę wcześniej osobówka powinna dać mu do myślenia, że coś jest nie tak, ale jak widać nie dała.
Diagnosta
Mietek, ty się na polityka nadajesz. Nic nie rozumiesz, i udzielasz bezsensownych odpowiedzi.
lubik
Czytał smsy i nie widział świateł.
Rvvv
Czerwona fala jak to u nas . Ruszasz z jednych świateł żeby postać sobie na następnych z innymi na pustym skrzyżowaniu
pawalo
do „michalowa” czy ty naprawde widzisz ze ten volgswagen ruszal jak pozostale?jechal na pewniaka bo z daleka mial zielone,i mial takie prawo,ale nie pisz ze on ruszal ,gdyby to bylo osobowe auto z silnikiem ponad 2,o to to moglbym uwierzyc ze ryszyl z miejsca i mial na skrzyzowaniu taka predkosc
JatoJa2
Sprawdź w Internecie jak się pisze Volkswagen
TadekCiekawski
Od razu wszystko wypakował
????
Obaj zapewniali źe mieli zielone?? No i widać po filmie kto jest daltonistą.
ten z volgswagena jeszcze widac ze przed skrzyzowaniem dal gazu zeby przypadkiem zdazyc zanim sie czerwone zaswieci,do czego oczywiscie mial prawo,bo ta mazda przed nim to wolniej jechala,dlatego ja zawsze mam taki nawyk ze zblizajac sie do skrzyzowania zwalniam zeby nie trafic na takich jak ten w niebieskim,a jesli sie trafi to zawsze jest czasu na reklacje wiecej
Gdybyś umiał korzystać z mózgu, to być dostrzegł, że nie dodał gazu aby „zdążyć przed czerwonym” tylko dopiero ruszał. Tak jak pozostałe auta.
Biorąc pod uwagę, że po 10 sekundach od uderzenia zapaliło się zielone dla jadących wprost z ul. Roztocze, to raczej nie mógł dopiero ruszać. Co nie zmienia faktu, że ziomek z citronea wpierdzielił się na czerwonym i jest odpowiedzialny za całą sytuację..
Rasa jasne, a tym dostawczakiem za nim to już wjechał na bordowym… Widać że VW jechał normalnie jak samochód przed nim i za nim a ślepota wyjechał na czerwonym.
Piszesz totalne bzdury, koleś z niebieskiego auta nie spojrzał na sygnalizator, tylko na ruszający samochód, który skręcał na warunkowej zielonej strzałce i wjechał na czerwonym świetle do jazdy na wprost, doprowadzając tym samym do wypadku .
Wg. mnie to jeszcze inny manewr zrobił , on jechał tym pasem prawym który tam jest do jazdy na wprost i w prawo i tak jak piszesz ludzie przed nim na strzałce warunkowej skręcili w prawo a ten w ostatniej chwili odbił na lewy pas i dzida , także na czerwonym przejechał i doprowadził do dzwona i kropka.
poszedł jak dzik w żołędzie
Ewidentnie widać,że gościu przed nim pojechał na strzałce w prawo,a ten się zasugerował, że ma zielone
Przecież ten jełop z pasa w prawo pojechał prosto to widać,
Kierowca VW z całą pewnością poruszał się z nadmierną prędkością. Gostek z cytryny w ostatniej chwili dostrzegł szaleńca dlatego wyprostował pojazd odbijając kierownicą w prawo. Był to genialny manewr dzięki któremu ochronił zadek przed storpedowaniem , otrzymał uderzenie na prawą burtę i nastąpił przechył.
Niezła interpretacja 😛
Władował się jełop na czerwonym i zdziwienie, że coś nadjeżdża. Przelatująca chwilę wcześniej osobówka powinna dać mu do myślenia, że coś jest nie tak, ale jak widać nie dała.
Mietek, ty się na polityka nadajesz. Nic nie rozumiesz, i udzielasz bezsensownych odpowiedzi.
Czytał smsy i nie widział świateł.
Czerwona fala jak to u nas . Ruszasz z jednych świateł żeby postać sobie na następnych z innymi na pustym skrzyżowaniu
do „michalowa” czy ty naprawde widzisz ze ten volgswagen ruszal jak pozostale?jechal na pewniaka bo z daleka mial zielone,i mial takie prawo,ale nie pisz ze on ruszal ,gdyby to bylo osobowe auto z silnikiem ponad 2,o to to moglbym uwierzyc ze ryszyl z miejsca i mial na skrzyzowaniu taka predkosc
Sprawdź w Internecie jak się pisze Volkswagen
Od razu wszystko wypakował
Obaj zapewniali źe mieli zielone?? No i widać po filmie kto jest daltonistą.