Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

Sygnalizacja świetlna dla cierpliwych. Zielone po 5 minutach

Dzisiaj od naszego Czytelnika Tomasza otrzymaliśmy link do nagrania prezentującego sygnalizację świetlną dla cierpliwych. Pan Tomasz na skręt w lewo z ul. Orkana w ul. Poznańską czekał ponad 5 minut. Przez ten czas jadący na wprost mieli cztery zielone. Gratulujemy cierpliwości!

49 komentarzy

  1. Niestety wiekszosc lewosktrętów głównie przy krąśnickiej i jana pawła tak właśnie dziala ze albo sie dlugo czeka albo zielona strzałka pali sie kilka sekund przejezdzaja 2-3 auta max ,czesto trafia sie jeszcze jakiś bystry który zawraca na strzałce kierunkowej (która na to nie zezwala )to wtedy juz tylko zawracajacy przejezdza.

    • Nie wiem co ty wypisujesz za bzdury, codziennie jeżdżę kraśnicką i nie ma problemu ze skrętem w lewo, tym bardziej teraz jak wymienili sygnalizacje i są bezkolizyjne lewoskręty, o zielonym decyduje komputer, jak nie „wyłapie” pojazdu na lasie do lewoskrętu to zielone się nie włączy żeby nie marnować czasu, takie sygnalizacje są w całej Polsce teraz montowane i jak po pierwszej zmianie nie macie zielonego to wystarczy się ruszyć pojazdem o kilka centymetrów żeby czujniki „wyłapały” ruch i po sprawie.

      • hahah zeby to tak dzilalo krancowa niema ludzi na prazejsciu dodam ze nawet trzeba guzik wcisnac zeby przejsc a tu sru z automatu czerwone ciekawe kogo czujniki zlapaly

    • Systemowi sterownia ruchem gratulujemy „inteligencji” :D,
      prezydentowi gratulujemy urzędników którzy zafundowali ten bałagan !!!

  2. To jest „inteligentna” sygnalizacja a to oznacza że ona nie ma zaprogramowanego programu, tutaj o zielonym i czasie jakim się świeci decyduje natężenie ruchu oraz czujniki, prawdopodobnie nie wyłapały kierowcy na lewym pasie, zamiast stać jak kołek trzeba było ruszyć się o kilka centymetrów do przodu i byłoby po sprawie.

    • Czy to znaczy ze jak gołąb na robi na kamerę to możemy mieć paraliż w mieście. a co jeśli za nim stało juz cztery auta ma walić w zderzak…

      • gołąb nie narobi, bo kamery są skierowane w dół z osłoną, i nie walić w zderzak tylko podjechać do przodu a z przodu nic nie było.

    • skoro jest to „inteligentna” sygnalizacja, to wszystko jasne, każdy inteligentny twór jest złośliwy. Złośliwość jest integralną częścią inteligencji.

  3. hmm ale nowość … tak jest na większości sygnalizacji w Lu, zielone pali się 5x dłużej dla 10 aut w natomiast w kierunku przeciwnym stoi na czerwonym 100-200 aut …

  4. To jest właśnie inteligentny system zarządzania ruchem. „Inteligentny” niczym prezydent tego miasta.
    To co jest na filmie to jeszcze nic. Ja kiedyś jadąc o godzinie 1 w nocy stałem 15 minut czekając na zielone światło, na skrzyżowaniu ulic Kunickiego i Nowy Świat. Niestety mi nie starczyło cierpliwości i przejechałem na czerwonym (podobnie jak kilku innych kierowców). 😉

  5. Zadzwoń do mnie,

    Powinni te wszystkie sygnalizację powyłączać, na drogach byłoby wtedy znaczniej bezpieczniej większość ludzi włączyło by myślenie! Wtedy wszyscy by jeździli przepisowo i jeśli jest ograniczenie 50km/h to tyle by jechali bo nikt do skrzyżowania nie zbliżyłby się z prędkością 70km/h i nikt na czerwonym by nie wjeżdżał na skrzyżowanie. Jedynie czerwone mogłoby się włączać tylko wtedy gdy jakiś samochód na sygnale zbliża się do skrzyżowania.

  6. Nowe światła na kraśnickiej to poprostu paranoja. Korki od Sikorskiego w górę do ronda. A za nim też nie lepiej bo Głęboka trzyma. Juz lepsze były stare „nieinteligentne” światła. Lewoskręt z Nałęczowskiej masakra, z Konopnicy podobnie. Żenada.

  7. Hitem jest skręt z Wojciechowskiej w Kraśnicką. Od 3 tygodni trzeba tam w godzinach szczytu stać nawet do 25 minut, bo na zielonym przejeżdżają 3 samochody a jak trafi się ofiara losu to przejedzie jeden.

  8. też bym tak długo trzymał jakbym zobaczył kamerkę u kierowcy . Dla jaj

  9. pewnie większość się nie zgodzi ale dziś trochę pojeździłem i zaczyna wyglądać, że system się stabilizuje – przy normalnej jeździe idzie przejechać po kilka skrzyżowań bez zatrzymywania, trafia się na zielone

    • Pojezdzij za dwa tygodnie. Wtedy zobaczysz „stabilizację”

      • On (hhhh) ma rację!
        Przecież jest „stabilizacja”.
        Wszyscy stoją w korkach dłuższych niż poprzednio, a więc bez wątpienia „ustabilizowało się”.
        Mieszkam na Dziesiątej, pracuję w Śródmieściu.
        Kiedyś poza szczytem jak trafiłem zielone przy Skłodowskiej, tak na zielonym dojeżdżałem do Nowego Światu, albo nawet do Mickiewicza (może po trochu dla tego, że człowiek nauczył się jak wyglądają fazy na poszczególnych światłach i wiedział, gdzie trzeba zwolnić, a gdzie trochę „podgonić”, żeby nie stać). Teraz? Stoi się na wszystkich po kolei.
        Ale co się spodziewać – w tym mieście zawsze przy okazji wprowadzenia nowej sygnalizacji obiecują włodarze jej zgranie z innymi… i co? I zawsze jest tak jak z Solidarności/Prusa/3-Maja… ratusz sobie, światła sobie.

        • Dziwne, bo też mieszkam na Dziesiątej a pracuję w Śródmieściu i zaobserwowałam dużą poprawę, jeśli chodzi o czas dojazdu – powiedzmy tak od miesiąca jest lepiej moim zdaniem

          • Jaja sobie robisz. Na początku grudnia +20 minut trzeba było rano liczyć. Teraz poprawiło się nieznacznie, ale nadal jest gorzej niż wcześniej.

  10. tak samo skret w lewo ze sp pracy w smorawinskiego, czasem trzeba czekac kilka zmian swatel a jak juz sie pojawi przejedzie max 3 samochody!