Wtorek, 19 marca 202419/03/2024
690 680 960
690 680 960

Wichury w Polsce. Ponad 16 tys. interwencji straży pożarnej. Nadal ponad 100 tys. odbiorców bez prądu

Cały czas strażacy usuwają skutki silnego wiatru w całej Polsce. Do godzin porannych w poniedziałek straż pożarna odnotowała już ponad 16 tys. interwencji. W usuwaniu skutków wichur pomagają również żołnierze Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

W poniedziałek rano Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało, że na godzinę 6 w całym kraju bez dostaw energii elektrycznej pozostaje 118 292 odbiorców – najwięcej w woj. zachodniopomorskim – 40 619, pomorskim – 30 071 i warmińsko-mazurskim – 10 664. Państwowa Straż Pożarna za całą poprzednią dobę łącznie odnotowała wyjazdy do 16 387 zdarzeń. W wyniku niebezpiecznych zdarzeń związanych z silnymi wiatrami śmierć poniosła jedna osoba, a co najmniej pięć zostało rannych.

– Zdecydowałem o skierowaniu żołnierzy z 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej do wsparcia strażaków z Drawska Pomorskiego. Żołnierze będą m. in. usuwać skutki wichur, które przechodzą w tym regionie – poinformował wieczorem Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej.

Energetycy od wczesnych godzin porannych lokalizują przyczyny awarii i naprawiają uszkodzoną infrastrukturę elektroenergetyczną. Gminy w których obecnie możliwe są wyłączenia: RE Lublin-Teren: Abramów, Fajsławice, Głusk, Kock, Konopnica, Lubartów, Łęczna, Mełgiew, Michów, Milejów, Niemce, Ostrów Lubelski, Ostrówek, Piaski, Puchaczów, Rybczewice, Serniki, Strzyżewice, Uścimów, Wólka, RE Puławy: Baranów, Garbów, Janowiec, Jastków, Kazimierz Dolny, Kurów, Łaziska, Markuszów, Nałęczów, Opole Lub,, Puławy, Ryki, Stężyca, Wąwolnica, RE Kraśnik: Poniatowa, Wilkołaz, Urzędów, Józefów nad Wisłą, RE Biała Podlaska: Biała Podlaska, Borki, Łomazy, Olszanka, Platerów, Siemień, Ulan-Majorat, RE Radzyń Podlaski: Radzyń Podlaski, Międzyrzec Podlaski.

Na terenie woj. lubelskiego strażacy interweniowali do połamanych drzew, konarów, zerwanych linii energetycznych, uszkodzonych dachów i budynków, a także do lokalnych zalań i podtopień. W sumie wyjeżdżali niemal 220 razy. W 150 przypadkach wyjazdy dotyczyły usuwanie drzew i połamanych konarów. Najwięcej strażackich interwencji było w powiatach świdnickim, lubelskim, łukowskim oraz opolskim.

(fot. OSP KSRG Markuszów)

5 komentarzy

  1. Nie ma covida!!! Brawo

  2. Pan Anioł Cieć z Alei Lubartowskich w Mieście Inspiracji

    To nic, że nadal ponad 100 tys. odbiorców bez prądu, ważne, że będą mądrzy Polacy po szkodzie (może chociaż co tysięczny kupi se agregat prądotwórczy i nie będzie siedział przy świeczce)

  3. Jestem pewien, że jak nadejdzie następna wichura to znów będzie płacz, stękanie, i bodajkowanie, że: „prundu ni ma”, „ksiądz się zalał, a przy okazji Biedronkę”, „chałupe mi podtopiło”.
    Polacy są mistrzami w narzekaniu (no i jeszcze w modleniu się), ale przeważnie, mądrzy dopiero po szkodzie i moooże niektórzy przygotują się na wypadek braku prądu, czy podsypią niżej położone podwóreczko, żeby do obórki mógł se suchą nogą podreptać nie czekając aż mu straż odpompuje gnojówkę z obejścia.

    • Dziadek z piaskownicy

      Nie gadaj, niektórzy juz umieją myśleć, np. przy ostatnich pożarach już nie siedzą w palącym się domu i nie czekają, aż ich strażacy uratują, potrafią sami wyjść zanim straż przyjedzie.
      Wczoraj też jeden (na sto tysięcy), chwalił się, że z myślą o przyszłych kłopotach z zerwaną linią w przyszłości kupił se agregat „prundo” i światło twórczy.

  4. Chłopakom nalezy sie solidna premia za takie zapierd.. . Mozna by np.zabrac konowałom dodatek covidowy za nicnierobienie i przekazac realnie pracującym strażakom.

Z kraju