Piątek, 03 maja 202403/05/2024
690 680 960
690 680 960

Walczymy o przetrwanie. Sadownicy protestują przeciwko niskiej cenie jabłek

Nawet w skrajnych przypadkach 16 groszy za kilogram jabłek oferują sadownikom przetwórnie. Choć średnia cena jest o pięć groszy wyższa, to nie pokrywa połowy kosztów produkcji. Związki apelują o nieoddawanie jabłek do skupów.

46 komentarzy

  1. skoro tak się nie opłaca to po co wszyscy sadownicy tylko dosadzają drzewek? niby im się tak nie opłaca a później i tak mają najwięcej kasy i kupują pola i dalej dosadzają.

    • Chodzi o to, że przy minimalnym zysku przy wielkim gospodarstwie lepiej się opłaca. Tak funkcjonują Niemcy , USA i inne kraje. Ale najlepsze jest to, że mówi się o jabłku przemysłowym , które w dniu dzisiejszym jest spadem, czyli to co jabłonka zrzuca bo jest chore, lub też jest tego za dużo. Dopiero za miesiąc , zacznie się zbierać ręcznie jabłka , które potem sprzedają po 1-2zł i dopiero na nich jest zysk. Skoro dzisiaj mówią o tym, że koszt jabłka to 35gr./kg to potem zarabiają na jabłku średnio złotówkę na kg. Przeliczając to na zyski, to przy dzisiejszych sadach karłowatych, z jednego hektara zbierzesz ok. 60t. jabłka , z czego 1/3 to spad przemysłowy czyli przy stracie 15gr./kg sadownik ma straty 3tys.zł. Zostaje nam ok 40 000kg jabłka, które sadownik sprzeda na giełdzie czy do skupu i na każdym kg. zarobi ok. 1zł , czyli przy tej ilości mamy ok. 40tys.zł zarobku z hektara. załóżmy, że 1/4 tego towaru nam wypadnie przez gnicie, gryzonie, czy różnicę w cenie ale wraz średnio z hektara zostaje sadownikowi 30tys.zł. Przy 5 hektarowym gospodarstwie , dochód z jabłek to ok. 150tys.zł , przy całorocznej pracy, nawet po te 10g dziennie to jest inny zarobek niż w mieście. Nawet jeżeli średnio rolnik spędzi w roku 2500h , to jego dochód z jabłek to ok. 50-60zł/h , gdzie w mieście mamy 10-12zł/h. Teraz już chyba wszyscy wiedzą, dla czego rolnicy mają takie sprzęty do pracy, porządne fury w garażu i wielkie domy. A płacz skąd się bierze? Bo zawsze płaczą Ci , co mają najwięcej, czyli Lekarze, pielęgniarki, rolnicy, górnicy, prawnicy itp.
      No niestety , ale takie są realia. Biedny rolnik to albo alkoholik, albo nierób, albo rolnik co ma hektar pola jako ogródek do własnego wyżywienia się. Reszta rolników, to bogacze, którzy płacą przy zarobkach 50zł/h tylko KRUS za 1200zł/3mc a my ZUS 1200zł przy zarobkach 10-12zl/h !! Ot sprawiedliwość Polska!!

      • Ciekawe jak Ci w te 150tys ktoregoś roku grad wpier**** i coooooo ? powiesz ze niby ubezpieczenie ? i ze te maszyny to kupione od tak bez kredytu ? bank Cie nie bedzie pytal czy Ci grad zbił czy nie tylko czas tyka i odsetki za odsetkami raty za ratami. A jakbyś wiedzial to cena jablek od wprowadzenia embarga spadla i chyba tylko w sklepie widziales po 1zl lub 2 zl .

        • dokładnie gość zna półprawdę, nie liczy się z tym że sadowniczy ciągnik kosztuje więcej o kilkadziesiąt % niż polowy a jedną maszyną gospodarstwa nie ogarniesz, do tego opryskiwacz, wózki widłowe, skrzyniopalety, narzędzia do cięcia, platformy, przyczepki do transport skrzyń, przechowalnie, agregaty jak się wejdzie raz w modernizację to trzeba ciągnąć….

  2. Polska w ruinie. Zgodnie z zapowiedzią, za 500+.

  3. Ile mam płacić za jabłka 3 złote nareszczie cena super, juz sadownicy sie dorobili jak i wy dołozycie troche to nic wam sie nie stanie

  4. co wszyscy narzekamy,trzeba się modlić. ”Wiara czyni cuda,ale czasem i zabija”

  5. w tamtym roku jabłek brakowało i ceny były kosmiczne to chyba zarobili na tegoroczne „straty”, zresztą im to zawsze źle , to upały , to grad , to ulewy i tak w kółko, tylko dokładać i dokładać

  6. Do J.K proponuję kupić sobie pole i posadzić jabłonie… wtedy można się wypowiadać..nikt nikomu nie zabrania być bogatym…..

  7. Hmmm…. proponuję wycieczkę na tereny uprawy jabłek. Józefów, Chodel itp. Zobaczcie „jak się nie opłaca”

  8. Na wiosnę płakali, że im jabłka wymarzły, teraz płaczą, że obrodziły. Polskiemu chłopu jeszcze nikt nie dogodził, tak źle i tak nie dobrze.

  9. burakom zawsze malo talarow.

  10. Ludzie, nie dajcie się tej propagandzie tej pseudo „biedy na wsi” a szczególnie u sadowników. Płaczą bo sobie nowych samochodów nie pokupują. Znam tą branże bardzo dobrze. Samochody zmieniają jak rękawiczki same extra modele, domy wykończone na bogato, ale zawsze mówią że „bieda na wsi”.
    A czy wiecie ile płaci rolnik (sadownik) miesięcznie na swoją emeryturę? – 110 zł/m-c, a na emeryture przechodzą w wieku 60 lat i dalej robią w gospodarstwie. I co „bieda”?

    • coś ci w głowie pomieszało człowieku albo jesteś nie doinformowany
      rolnik płaci mało na emeryturę i ma niską emeryturę w wysokości 880zł.
      to że z krusu emerytura lub renta jest w tej samej wysokości nie oznacza że ma ją wcześniej bo tak nie jest.
      rentę każdy może dostać wcześniej jak jest nie zdolny do pracy .
      zapoznaj się człowieku ile co roku drożeją opryski i nawozy a cena jabłek ta sama albo niższa.
      Jakby ci przyszło najpierw kupić środki ochrony, nawozy za tyle kasy tylko na jeden hektar sadu czy pola to na pewno byś powiedział że się to nie zwróci
      Ludziom z miasto to się wydaje że rolnik nie musi co wiosny inwestować kasy a wszystko i tak samo urośnie.
      Na wsi jest tak że jak nic nie włożysz nic nie zbierzesz