Mieszkańcy zaalarmowali nas, że w środku nocy pracownicy postanowili kosić trawę wzdłuż lubelskich ulic. Miasto zapewnia, że żadnego koszenia nie było. Oczyszczano jedynie krawężniki wykorzystując do tego celu kosę spalinową.
Jak koszą w dzień – źle bo tworzą się korki, jak koszą w nocy – źle bo zakłócają ciszę nocną … itd, itp.
Patol
Bo przyszedł do roboty i dziabnął flaszkę i mu się usnęło . Jak wstał to już było późno ale kosił dalej. Wiem bo znam takiego a i czasem to i mi się zdarzy ?
Pracownik
W komeko wszytko jest możliwe, i sam z siebie nie kosił tylko mu kazali
Scorpio
We wąwozie im Jana Pawła II panowie kosili w pewna sobotę od 6 rano, a odkurzacz oczyszczał ścieżkę rowerową i chodnik od 23. Złom tak hałasował jak odrzutowiec. Można, czemu nie….
Mirek
A może ktoś by się zajął bezpieczeństwem osób mijających kosiarzy. Koszą i już. Nie zwracają na ludzie przechodzących obok. Już kilka razy dostałem kamykiem w okolice głowy mimo że się odwracam itp. Na zwróconą uwagę panowie odpowiadają agresją. Wkońcu jakieś dziecko straci oko.
Jak koszą w dzień – źle bo tworzą się korki, jak koszą w nocy – źle bo zakłócają ciszę nocną … itd, itp.
Bo przyszedł do roboty i dziabnął flaszkę i mu się usnęło . Jak wstał to już było późno ale kosił dalej. Wiem bo znam takiego a i czasem to i mi się zdarzy ?
W komeko wszytko jest możliwe, i sam z siebie nie kosił tylko mu kazali
We wąwozie im Jana Pawła II panowie kosili w pewna sobotę od 6 rano, a odkurzacz oczyszczał ścieżkę rowerową i chodnik od 23. Złom tak hałasował jak odrzutowiec. Można, czemu nie….
A może ktoś by się zajął bezpieczeństwem osób mijających kosiarzy. Koszą i już. Nie zwracają na ludzie przechodzących obok. Już kilka razy dostałem kamykiem w okolice głowy mimo że się odwracam itp. Na zwróconą uwagę panowie odpowiadają agresją. Wkońcu jakieś dziecko straci oko.
Czy kiedyś wam dogodzi ??