W Lublinie rusza sezon grzewczy. Już dzisiaj mieszkańcy niektórych osiedli będą mieli ciepłe kaloryfery
17:50 28-09-2020 | Autor: redakcja
![](https://www.lublin112.pl/wp-content/uploads/2015/11/000043-768x432.jpg)
W poniedziałek największe spółdzielnie mieszkaniowe m.in.: Czechów, Czuby, LSM, Kolejarz i Motor, podjęły decyzję o rozpoczęciu sezonu grzewczego. Na ten sam krok zdecydowało się część wspólnot mieszkaniowych zlokalizowanych praktycznie w całym mieście. Oznacza to, że mieszkańcy już dzisiaj będą mieli ciepłe kaloryfery.
Jak wyjaśnia Teresa Stępniak-Romanek, Kierownik Działu Strategii i Marketingu Lubelskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, od wielu lat to odbiorcy decydują, kiedy chcą rozpocząć ogrzewane w swoich budynkach. Brak zwłoki w podjęciu tej decyzji ma też aspekt finansowy. Zarządcy nie dopuszczają bowiem do nadmiernego wychłodzenia bryły budynku, gdyż ogrzanie takiego wyziębionego obiektu jest o wiele bardziej kosztowne niż utrzymanie względnie stałej temperatury.
Lubelskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej zapewnia również, że mieszkańcy nie muszą się martwić o niepotrzebne koszty ogrzewania, kiedy na dworze zrobi się nagle ciepło. Węzły cieplne LPEC wyposażone są bowiem w urządzenia automatyki pogodowej, które regulują dostawę ciepła w zależności od temperatury panującej na zewnątrz. Dodatkowo odcinają dostawę ciepła, kiedy temperatura na zewnątrz wzrośnie do określonego poziomu, najczęściej jest to 12 lub 15 stopni. I odwrotnie jeśli temperatura spadnie, ciepło automatycznie znowu popłynie do kaloryferów. Tym samym mieszkaniec płaci tylko za ciepło, z którego faktycznie skorzystał.
(fot. lublin112)
Tym samym mieszkaniec płaci tylko za ciepło, z którego faktycznie skorzystał.
To nie jest do końca prawda.
aha
dzisiejszej nocy ma być 12 stopni…jeszcze nie pora na grzanie…może w środę włączę na moment klimę…pewnie ma godzinkę żeby trochę podgrzać, bo jak pada 2 dni to jest nieprzyjemnie…mam nadzieję, że we wrześniu to z 5 kw energii najwyżej zużyję…a w październiku nie więcej niż 200kW…przynajmniej wiem za co płacę…a raczej nie płacę…bo energia z nieba…
To współczuję. W październiku już zaczynać sezon grzewczy? W tamtym roku zacząłem na początku grudnia, bo temperatura w domu spadła poniżej 22*C a to już za zimno.
Serio…???? Chyba trochę jeszcze za ciepło na grzanie. Cały dzień mam mocno uchylone okna w całym mieszkaniu, na noc rozszczelnione na wietrzenie , a i tak temperatura nie może zejść z 26 stopni w mieszkaniu. Jak włączą ogrzewanie, to będzie można się ugotować , sąsiedzi na ful odkręcone kaloryfery cały sezon, rury w pionie aż czerwone z gorąca….
To zależy od mieszkania. Nie wiem jakim cudem masz 26 stopni jak nie ma upałów na dworze, no ale ok. U mnie w tej chwili jest 21.3 a rano jak się obudziłem było 19.
najzwyczajniej napierdziane i nie wietrzone
Zimy nie ma a już grzeją za dużo węgla macie .
śląskie górniki czekają na wasze pieniądze.
„odkręcać kaloryfery” ino już ! 😉
Okna otwarte wszędzie a oni grzać będą.
U mnie 24 stopnie, a i tak włączają
Nie za wcześnie na grzanie? Dwa dni temu było +25 na zewnątrz i słońce jak w lecie.
za wcześnie w mieszkaniu będzie zbyt gorąco, co z tego że się zakręci wszystkie kaloryfery jak rury w pionie grzeją
Ruły się mówi, nie rury
2 metry ruły + 4 metry, to będzie 10
Sami malkontenci. Zimno źle, ciepło źle. Po to ma ie termostaty, by sobie samemu regulować. Jak ci jeden z drugim za gorąco to sobie zakręć całkiem. Ja nocami już od kilku tygodni sobie grzejě bo mam niezależne od nikogo i nikogo nie muszě prosić, czy ma grzać, czy nie.
Stary! Wyngiel przywieźli, wyngiel!